powrót do indeksunastępna strona

nr 10 (CII)
grudzień 2010

Autor
Jolan na Dzikim Zachodzie
Grzegorz Rosiński, Jean Van Hamme ‹Western›
Duet Rosiński-Van Hamme, twórcy legendarnej postaci dzielnego wikinga Thorgala i jego rodziny, tym razem sięgnęli po zupełnie inny gatunek. W „Westernie” otrzymujemy dokładnie to, na co wskazuje tytuł, czyli historię osadzoną w realiach amerykańskiego zachodu drugiej połowy XIX wieku. Tylko czy to od razu oznacza całkowicie nową jakość?
Zawarto¶ć ekstraktu: 50%
‹Western›
‹Western›
Główny bohater historii, Nate Chisum, wyglądem zewnętrznym przypomina syna Thorgala: młody blondyn o szczerej, dziecięcej twarzy – wypisz, wymaluj Jolan. Na szczęście obdarzono go cechami, których syn dzielnego wikinga nie miał. Po pierwsze, podczas swoich wędrówek stracił rękę i nauczył się celnie strzelać, stając się nieomal archetypicznym „jednorękim bandytą” z Dzikiego Zachodu. Wydaje się jednak, że jest to jedynie dodatek, mający na celu wyróżnić tę postać, niż jakiś szczególnie istotny element fabularny. Co ciekawe, Chisum nie jest kolejnym krystalicznie czystym herosem Stanów Zjednoczonych. Doskonale wpasowuje się w ciężką rzeczywistość, w jakiej przyszło mu żyć, posługując się równie często podstępem i sprytem, jak i rewolwerem. Jego plan, który wprowadza w życie dopiero pod koniec historii, nosi znamiona czystego wyrachowania i braku skrupułów.
Graficznie „Western” prezentuje całkiem udaną opowieść, utrzymaną w szaropiaskowych tonach, przywodzących na myśl stare fotografie czy dagerotypy. Rysunki wyglądają bardzo porządnie, kłopotów z odróżnianiem bohaterów od siebie (które pojawiały się w końcowych częściach sagi o Thorgalu) nie mamy. Co kilkanaście stron możemy podziwiać dwustronne akwarele, które jednak nie zawsze mają cokolwiek wspólnego z fabułą (np. jeźdźcy obserwujący z oddali indiański obóz, mimo że Indian w historii nie doświadczysz żadnych). Rosiński łączy szkic i rysunek z bardziej malarskimi formami, tworząc niezwykle ciekawy efekt. W wielu miejscach widać wyraźnie pociągnięcia ołówka, a jednocześnie barwy nakładają się na siebie jak w obrazach olejnych czy akwarelowych. Dzięki tej technice nie mamy do czynienia z kadrami przeladowanymi detalami: jedynie najważniejsze postacie czy miejsca zostają nakreślone wyraźną kreską, zaś namalowane lekkimi pociągnięciami pędzla tło tylko uwydatnia najważniejsze dla sceny elementy.
No właśnie, jak prezentuje się sama historia? Początek jest znakomity, tego nie da się ukryć. Spotkanie wuja i bratanka po latach i niespodziewany zwrot akcji, który po nim następuje, staje się początkiem ciekawego biegu wypadków. Niestety, w pewnym momencie wszystko zaczyna kuleć. Czy to za sprawą wyjątkowo słabo zarysowanych postaci, czy też braku polotu (po prawdzie bardziej niż z typową westernową historią mamy do czynienia z bardziej obyczajowymi wątkami), czy wreszcie przez brak wyczucia konwencji (opowiedziana historia ma tylko westernowa otoczkę). Jeśli porównać „Western” z historiami przedstawionymi w „Blueberrym”, te ostatnie prezentują się o niebo lepiej.
„Western” zasługuje na uwagę głównie ze względu na swoją nietypową formę i ilustracje Rosińskiego. Wydanie również należy do bardzo ładnych: szyte, w twardej oprawie, z zakładką. Jako dodatek otrzymujemy tekturkę z obrazem głównego bohatera, którą fani mogą sobie powiesić nad łóżkiem. Niby nic, a jednak miły akcent. Niestety, jakość wydania to nie wszystko i w żadnym wypadku nie przysłania ona podstawowego mankamatu komiksu, czyli kiepskiej fabularnie historii, która rozczarowuje i nie ma z westernem nic wspólnego poza tytułem.



Tytuł: Western
Scenariusz (komiks): Jean Van Hamme
Wydawca: Egmont
ISBN: 978-83-237-4617-1
Cena: 49,99
Data wydania: październik 2010
Wyszukaj w
:
Ekstrakt: 50%
powrót do indeksunastępna strona

155
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.