75. Rafał Kosik ‹Wielki błękit› Bohaterowie stają w obliczu dziwnego zjawiska, które początkowo wydaje się niegroźną ciekawostką, później – zagładą świata. Rozgrywając rzecz w bardzo swojskich realiach, Kosik każe nam rozważyć własne postawy w tak ekstremalnej sytuacji. Nie dość, że tekst trzyma w napięciu, to jeszcze po lekturze nie sposób nie patrzeć podejrzliwie na Pałac Kultury. Pierwsza publikacja: „Science Fiction” (27/2003) Śliczne, nastrojowe opowiadanie w stylu „Kronik marsjańskich” Bradbury′ego – melancholijne, obrazowe, urocze. Pierwsza publikacja: „Fantastyka” (11/1986)  | ‹Obłęd rotmistrza von Egern›
|
73. Szczepan Twardoch ‹Obłęd rotmistrza von Egern› Szczepan Twardoch rozpoczął swoją karierę opowiadaniem znakomitym, by potem długo próbować pokonać tak wysoko zawieszoną poprzeczkę. Podbudowana solidną wiedzą fantastyka historyczna, która nie bierze się ani za budowanie, ani za odbrązawianie narodowych mitów, lecz za wartości uniwersalne. Pierwsza publikacja: „Science Fiction” (23/2003) Można przeczytać w: „Obłęd rotmistrza von Egern”, Fabryka Słów 2005 72. Maciej Żerdziński ‹Ja, Aldritch› „Ja, Aldritch” to z jednej strony trzymająca w napięciu relacja z pierwszej poważnej misji tytułowej postaci dla korporacji „Wars′n′Guns”, z drugiej – typowy dla autora kocioł, w którym gotują się science fiction, sensacja, siły nadprzyrodzone i wyprawy w głąb ludzkiego umysłu. Warto przeczytać choćby po to, by poznać początki kariery jednego z najciekawszych bohaterów polskiej fantastyki. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (6/1993) Można przeczytać w: „Korporacja Wars′n′Guns”, SuperNowa 1996 71. Janusz A. Zajdel ‹Adaptacja› To już Zajdel bardzo dojrzały – „Adaptacji” daleko od prostych naukowych historyjek dla młodzieży z lat 70. Tu dostajemy tekst ironiczny, przewrotny, złośliwie, ale i mocno pesymistycznie komentujący pod płaszczykiem hard SF rzeczywistość lat 80. Pierwsza publikacja: „Fantastyka” (7/1987) Można przeczytać w: „Wyższe racje”, Wydawnictwo Poznańskie 1988 70. Janusz A. Zajdel ‹Utopia› Świetne dark future w wersji humorystycznej. Autor nie bawi się w owijanie w bawełnę, kreuje świat przerysowany, dosadny, ale przez to ślicznie akcentujący dowcipną pointę. Po raz kolejny w ciekawej formie Zajdel mówi o swoich czasach i po raz kolejny nie jest to zbyt optymistyczna konstatacja. Pierwsza publikacja: „Kwazar” (październik 1981) Można przeczytać w: „Bliskie spotkanie”, Iskry 1986; „Wyższe racje”, Wydawnictwo Poznańskie 1988 69. Jarosław Grzędowicz ‹Dom na Krawędzi Światła› Ciekawa i wyjątkowa wizja Piekła jako wiecznej drogi, na której wciąż czyhają pokusy i Zło. A jednocześnie nawet w tak paskudnym miejscu zwyczajny człowiek może stworzyć sobie bezpieczną enklawę – jeżeli tylko jest dostatecznie silny psychicznie. Pierwsza publikacja: „Czarna msza”, Rebis 1992 68. Jacek Sawaszkiewicz ‹Przybysz› „Przybysz” to intrygujące spojrzenie na motyw kontaktu z obcymi, którzy tym razem okazują się bliżsi ludziom, niż można by się spodziewać. Gdzieś w tle poruszył autor problem cyborgizacji społeczeństwa i zgubnego wpływu zdobyczy cywilizacji na fizyczną odporność człowieka, ale tekst ten to przede wszystkim rasowa przygodówka, w której nieraz objawia się satyryczny talent twórcy. Pierwsza publikacja: „Przybysz”, Nasza Księgarnia 1979 67. Ewa Białołęcka ‹Nocny Śpiewak› Wzruszająca – a jednocześnie miejscami niezwykle zabawna – opowieść o niechcianym chłopcu mutancie, który odkrywa przywiązanie, miłość i… zazdrość. Dobre relacje z ludźmi okażą się kluczem do rozwoju magicznego talentu. Bardzo ciekawa magia, dobrze oddana psychika dziecka, a do tego wszystkiego w tekście mamy coś, czego nie spotyka się często: dramat sądowy w realiach fantasy! Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (1/1999) 66. Wiktor Żwikiewicz ‹Sindbad na RQM 57› „Sindbad na RQM 57” to jedno z oryginalniejszych polskich opowiadań o spotkaniu cywilizacji. Tekst skromny – spora część dosyć długiej historii to rozmowa w barze. Mimo to zajmujący – przez większość czasu nie jest oczywiste, w jakim kierunku ta opowieść się potoczy, tropy prowadzą w różnych kierunkach. Wreszcie ciekawy formalnie, lawirujący między kryminałem a opowieścią fantastyczną, dawkujący informacje o świecie przyszłości, zaskakujący pointą. Pierwsza publikacja: „Sindbad na RQM 57”, Nasza Księgarnia 1978 Można przeczytać w: „Spotkanie w przestworzach 2”, Krajowa Agencja Wydawnicza 1982 65. Artur C. Szrejter ‹Sprawa Lokera› Skandynawska mitologia, morderstwa i knowania Lokiego – świetny, chociaż nieco zapomniany tekst utrzymany w stylistyce historii detektywistycznej. Tematycznie pokrewny opowiadaniom „Thor spotyka Kapitana Amerykę” Brina i „Wilcza zamieć” Grzędowicza, w formie dzieło od nich odrębne i odmienne, stanowiące osobną jakość. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (12/1997) 64. Łukasz Orbitowski ‹Tunel› Dziwna, niebezpieczna i niesamowita podróż pociągiem jest punktem wyjścia do filozoficznych rozważań oraz obserwacji ludzkich zachowań w obliczu niezrozumiałego zjawiska. Jeden z najciekawszych, najoryginalniejszych i najbardziej sugestywnych horrorów ostatnich lat w polskiej fantastyce. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (6/2001) Zaczyna Dukaj „IACTE” od indiańskiego tropiciela, by płynnie przejść do wampira jako członka załogi statku kosmicznego (czym niemile może zaskoczyć Petera Wattsa, który miał spore podstawy, by przypuszczać, że w „Ślepowidzeniu” był pierwszy). A wszystko to podane pięknym, poetyckim językiem, prozą gęstą i ciężką, ale hipnotyzującą. Pierwsza publikacja: „Wizje alternatywne 2” (Zysk i S-ka 1997) Można przeczytać w: Stronice Dukaja; „W kraju niewiernych”, SuperNowa 2000 i Wydawnictwo Literackie 2008  | ‹Zabójca czarownic›
|
62. Krzysztof Kochański ‹Interesy nie idą dobrze› Czy można napisać całkiem poważne opowiadanie science fiction – a właściwie horror – z antropomorfizowanymi zwierzątkami w roli głównej? Można. Klimat wyjdzie jedyny w swoim rodzaju. Tekst i pomysł bardzo oryginalny, ale jednocześnie silnie oddziałujący emocjonalnie na czytelnika. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (2/2005) Można przeczytać w: „Zabójca czarownic”, Runa 2009 61. Marek S. Huberath ‹Balsam długiego pożegnania› Śliczne, nastrojowe opowiadanie, inspirowane fascynującym obrazem Arnolda Bocklina „Wyspa umarłych”. Tytuł tego zadziwiająco jak na Huberatha pogodnego tekstu mówi właściwie wszystko – jakże pięknie by było, gdybyśmy miewali więcej czasu na ostateczne pożegnanie ukochanych. Pierwsza publikacja: „Balsam długiego pożegnania”, Wydawnictwo Literackie 2006  | ‹Królikarnia›
|
60. Maciej Guzek ‹Królikarnia› Opowieść sensacyjna o twardzielach z półświatka, rozgrywająca się w Polsce niedalekiej przyszłości, gdzie zaczęła realnie działać magia. Rozrywka, odrobina patriotycznego zapału, humor – dobry początek cyklu. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (8/2004) Można przeczytać w: „Królikarnia”, Runa 2007 Horror kreatywnie czerpiący garściami zarówno z mitu golemowskiego, nastrojowych opowieści grozy o nawiedzonym domu, jak i klimatów „Blair Witch Project”. Straszy w trakcie i niepokoi po lekturze – a o to przecież chodzi w literaturze grozy. Pierwsza publikacja: „Science Fiction” (20/2002)  | ‹Żarna niebios›
|
58. Maja Lidia Kossakowska ‹Żarna niebios› Typowa dla tej autorki „urban fantasy z aniołami”, które zresztą ani charakterem, ani zachowaniem nie różnią się zbytnio od śmiertelników. Sparaliżowana dziewczyna zostaje niejako zaproszona do innej sfery istnienia. A choć świat nieśmiertelnych obfituje w polityczne intrygi i bardzo realne zagrożenia, przecież można tam znaleźć lojalność, przyjaźń i… coś więcej. Kossakowska pisze oszczędnym, pozbawionym ozdobników stylem, lecz kilkoma krótkimi zdaniami potrafi wydobyć błysk czegoś prawdziwie wielkiego – i chyba za to kochają ją czytelnicy. Najlepsze, według nas, opowiadanie z „anielskiego” cyklu. Pierwsza publikacja: „Fenix” (6/2001) Można przeczytać w: „Żarna niebios”, Fabryka Słów 2008 57. Rafał Ziemkiewicz ‹Jawnogrzesznica› Trafił Ziemkiewicz z „Jawnogrzesznicą” w zauważalny na początku lat 90. nurt określany zwykle jako „klerykal fiction”. Jest to jednak, jak by nie patrzeć, kawałek historii polskiej fantastyki, kawałek polskiej historii. I dobre opowiadanie, co więcej – jak przyznaje sam RAZ – ideologicznie silnie krytykujące grupę, do której przynależy autor. Pierwsza publikacja: „Fenix” (3/1990) Można przeczytać w: „Jawnogrzesznica”, Przedświt 1991; „Coś mocniejszego”, Fabryka Słów 2006 56. Maciej Żerdziński ‹Pancerniki siedzące w granatowej wodzie› Motyw „pisania rzeczywistości” w wersji Żerdzińskiego: realia tworzone przez autora-demiurga mieszają się ze światem prawdziwym. Ciekawe podejście do starego tematu. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (4/1994) 55. Tomasz Kołodziejczak ‹Wstań i idź› Walka o ideały – tym razem rzecz idzie o eutanazję i aborcję (w czym tekst przypomina „Przedludzi” Philipa K. Dicka, będąc jednak lepszym dramaturgicznie) – pod postacią dynamicznego opowiadania science fiction. Publicystyka? Tak, ale jaka! Pierwsza publikacja: „Fenix” (6/1992) Można przeczytać w: „Wrócę do ciebie kacie”, S.R. 1995 54. Marek Hemerling ‹Deneb III› „Deneb III” to oryginalne wersja opowieści o kontakcie, mniej koncentrująca się na Obcym (niekoniecznie będącym fizyczną istotą), a bardziej na ludzkich na niego reakcjach. Momentami dobrze odrobione hard SF, momentami horror o niepokojącym nastroju, trzymający w napięciu tekst z pointą poddającą pod dyskusję ludzkie zachowanie w sytuacji konfliktu między przyjętą wersją rzeczywistości a tym, co wydaje się być sprzeczne z logiką, naturą i naszą wizją świata. Pierwsza publikacja: „Fantastyka” (1/1984) Można przeczytać w: „Trzecia brama”, Wydawnictwo Literackie 1987; „Spotkanie w przestworzach 7”, Krajowa Agencja Wydawnicza 1989  | ‹Księga jesiennych demonów›
|
53. Jarosław Grzędowicz ‹Piorun› Tym razem Grzędowicz bierze się za demony związane z miłością: zazdrość i nieufność, zawiść i podejrzliwość, a także poczucie straconej szansy na prawdziwe uczucie. Jak w całej „Księdze jesiennych demonów” napisane przejmująco, realistycznie i w sposób pozwalający właściwie każdemu identyfikować się z bohaterami. Podobnie jak w innych tekstach z tego zbioru element fantastyczny jest tylko nieobowiązkowym, formalnym dodatkiem do znakomitej psychologii. Pierwsza publikacja: „Księga jesiennych demonów”, Fabryka Słów 2003, 2007 52. Maciej Żerdziński ‹Nawrócić Avalon› Obca planeta, obcy, umierający bóg – i jego jedyna szansa na przetrwanie. Opowiadanie tylko detalami wpisujące się w cykl „Wars′n′Guns”, jednak tak samo, jak tamte, przejmujące i poruszające. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (11/1991) Można przeczytać w: „Co większe muchy”, Reporter 1992; „Korporacja Wars′n′Guns”, SuperNowa 1996 51. Jarosław Grzędowicz ‹Wiedźma i wilk› Chwytająca za trzewia opowieść o wilku zmienionym w człowieka. Czy ktoś „dziki, zapalczywy, w gęstym lesie wychowany” wytrzyma rygory dwudziestowiecznej cywilizacji? Pod płaszczykiem fantasy autor bierze się za frustracje trawiące niejednego współczesnego faceta: bo jak tu być prawdziwym mężczyzną, skoro nie wolno się jak takowy zachowywać? Pierwsza publikacja: „Księga jesiennych demonów”, Fabryka Słów 2003, 2007 |