Nie-Wallanderowe powieści Mankella nie są w Polsce zbyt popularne, ale „Chińczyk” zapowiada się ciekawie. Rekompensatą za brak lubianego komisarza (czytaj tutaj i tutaj) może być fabuła – rozpisana z rozmachem na zbiorowe morderstwa i podróże ze Skandynawii, przez Chiny, po Afrykę. Skandynawskich kryminałów nigdy dość? Pewnie w końcu nastąpi nimi przesyt, ale jak dotąd historie mordów popełnianych na dalekiej północy Europy cieszą się w Polsce taką popularnością, że wydawcy bez żenady włączają do tej grupy pisarza irlandzkiego. Inna rzecz, że akurat McGilloway został nominowany za debiutanckie „Na granicy” do New Blood Dagger, nagrody przyznawanej przez brytyjskie stowarzyszenie pisarzy kryminałów dla najlepszego młodego autora, a sama książka zaczęła rozrastać się w wielotomowy, popularny cykl. Twórcy słynnej, skandalizującej „Lolity” czy komentowanej przez trio S.O.D. powieści „Ada albo Żar” nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. „Kęs życia” to drugi tom (pierwszym był ” List, który nigdy nie dotarł do Rosji”) opowiadań – ponoć wszystkich – Nabokova. Książka, chociaż nominowano ją do Locusa, nagrody Clarke’a i Campbella, fantastyki zawiera raczej niewiele, jednak sam pomysł, by skaza genetyczna umożliwiała podróże w czasie fantastyczny jest rzeczywiście. „Zaklęci w czasie” to raczej love story o rozstaniach i powrotach – chyba dobre, bo powieść, mimo że debiutancka, nagrodzona została Boeke Prize i British Book Award. Chiny fascynują z powodu swojej historii, jako starożytne mocarstwo, źródło ogromnej części wiedzy i wynalazków ludzkości, ale intrygują również i dzisiaj, w XXI wieku. Są przykładem koegzystencji (o której wielu powiedziałoby, że jest niemożliwa do wcielenia w życie) totalitaryzmu i gospodarki rynkowej, z której powstał jedyny w swoim rodzaju amalgamat – największe miasta świata z olbrzymimi biurowcami i siedzibami potężnych banków kontra zacofane wioski pełne niewykształconych, biednych rolników, uprawiających ryż przestarzałymi metodami. Każda próba zanalizowania tego zjawiska i jego przybliżenia powinna skutkować ciekawą lekturą. Gratka dla wielbicieli jednej z największych legend rocka i (pop)kultury jako takiej. Tym razem, zamiast osobistego spojrzenia Nicka Masona, fani Pink Floyd powinni spodziewać się kopalni nieznanych informacji, szczegółowych spisów koncertów grupy i wykonywanych na nich utworów, niepublikowanych dotąd fotografii i innych rarytasów. Tolkiena wersja starogermańskiej historii o Nibelungach. Książka, zawierająca dwa tworzące jedną całość poematy, których bohaterami są znani z legendy Sigurd, Gudrun i Brynhilda, powstała jeszcze przed utworami rozgrywającymi się w Śródziemiu. Dodatkiem do dzieła są szczegółowe komentarze Christophera Tolkiena i niepublikowane dotąd wykłady mistrza o dawnej literaturze islandzkiej. Słynna, gorąco dyskutowana (mizoginizm to, czy jego odbicie w krzywym zwierciadle?), kilkukrotnie ekranizowana na małym i dużym ekranie powieść, w końcu doczekała się dalszego ciągu. Czy osadzona trzydzieści lat i kilka kolejnych małżeństw później historia trzech wdówek-czarownic znów zachwyci i zbulwersuje? Jeden z najlepszych krajowych dziennikarzy muzycznych portretuje losy ikony polskiej alternatywy. Książka zawiera opisy wszystkich utworów grupy Kult, prawie tysiąc zdjęć, głównie niepublikowanych, anegdoty, a także analizy poparte rozmowami z osobami kiedyś lub teraz związanymi z zespołem. Słowem: chyba warto sprawdzić, nawet jeśli ostatnie dokonania Kazika i spółki nie dorównują tym sprzed lat. Wznowienie klasycznych bajek jednego z najlepszych w tym gatunku twórców. Ciekawostką może być tłumaczenie zaczerpnięte z najwcześniejszych polskich wydań, przekładanych przed laty przez Adama Mickiewicza, Ignacego Krasickiego czy Juliana Ursyna Niemcewicza. Wznowienie kolejnych po świetnym „ Wilczym gnieździe” utworów Komudy traktujących o sarmackiej Rzeczyspopolitej, idée fixe autora. W Esensji możecie przeczytać recenzje pierwszych wdań obu książek: nawiązującego bezpośrednio do Sienkiewicza „ Bohuna” i zbioru opowiadań „ Czarna szabla”. Pierwsze zbiorcze wydanie trylogii Clive’a Staplesa Lewisa, powstałej jeszcze przed bardziej znaną serią narnijską – w latach 1938-1945. Chociaż dziełu najbliżej do science fiction, nie należy spodziewać się rozwiniętej warstwy naukowej; ważniejszy jest tutaj aspekt religijny i moralny. Można oczekiwać dającej do myślenia przypowieści i po prostu dobrej literatury. Jednocześnie z premierą najnowszej powieści Henninga Mankella wydawnictwo W.A.B. wznawia trzy powieści z bestsellerowego cyklu o komisarzu Kurcie Wallanderze, w tym najświeższą z nich – „Zaporę” – którą oceniliśmy bardzo wysoko. Wznowienie klasycznej powieści pioniera fantastyki naukowej i zarazem część cyklu 14 na nowo przełożonych reedycji dzieł Juliusza Verne’a. Zarysu fabuły – streszczonej w tytule – chyba przypominać nie trzeba, trudno bowiem znaleźć kogoś, kto nie miał do czynienia choćby z jedną z wielu ekranizacji. Kolejne tomy w serii wydawnictwa Prószyński i S-ka „Melchior Wańkowicz. Dzieła”. W listopadzie do księgarń trafi tak zwany tryptyk amerykański „W ślady Kolumba” czyli efekty dziewięcioletniego pobytu państwa Wańkowiczów w Stanach Zjednoczonych. W zebranych w nim felietonach znajdziemy obraz Ameryki z przełomu lat 50. i 60. odmalowany z humorem właściwym książkom Melchiora Wańkowicza. Na listopad przesunęły się premiery trzech polecanych przez nas we październiku książek: |