powrót do indeksunastępna strona

nr 07 (XCIX)
wrzesień 2010

Autor
Mroczno jak w Raju
Liza Marklund ‹Raj›
Polski wydawca Lizy Marklund doskonale wie, jak zareklamować swoją autorkę. Stwierdzenie, że skandynawska pisarka „serią o reporterce kryminalnej Annice Bengtzon zrewolucjonizowała współczesną szwedzką powieść policyjną”, musi robić wrażenie. W przypadku „Raju” słowa te nie są jednak wcale odległe od prawdy. Trzecia odsłona przygód dziennikarki śledczej, która ma niesamowitą wręcz umiejętność pakowania się w kłopoty, to kawał świetnej prozy kryminalno-psychologicznej.
Zawarto¶ć ekstraktu: 80%
‹Raj›
‹Raj›
Po wielkim sukcesie „Zamachowca” (1998), pierwszego kryminału autorstwa parającej się do tej pory przede wszystkim dziennikarstwem Lizy Marklund, jasnym się stało, że powieść musi mieć ciąg dalszy. Tym sposobem rok później do księgarń trafiło „Studio Sex”, które – zapewne ku wielkiemu zaskoczeniu sporej części czytelników – opisywało wydarzenia rozgrywające się… osiem lat wcześniej przed przedstawionymi w debiutanckiej książce. Dzięki temu poznaliśmy niełatwe początki kariery dziennikarskiej Anniki Bengtzon oraz zyskaliśmy wgląd w jej życie osobiste i będący przyczyną niezwykle traumatycznych przeżyć, ciągnący się przez wiele lat, od czasów szkolnych, związek z hokeistą Svenem Matssonem. Jasnym też się stało, dlaczego młodej dziewczynie tak bardzo zależało na opuszczeniu prowincjonalnego rodzinnego Hälleforsnäs i przenosinach do Sztokholmu. Portret Anniki stał się tym samym pełniejszy, a sama bohaterka zyskała na wyrazistości.
W 2000 roku Marklund opublikowała trzecią (a chronologicznie drugą) część cyklu – „Raj”. Od tragicznej śmierci striptizerki Josefin Liljeberg i afery polityczno-szpiegowskiej, w którą zamieszany był socjaldemokratyczny minister handlu zagranicznego Christer Lundgren, minęły prawie dwa lata. Panna Bengtzon psychicznie trochę już doszła do siebie, choć nie jest jej łatwo. Wciąż pracuje w redakcji „Kvällspressen” – na nocnej zmianie redaguje teksty pisane przez innych. Nie jest to, co prawda, szczyt jej ambicji i możliwości, ale na razie nie może liczyć na więcej. Fakt, że w ogóle ma pracę i tak zawdzięcza jedynie poparciu, dobrej woli i uporowi nowego redaktora naczelnego, Andersa Schymana, który miał odwagę wymóc jej zatrudnienie, w zastępstwie jednej z ciężarnych redaktorek, na wydawcach gazety.
Akcja „Raju” rozpoczyna się w końcu października. Pewnej nocy nawiedza Sztokholm potężny huragan. Strażnik Securitas, strzegący portowego nabrzeża we Frihamnen, w czasie porannego obchodu znajduje ciała dwóch mężczyzn. Zamordowano ich strzałami w głowę. Policja nie jest w stanie zidentyfikować zwłok nawet po liniach papilarnych, co oznacza, że prawdopodobnie nie pochodzą ze Szwecji. Kim więc są? Pewną podpowiedzią jest ich bielizna, zawierająca metkę z napisem wykonanym cyrylicą; ślady prowadzą zatem na Bałkany, do Serbii. To pozwala stróżom prawa wysnuć teorię, że mord był efektem wewnętrznych porachunków w działającej na terenie Skandynawii mafii jugosłowiańskiej. Wiadomość o zbrodni szybko dociera do dziennikarzy „Kvällspressen”, którzy natychmiast udają się do Frihamnen. Nie dotyczy to jednak Anniki; ta, mimo że znakomicie poradziła sobie, prowadząc na własną rękę dochodzenie w sprawie Josefin i Lundgrena, musi pozostać w redakcji i zająć się swoimi piekielnie nudnymi i mało ambitnymi obowiązkami. Co gorsza, z powodu jednego z telefonów wracają do niej demony przeszłości. Wszystko to za sprawą niejakiej Rebecki Björkstig, szefowej fundacji o wdzięcznej nazwie „Raj”, której głównym celem jest – mówiąc w skrócie – „ochrona i udzielanie pomocy ludziom, którym grozi śmierć”. W jaki sposób? Poprzez wykasowanie ich ze wszystkich oficjalnych rejestrów, co prowadzi do tego, że prześladowcy nie są w stanie ich znaleźć; szukając, docierają do głuchej ściany, którą jest fundacja. Jak zapewnia Björkstig, system ten dopracowywany był przez trzy lata, teraz natomiast nadeszła chwila, by nagłośnić działalność „Raju”. Bengtzon postanawia spotkać się z Rebecką i poświęcić jej inicjatywie przynajmniej jeden artykuł. Kto bowiem lepiej niż ona może zrozumieć potrzebę niesienia pomocy ludziom molestowanym i maltretowanym, którzy każdego dnia doznają bólu i upokorzeń ze strony bliskich sobie niegdyś osób…
Annika nie potrafi jednak odciąć się całkowicie od sprawy mordu we Frihamnen. W czasie wolnym udaje się więc na nabrzeże, by porozmawiać z pracującym tam celnikiem. To od niego dowiaduje się, że zbrodnia ta mogła mieć związek z prowadzonym na gigantyczną skalę przez gangsterów z byłej Jugosławii przemytem papierosów. Po powrocie do redakcji zostaje z kolei wrobiona przez szefa działu kryminalnego Sjölandera w rozmowę z kolejną dzwoniącą do „Kvällspressen” szukającą pomocy rozhisteryzowaną kobietą. Okazuje się nią Bośniaczka Aida Begović. Bengtzon najchętniej by ją szybko spławiła; dopiero gdy rozmówczyni stwierdza, że posiada informacje na temat zwłok znalezionych w porcie, postanawia się z nią spotkać. Jak się okaże, ta decyzja wywróci życie Anniki – i to już kolejny raz – do góry nogami. Dziewczynie z Bałkanów grozi śmierć; tajemniczy i niezwykle groźny Ratko podejrzewa ją, że wie ona, co stało się ze skradzioną mu, wypełnioną pięćdziesięcioma milionami pochodzących z przemytu papierosów, ciężarówką. Po rozmowie z Aidą dziennikarka przypomina sobie o „Raju” i dochodzi do wniosku, że tylko Björkstig byłaby w stanie skutecznie pomóc poszukiwanej przez gangsterów imigrantce. Żegnając się, podaje jej numer telefonu do fundacji. Kilka dni później jednak, po kolejnej rozmowie z Rebecką, Bengtzon zaczyna nabierać pewnych podejrzeń. Wydaje jej się, że coś jest tu nie w porządku, nie do końca zgodnie z prawem. Nie wie jeszcze wtedy, że w tym samym czasie do podobnych wniosków dochodzi skromny urzędnik pomocy społecznej w gminie Vaxholm, trzydziestotrzyletni Thomas Samuelsson, któremu bardzo nie podoba się fakt, że zabezpieczenia fundacji są tak ścisłe, iż uniemożliwiają przeprowadzenie jakiejkolwiek jej kontroli. Niebawem też drogi Anniki i Thomasa się przecinają, a skutek tego spotkania znamy już ze stronic „Zamachowca”. Podejrzenia wobec „Raju” budzą w dziennikarce ogromne wyrzuty sumienia; to przecież ona wysłała tam rozpaczliwie szukającą pomocy Aidę.
Trzecia odsłona cyklu o Annice Begtzon jest, jak do tej pory, zdecydowanie najlepszym kryminałem Marklund przetłumaczonym na język polski. Przyczyna tego wydaje się być oczywista. W „Raju” dawna pracownica „Aftonbladet” w największym chyba zakresie wykorzystała swoje doświadczenie dziennikarskie, opierając się na własnej, wydanej pięć lat wcześniej, dokumentalnej powieści „Gömda” („Ukryte”, 1995). Opowiedziała w niej historię Marii (Mii) Eriksson (to pseudonim!), widniejącej zresztą na okładce jako współautorka książki, która uciekając przed prześladującym jej nową rodzinę pierwszym mężem, została oficjalnie wykasowana z państwowych rejestrów i pod przybranym nazwiskiem wyekspediowana za Ocean. Eriksson pojawia się nawet na kartach „Raju”, co pozwala sądzić, że cały związany z nią motyw zaczerpnięty został prosto z życia. W powieści tej także, w znacznie większym stopniu, niż miało to miejsce w „Studiu Sex” i „Zamachowcu”, pisarka rozbudowała tło obyczajowe (vide rodziny zmuszone do ukrywania się przed szykanami, niełatwy los imigrantów, echa konfliktu na Bałkanach i popełnianych tam zbrodni wojennych); wiele miejsca poświęciła również opisowi skomplikowanych relacji pomiędzy Anniką a jej najbliższymi – starszą siostrą Birgittą, matką Barbro oraz babcią Sofią Katariną. W ten sposób otrzymaliśmy przejmującą aż do bólu literacką wiwisekcję stosunków międzyludzkich, naznaczonych piętnem patologii, wzajemnej nieufności, żalu i nienawiści. Bengtzon nic nie zostaje oszczędzone, musi sięgnąć dna, walcząc z wyrzutami sumienia po „zdradzie” Aidy i wdaniu się w romans z żonatym mężczyzną, by dopiero po długim czasie na końcu ciemnego tunelu dostrzec tlące się słabo światełko nadziei. Nie zmienia to faktu, że „Raj” jest jednym z najmroczniejszych skandynawskich kryminałów, które dotychczas zostały wydane w naszym kraju. A to każe czekać z dużą niecierpliwością na następne, zapowiedziane już przez Czarną Owcę, tomy serii: „Prime time” (2002), „Czerwony wilk” (2003), „Testament Nobla” (2006), „Dożywocie” (2007) oraz „Miejsce w słońcu” (2008).



Tytuł: Raj
Tytuł oryginalny: Paradiset
Wydawca: Czarna Owca
ISBN: 978-83-7554-205-9
Format: 448s.
Cena: 34,90
Data wydania: 30 czerwca 2010
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Ekstrakt: 80%
powrót do indeksunastępna strona

39
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.