powrót do indeksunastępna strona

nr 09 (XCI)
listopad 2009

Niespodziewana szansa
Stephen King ‹Bastion›
Szczerze mówiąc, nie jestem zagorzałym fanem twórczości Stephena Kinga. Jednak nie trzeba nim być, żeby w pełni docenić mistrzostwo, które osiągnął w „Bastionie” – powieści, którą śmiało można nazwać amerykańską epopeją postapokaliptyczną.
Zawarto¶ć ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W wyniku awarii w jednej z baz wojskowych na terenie Stanów Zjednoczonych uwolniony zostaje śmiertelnie groźny wirus supergrypy, ochrzczony później mianem „kapitana Tripsa”. Błyskawicznie rozprzestrzeniający się niewidzialny zabójca nie daje ludzkości szans na obronę – ponad 99% populacji Ziemi umiera w mękach. Równocześnie ujawniają się moce, które w tym Dniu Sądu rozegrają ostateczną bitwę o losy tych, którzy przeżyli.
Zagłada ludzkości jest dla Kinga pretekstem do przyjrzenia się bliżej ocalałym. Paradoksalnie bowiem otwiera ona dla odpornych na zabójczego wirusa nowe perspektywy, szansę nowego początku. Pojawia się możliwość budowy społeczeństwa w sytuacji, gdy znane są błędy popełnione na tym polu w przeszłości. Pytanie, które zdaje się tutaj stawiać King, brzmi: czy ludzkość zdolna jest do wkroczenia na inną od dotychczasowej ścieżkę rozwoju, czy może taki, a nie inny jego przebieg jest po prostu wpisany w naszą naturę? Oprócz tego przed każdym z ocalałych z osobna staje szansa na zmianę swojej roli odgrywanej w społeczeństwie. Wyrwani z ról, które zostały im przydzielone w „starym” świecie, mogą zacząć nowe życie. Otrzymują możliwość zrzucenia starej maski i zyskania nowej, mając w pamięci wszystkie błędy, które doprowadziły do przywdziania poprzedniej. Nie jest to jednak tak proste, jak mogłoby się wydawać. Co zrobić, jeśli to, co było maską nadaną przez społeczeństwo, wrosło głęboko w naszą duszę i sami nie potrafimy już postrzegać siebie w inny sposób? Z tym wyzwaniem przyjdzie się zmagać bohaterom „Bastionu”.
Ważnym motywem powieści jest również powrót do naszego świata pierwiastka duchowego. W wyniku rozwoju technicznego ludzie utracili zdolności swych przodków, pozwalające na intensywniejsze odczuwanie świata i sygnałów płynących od innych osób. Teraz, po zagładzie „starego” świata, bohaterowie „Bastionu” odkrywają na nowo te zapomniane umiejętności. Niebagatelne znaczenie ma tutaj fakt, że w tych przełomowych dla ludzkości czasach Dobro i Zło ingerują w jej losy w bardziej namacalny niż do tej pory sposób. Powstają dwa bastiony skupione wobec dwóch postaci, reprezentujących te przeciwstawne siły. Wszystko zmierza w stronę ostatecznej konfrontacji, w wyniku której losy ludzkości ostatecznie zostaną przesądzone.
Stephen King bardzo starannie i szczegółowo buduje tło wydarzeń rozgrywających się w „Bastionie”, za co należą mu się duże brawa. Sugestywnie opisuje wymarłe miasta, autostrady pełne porzuconych samochodów, a także grasujących w tej scenerii wszelkiego rodzaju degeneratów, uwolnionych z krępującego ich zapędy systemu prawnego. Jednak największym atutem powieści są wyraziści bohaterowie i sposób, w jaki przedstawiono ich wewnętrzne przemiany. Dużą zasługę mają w tym względzie świetnie prowadzone dialogi.
Temat zagłady ludzkości był już poruszany niejednokrotnie – w literaturze, filmach czy komiksach była ona unicestwiana na najprzeróżniejsze sposoby. Najciekawsze z tych dzieł nie skupiały się jednak na jak najbardziej widowiskowym przedstawieniu tych wydarzeń, ale na szczęśliwcach (czy może raczej pechowcach), którzy przetrwali zagładę tylko po to, by zmierzyć się z beznadzieją „nowego” świata. „Bastion” jest właśnie jednym z tych dzieł, w których apokalipsa jest pretekstem do bliższego przyjrzenia się ludzkiej naturze. To powieść, po którą naprawdę warto sięgnąć – choćby po to, aby przekonać się, że rzemieślnik (jak nawet King sam siebie nazywa) potrafi osiągnąć mistrzostwo.

Recenzja nadesłana na konkurs „Esensji”



Tytuł: Bastion
Tytuł oryginalny: The Stand
Przekład: Robert P. Lipski
Wydawca: Albatros – Andrzej Kuryłowicz
ISBN: 978-83-7359-958-1
Format: 1168s. 120×195mm
Cena: 43,90
Data wydania: 11 września 2009
Ekstrakt: 90%
powrót do indeksunastępna strona

70
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.