W maju 1969 roku, w Toruniu, przy ul. Podmurnej 32, odbyła się ostatnia wystawa legendarnej grupy fotograficznej ZERO-61. Ze względu na miejsce – stary budynek mieszczący niegdyś warsztat kowalski – ekspozycję zatytułowano „Kuźnia”.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Dla artystów, już wówczas funkcjonujących pomiędzy Toruniem a Łodzią, był to moment kluczowy, a próba przełamania impasu zakończyła się naturalnym procesem rozpadu grupy. Projekt „Kuźnia” stanowi analizę prezentacji z 1969 roku, jest próbą wpisania jej w dyskurs dotyczący problematyzowania pojęcia wystawy, podejmowany przez środowiska neoawangardowe w latach 60. i 70. XX wieku. Jednocześnie stara się uchwycić proces rozwoju grupy ZERO-61, który doprowadził do tej ekspozycji. W historii grupy mamy do czynienia z dwiema tendencjami. Z jednej strony, artyści zajmowali się fotografią silnie „metaforyczną”, zaliczaną przez krytykę do nurtu fotografii subiektywnej. Z drugiej natomiast, od samego początku w ich warsztacie pojawiały się tendencje do eksperymentowania i poszukiwania innych sposobów prezentacji fotografii, jak również odczuwalny był specyficzny, ludyczny charakter funkcjonowania grupy. Ujęcie twórczości ZERO-61 pod tym drugim kątem pozwala upatrywać w ich działaniach konsekwentny proces rozwoju, który w efekcie przyniósł eksperymentalną próbę stworzenia – zaaranżowania – „przestrzeni mentalnej”, jaką była Kuźnia.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Wystawa w „Kuźni” została zorganizowana w ramach ogólnopolskiego sympozjum na temat wzajemnych wpływów plastyki i innych dziedzin sztuki na fotografię artystyczną. W założeniu twórców stanowiła ona jednorodną, zaanektowaną przestrzeń, konfrontującą zniszczoną i surową architekturę budynku ze stworzonymi, kuriozalnymi w swojej formie, obiektami/przedmiotami artystycznymi, znalezionymi na miejscu rzeczami oraz fotografiami rozmieszczonymi w nieładzie na podłodze, na ścianach czy też przybitymi do drzwi. Prace skomponowano tak, aby zatrzeć granicę między zdjęciem, przedmiotem oraz otoczeniem. Całość w konsekwencji utworzyła jednorodną formę przestrzenną – miejsce łączące przestrzeń plastyczną z rzeczywistością, którego status pozwala określić je jako environment.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Kuźnia, poprzez swój charakter i kontekst, podejmowała swego rodzaju grę z konwencją budowania ekspozycji, co pozwala traktować ją w kategoriach wypowiedzi twórczej będącej w konsekwencji próbą reinterpretacji czy też podważenia tradycyjnego modelu/pojęcia wystawy. Gra została podjęta zarówno z widzem, jak i z obiektem sztuki ulegającym dematerializacji. Fotografia została zestawiona z szeregiem najróżniejszych obiektów, jak i samą architekturą budynku, została potraktowana jako specyficzny obiekt przestrzenny, a w niektórych przypadkach po prostu zastąpiona przedmiotami. Zestawieniu temu towarzyszyły akty niszczenia prac na oczach widzów. Działania te, podyktowane chęcią zamazania granic pomiędzy sztuką a rzeczywistością, wynikały z postrzegania fotografii jako materialny ślad po rzeczywistości. Zastąpiły ją przedmioty i w pewnym sensie konceptualny gest. Jednocześnie nastąpiło wyjście poza galeryjną (instytucjonalną) przestrzeń w poszukiwaniu alternatywnych bodźców nastawionych nie na prezentację, lecz na recepcję.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Artyści: Wojciech Bruszewski, Michał Kokot, Czesław Kuchta, Antoni Mikołajczyk, Józef Robakowski, Andrzej Różycki, Jerzy Wardak. Kurator: Piotr Lisowski Wystawa czynna w dniach 18.09 – 14.11.2010.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
|