Teorie spiskowe święcą triumfy. Apollo Hoax, 9/11, smugi chemiczne czy ostatnio Smoleńsk opanowują Internet. Wydana niedawno pozycja „Najsłynniejsze teorie spiskowe” Jamiego Kinga powinna być cennym przewodnikiem po tych tematach. Niestety, nie jest.  |  | ‹Najsłynniejsze teorie spiskowe›
|
Jamie King nie kombinuje specjalnie z formą swej książki. Wybiera po prostu około setki różnorodnych teorii spiskowych i pokrótce je opisuje. Niestety, główne problemy tej książki to właśnie wybór tych teorii i ich opisy. Zacznijmy od wyboru. Niestety, autor nie zadał sobie trudu żadnej selekcji – po prostu wypisał wszystko, co tylko przyjdzie mu do głowy. Sąsiadują tu więc teorie w miarę współczesne (pochodzenie AIDS, World Trade Centre, lady Di), klasyczne (Amerykanie na Księżycu, Roswell, śmierć Jana Pawła I) z czymś, co nazwałbym po prostu tajemnicami historii (spisek prochowy Guya Fawkesa, śmierć Abrahama Lincolna). W przypadku tych ostatnich można mówić o spiskach, ale raczej w kwestii samego tajnego sprzysiężenia – nie zaś jako teorii wywracających do góry nogami jakieś powszechnie uznane fakty. Drugi problem z wyborem to jakość wyselekcjonowanych teorii. Te w miarę poważne, czyli takie, nad którymi można się serio zastanawiać, sąsiadują tu z kompletnymi idiotyzmami. Zgoda, śmierć prezydenta Kennedy’ego nadal nie wygląda na w pełni szczerze wyjaśnioną, nadal wiąże się z niejedną wątpliwością, nadal bardzo wielu osobom trudno jest przyjąć na wiarę teorię „samotnego strzelca”. Jeszcze bardziej ewidentną sprawą jest otrucie Litwinienki i tu chyba nawet nie ma co rozważać innej przyczyny niż świadome działanie służb specjalnych. Ale z tym sąsiadują opowieści o podprogowym oddziaływaniu Smerfów i informacja o tym, że brytyjska rodzina królewska to reptilianie z kosmosu… Kolejnym problemem są opisy. Z jednej strony są raczej monotonne – Jamie King nie ma raczej zbyt dobrego pióra. Co więcej, autor po prostu wymienia wszelkie możliwe teorie, praktycznie nie komentując, z nielicznymi wyjątkami w formie jednozdaniowych wtrętów. A tu aż prosi się odautorska refleksja na temat prawdopodobieństwa danej teorii, faktów ją potwierdzających, argumentów przeciwnej strony. Nie mówię, że takich wstawek nie ma w ogóle, ale są bardzo nieliczne i zdecydowanie zbyt lakoniczne. King nie różnicuje również prawdopodobieństwa różnych wyjaśnień w ramach konkretnej teorii i bywa bardzo wybiórczy – na przykład przy omawianiu WTC nie pojawia się cały szereg popularyzowanych mitów. Być może dlatego, że niektóre z nich są zbyt niepoprawne politycznie (niezależnie od ich absurdalności). Czy warto więc w ogóle po książkę sięgnąć? Mimo wszystko tak – choćby po to, by wyszukać tematy, które będzie można potem dokładniej zgłębić. Sto teorii (po odsianiu – przynajmniej połowa ciekawych) to jednak dość ciekawa baza dla badań dla miłośników tematu. Jednak aby dowiedzieć się czegoś więcej, zestawić teorie z faktami, należy poszukać już innych książek.
Tytuł: Najsłynniejsze teorie spiskowe Tytuł oryginalny: Conspiracy Theories ISBN: 978-83-76740-73-7 Format: 304s. 145×205mm Cena: 34,90 Data wydania: 27 września 2010 Ekstrakt: 40% |