powrót do indeksunastępna strona

nr 10 (CII)
grudzień 2010

Brodka rachuje kości na żywo
Monika Brodka ‹Granda›
Programy telewizyjne typu „Idol” i „Akademia Gwiazd”, choć swym poziomem dorównują wszystkim krewnym „Wielkich Braci”, dają wielką szansę młodym talentom muzycznym. Wykorzystanie tej szansy to już inna sprawa. Monika Brodka wydając swój ostatni album zdecydowanie jej nie zaprzepaściła; w piątek we Wrocławiu pokazała, że jej dopieszczony, studyjny materiał świetnie sprawdza się także na żywo.
‹Granda›
‹Granda›
Moniki Brodki przedstawiać nikomu nie trzeba. Jeśli ktoś nawet nie śledził jej poczynań w telewizyjnym show, na pewno słyszał jej piosenki: w radio, telewizji czy w klubie. W tym roku artystka obdarzyła nas kolejnym wydawnictwem, zatytułowanym „Granda”, którym sprawiła wszystkim wielką i miłą niespodziankę. W miniony piątek (19.11.2010) we wrocławskim klubie Kultowa, Monika rozpoczęła trasę promującą ów album.
Wszystko wystartowało punktualnie, tyle że zamiast Brodki, na scenę wkroczyli członkowie zespołu Sorry Boys. Chłopcy grali bardzo przyjemnie, ale bez rewelacji. Prawdziwa euforia rozpoczęła się dopiero 40 minut później, gdy support ustąpił miejsca gwieździe wieczoru. Na otwarcie Brodka zaserwowała „Szyszę”, rozpoczynającą również jej nową płytę. Później jednak nie trzymała się już sztywno tracklisty „Grandy”. Pominęła „Syberię”, i dodała w zamian kilka coverów. Z najcieplejszym przyjęciem spotkał się „King of My Castle” Wamdue Project, zgrabnie wpleciony w utwór tytułowy świeżego wydawnictwa. Oprócz tego usłyszeliśmy jeszcze „Two Times” Ann Lee i wspaniałe „We Used to Wait” Arcade Fire. Ciekawostkę stanowiła zupełnie zmieniona, dyskotekowa, ale jednak trochę niedopracowana wersja „Dziewczyny mojego chłopaka”.
Publiczność bawiła się wyśmienicie, śpiewając wraz z Moniką i tańcząc w rytmie przebojowych „W pięciu smakach” oraz „Grandy”, które artystka na życzenie fanów zaśpiewała kilkakrotnie. Pod sam koniec koncertu, podczas pierwszego i drugiego bisu, można było wręcz odnieść wrażenie, że jesteśmy na dyskotece. Nikt nie podpierał ścian! Sama artystka na scenie czuła się swobodnie i pewnie. W krótkich przerwach między piosenkami rozmawiała ze stojącymi najbliżej sceny, a raz nawet z niej zeszła i śpiewając kokieteryjnie przechadzała się wśród swoich najwierniejszych fanów (oczywiście pod czujnym okiem postawnego ochroniarza).
Podsumowując, koncert był fantastyczny. Publiczność spisała się wzorowo, tworząc zabawową, swobodną, ale kulturalną atmosferę. Piosenkarka natomiast udowodniła, że ma niesamowity talent, który cały czas potrafi rozwijać. Ponadto Monika jest zwierzęciem estradowym i potrafi nawiązać świetny kontakt z fanami. Wszystko to sprawiło, że ten wieczór na długo pozostanie w pamięci zebranych w Kultowej. Kolejne dwanaście występów Brodki w ramach trasy promocyjnej „Grandę” przed nami – a jeśli będą one równie udane, to wróżę wokalistce, że zajdzie o wiele dalej niż jest w tej chwili.



Tytuł: Granda
Wykonawca / Kompozytor: Monika Brodka
Wydawca: Sony BMG
Data wydania: 20 września 2010
Czas trwania: 35:00
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Utwory
1) Szysza: 3:40
2) Granda: 3:33
3) Krzyżówka dnia: 3:16
4) Sauté: 3:41
5) Hejnał: 1:09
7) Bez tytułu: 2:48
8) K.O.: 4:04
9) Syberia: 2:39
10) Kropki kreski: 2:21
11) Excipit: 4:11
powrót do indeksunastępna strona

180
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.