powrót do indeksunastępna strona

nr 02 (XCIV)
marzec 2010

Mała Esensja: Ewolucja domina
‹Topas›, ‹Zatre›
Nie wszystkie gry posiadają jakieś skomplikowane tło fabularne. Niektóre są po prostu tymczasowym „niezobowiązującym” zajęciem w rodzaju pasjansa czy domina. I właśnie z urozmaiconymi zasadami domina związane są „Topas” i „Zatre”.

Dziękujemy sklepowi Kawroz za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

Zawarto¶ć ekstraktu: 30%
‹Topas›
‹Topas›
„Topas” jest grą typu „siedem elementów w rzędzie”. Gracze w rozgrywce posługują się talią kart, które są podzielone na dwie części (podobnie jak w dominie). Na kartach symbolicznie przedstawione są kamienie szlachetne (w różnych kolorach). Każdy gracz ma trzy karty i pojedynczo wykłada je tak, aby łączyły się brzegami z innymi leżącymi na stole. Po wyłożeniu, dobiera kolejną kartę. Punkty uzyskuje się, dokładając kartę z określonymi kamieniami do linii z tymi samymi okazami. W ten sposób można dostać od dwóch do maksymalnie siedmiu punktów za jeden kolor. Jeśli uda nam się dołożyć kartę w taki sposób, że obie jej części wpasują się w kilka rzędów, to nasza liczba zdobytych punktów może być dużo wyższa. Gra toczy się przez 7 rund i wygrywa osoba z najwyższą sumą punktów uzbieranych przez całą grę.
Tak naprawdę to wszystko, co musimy wiedzieć o zasadach. W rezultacie rozgrywka jest prosta, szybka i może być sposobem na nudę. Co ciekawe, grać może również jedna osoba. Wtedy gra polega na przekraczaniu pewnych progów punktowych i ustalaniu osobistych rekordów.
„Zatre” natomiast jeszcze bardziej przypomina domino. Nie tylko bowiem układamy karty (w talii jest ich 50), łącząc je brzegami, ale przede wszystkim wyglądają one dokładnie tak, jak kafelki domina – tzn. posiadają warianty wartości przedstawione za pomocą kropek (nie ma tu jedynie pustego kafelka – czyli wartości zero-zero). W tej grze naszym zadaniem jest dokładanie kart do rzędów pionowych bądź poziomych tak, aby suma ich oczek była równa 10, 11 lub maksymalnie 12 (za dziesiątkę otrzymujemy 1 punkt, za jedenastkę – 3, za dwunastkę – 5). Tutaj również można zdobyć więcej punktów, jeśli zaplanuje się ruch, w którym jednocześnie uzupełnimy kilka rzędów. Rozgrywka toczy się do wyczerpania rozdanych kart (25 z 50), a rund jest tyle, ilu graczy.
Zawarto¶ć ekstraktu: 30%
‹Zatre›
‹Zatre›
Poza tym wydawcy obu gier dostarczają nam, oprócz rzeczonych talii kart, bloczek kartek do zapisywania wyników. W „Topasie” karteczki te są, moim zdaniem, zupełnie zbędne, ponieważ w tabelce należy po prostu zapisywać liczbę zdobytych punktów (a na koniec je podsumować). W „Zatre” natomiast jest więcej zasad dotyczących bonusów i owe karteczki naprawdę ułatwiają zliczanie punktów. W tej grze na bloczku mamy pięć kolumn: w pierwszej zapisujemy ułożone dziesiątki, w drugiej jedenastki, w trzeciej dwunastki, a w piątej sumujemy cały wers. W czwartej kolumnie znajdują się punkty bonusowe, które możemy otrzymać za wypełnienie pierwszych trzech pól każdej linii. Dodatkowo jeżeli w jednym ruchu dołożymy kartę, która równocześnie uzupełni trzy rzędy (czyli do dziesiątki, jedenastki i dwunastki albo wszystkie trzy do dwunastki) dostajemy dodatkowy bonus punktowy.
Nasze wrażenia są bardzo zróżnicowane.
Justyna Lenda: W mój gust zdecydowanie bardziej trafia „Zatre”, choć nie jest to gra, na zakup której bym się zdecydowała. Niemniej zdarzyło mi się już grać w nią ot, tak dla zabicia czasu. Warto jednak odnotować, że użycie zwykłych kafelek domina zamiast kart niewiele zmienia w rozgrywce. O ile sama idea gry jest całkiem znośna, to nie wydaje mi się, by trzeba było dla niej koniecznie kupować talię kart za prawie 40zł.
Co do „Topasa”, to ta gra mnie do siebie za bardzo nie przekonuje. Niby obie gry polegają na zliczaniu elementów przedstawionych na kartach, jednak sumowanie kombinacji identycznych czarnych kropeczek w celu zdobycia bonusów punktowych bardziej mi odpowiada niż zwyczajne dokładanie kolorowych kamieni.
Kamil Sambor: Mam zgoła inne zdanie. „Zatre” wydaje mi się mało czytelną, dość nudną grą, wymagającej zakupu „specjalnej” talii kart, którą można zastąpić zwykłym dominem. Ba, wtedy mogłaby być sprzedawana w pudełku typu 2 gry w 1. Być może byłbym wówczas mniej sceptyczny w stosunku do niej. Mimo że jestem miłośnikiem gimnastykowania szarych komórek, to układanie kropek do 12 w rzędzie jeszcze mniej mi się podoba niż „Topas”. Właśnie te kolorowe kryształki w czterech barwach jakimś cudem są w stanie utrzymać moją uwagę przez 7 rund. Jednak nie uznałbym żadnego z tych tytułów za wciągający. Przebieg rozgrywki zarówno w „Zatre”, jak i „Topas” jest ściśle związany z kolejnością graczy – gdy nie dopisze nam szczęście, będziemy ciągle pomagać przeciwnikowi, tworząc sprzyjające mu sytuacje.



Tytuł: Topas
Producent: Amigo
Wydawca: G3
Info: 1-4 graczy, od 8 lat
Cena: 39,90
Data produkcji: 2008
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Ekstrakt: 30%

Tytuł: Zatre
Producent: Amigo
Wydawca: G3
Info: 2-4 graczy, od 8 lat
Cena: 37,–
Data produkcji: 2008
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Ekstrakt: 30%
powrót do indeksunastępna strona

159
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.