powrót do indeksunastępna strona

nr 08 (C)
październik 2010

Szeptem, krzykiem…
Monika Brodka ‹Granda›
Mimo wygrania popularnego telewizyjnego programu oraz wydania dwóch płyt, które nieźle się sprzedawały, Monika Brodka mogła do tej pory uchodzić jedynie za idolkę nastolatek. Na szczęście w połowie września ukazał się jej trzeci album „Granda”, opisywany już przed premierą jako radykalny odwrót od jej dotychczasowej twórczości. I rzeczywiście – wiele zmieniło się na lepsze.
Zawarto¶ć ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Do pracy nad nowym krążkiem niepokorna artystka zaprosiła wielu interesujących muzyków. Kompozytorem i producentem całości został Bartosz Dziedzic, a swoje trzy grosze dorzucił także ojciec wokalistki i multiinstrumentalista Jan Brodka. To im w głównej mierze zawdzięczać możemy folkowe brzmienie „Grandy” – Monika w końcu nie skrywa swoich żywieckich korzeni, które w wielu momentach dają o sobie znać – chociażby poprzez użycie szeregu rzadziej spotykanych instrumentów (dudy, trombity, drumla i inne), dużą dozę temperamentu w kilku kawałkach albo specyficzny sposób śpiewania. Muzyczna podróż z „Grandą” nie ogranicza się jednak tylko do polskich gór, bowiem z jej dźwiękami odwiedzić możemy znacznie bardziej odległe zakątki świata – Afrykę, Indie, Australię czy Francję.
W tworzeniu tekstów pomagali piosenkarce Radek Łukasiewicz z zespołu Pustki oraz Jacek Szymkiewicz z Pogodna. Także dzięki nim nie uświadczymy jedynie przesłodzonych i banalnych przekazów, oscylujących wokół miłosnej tematyki. W zamian otrzymujemy wiele wariacji, absurdalnego humoru i zabaw słowem, które znakomicie współgrają z dynamiką krążka. Zaskakująca jest także dowolność i różnorodność wokalna „Grandy” – Monika raz pięknie śpiewa, innym znowu krzyczy, improwizuje, eksperymentuje czy wręcz zabawia się swoim głosem. Co najważniejsze, z całości emanuje pewność siebie i odwaga, które uwydatniają dużą dojrzałość ciągle bardzo młodej artystki.
„Granda” to eklektyczne (czerpiące z folku, rocka, muzyki klubowej), wypełnione różnymi konwencjami, popowe wydawnictwo, które na polskim rynku wprowadza sporo świeżości. Zwłaszcza dzięki etnicznym naleciałościom i olbrzymiej pozytywnej energii. Do tego trzeci album Moniki to również chwytliwe melodie i piosenki, które na długo potrafią przykuwać uwagę słuchaczy; wystarczy wskazać tytułową „Grandę”, singlowe „W Pięciu Smakach” albo zmysłowe „Saute”. Jednak całość stanowi przede wszystkim gwarancję, że nie staniemy się ofiarami nudy i monotonii – każdy z utworów ma coś innego, ciekawego do zaproponowania.
Tegoroczne wydawnictwo Brodki udowadnia, że w Polsce też można – jeśli ma się wystarczająco dużo chęci, pewności siebie i zaparcia – nagrać wciągający, a momentami nawet porywający popowy krążek. Krążek, którego nie trzeba się wstydzić poza granicami kraju. Warto chyba również odrzucić, tylko częściowo trafne, porównania dwudziestotrzyletniej góralki z innymi wokalistkami (Peszek, Nosowska, Kulka), bowiem już teraz bohaterka tego tekstu posiada swój własny i niepowtarzalny styl. Trzeba mieć nadzieję, że Monika pójdzie za ciosem i jeszcze nieraz da nam tyle radości – chociaż „Grandą” podniosła poprzeczkę bardzo wysoko.



Tytuł: Granda
Wykonawca / Kompozytor: Monika Brodka
Wydawca: Sony BMG
Data wydania: 20 września 2010
Czas trwania: 35:00
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Utwory
1) Szysza: 3:40
2) Granda: 3:33
3) Krzyżówka dnia: 3:16
4) Sauté: 3:41
5) Hejnał: 1:09
7) Bez tytułu: 2:48
8) K.O.: 4:04
9) Syberia: 2:39
10) Kropki kreski: 2:21
11) Excipit: 4:11
Ekstrakt: 80%
powrót do indeksunastępna strona

188
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.