powrót; do indeksunastwpna strona

nr 02 (CIV)
marzec 2011

Wszyscy mamy źle w głowach…
Sam Mendes ‹Para na życie›
„Para na życie” ma wszystko to, czego należy oczekiwać po dobrym filmie: inteligentny humor, naturalne aktorstwo, celne obserwacje społeczne i aktualny temat. Czy nie zastanawiamy się każdego dnia, dokąd zmierzamy? Bohaterowie filmu Mendesa postanawiają się tego dowiedzieć, wyruszając w podróż – tak, aby prawdziwa droga pokryła się z tą metaforyczną.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Sam Mendes zasłynął dzięki filmom pokroju „American Beauty” – bezkompromisowym, cynicznym dramatom społecznym, które demaskują ludzką obłudę i małostkowość. „Para na życie” w niczym nie przypomina poprzedników, bo przedstawia historię nie pozbawioną nadziei na szczęście i przyciągającą melancholijnym, ale lekkim i przystępnym nastrojem kina drogi. Mendes nie porzuca tematów społecznych: rodziny, tożsamości, konformizmu. Wybiera natomiast inną formułę – komediodramatu z sympatyczną parą głównych bohaterów i barwnymi postaciami drugoplanowymi.
Verona i John spodziewają się dziecka. Nie stanowią jednak przykładu tradycyjnej amerykańskiej pary mieszkającej w uroczym domku na przedmieściach, która radośnie oczekuje pojawienia się pierwszego potomka. Mają po trzydzieści kilka lat, żyją bez ślubu, pracują w mało stabilnych zawodach i cały czas szukają – normalności w tylko pozornie normalnych ludziach, prawdy o związkach i rodzinie oraz… sensu życia. Perspektywa narodzin dziecka mnoży ich wątpliwości i lęki. Bo czy na tym świecie można jeszcze związać się z drugą osobą na stałe, mądrze wychować małego człowieka, prowadzić szczęśliwe życie rodzinne i przy tym kompletnie nie zwariować? Podróż przez Stany Zjednoczone, w którą udaje się tych dwoje, oraz odwiedziny u kolejnych znajomych i krewnych mają pomóc w znalezieniu remedium na wszystkie wątpliwości i problemy.
Pytania bez oczywistych odpowiedzi nie zdominowały jednak filmu Sama Mendesa. „Para na życie” to słodko-gorzki film o życiowych wyborach, który – mimo ważnego tematu – został nakręcony z lekkością, w bezpretensjonalnym tonie, prosto, ale i elegancko; dzięki zgrabnej reżyserii obyło się bez sztucznych mądrości, pompatycznych ckliwości i kwadratowych kazań, jest za to ciepło, zabawnie i wzruszająco. Opowieść o dwojgu zagubionych ludzi znajdujących się właśnie na początku wspólnej historii została oparta na inteligentnych dialogach i schemacie kina drogi – w tym zabiegu leży punkt wyjścia dla epizodycznej konstrukcji fabuły dającej możliwość zbudowania społecznej panoramy współczesnej amerykańskiej rodziny oraz okazję do skonfrontowania poglądów pary głównych bohaterów z rzeczywistością. Tymczasem prześmiewcza konwencja, błyskotliwy humor, przerysowanie postaci sprawiają, że film nie załamuje się pod ciężarem treści i pozostawia dużo miejsca na refleksyjną zabawę kinem.
Zagubienie bohaterów to motyw przewodni filmu. Verona i John jadą, bo szukają i chcą znaleźć spokój ducha. Chcą mieć pewność, że będą w stanie zapewnić dziecku azyl w szalonych czasach, których doświadczają z coraz większym przerażeniem. Ich podróż nie jest sposobem na wyszumienie się przed podjęciem prawdziwej odpowiedzialności, ale próbą zbadania towarzyszącej im rzeczywistości. Do zagubienia szybko dołącza strach, ponieważ nie da się przewidzieć przyszłości. Desperacja zaczyna wypierać zagubienie i tylko determinacja w stworzeniu lepszego świata dla rodziny może uratować sytuację.
Dzięki odtwórcom głównych ról, czyli Mayi Rudolph i Johnowi Krasińskiemu, ekranowi protagoniści wydają się bliscy i prawdziwi. Ich miłość wraz z niezłomną nadzieją na szczęśliwe życie i trwałą rodzinę uniknęła niepotrzebnych hiperboli czy lukrowanego romantyzmu. Mendes pokazuje związek bohaterów jako coś prawdziwego, czystego i wartego starań. Tylko ich miłość i przywiązanie mogą dać początek czemuś dobremu i stałemu. Wszystko poza tym grozi niebezpieczeństwem pokus i rezygnacji. Inaczej niż zazwyczaj, Mendes pozwala zakiełkować nadziei i wlewa do ekranowej gorzkiej mikstury, w której dominuje bezsilność wobec pozbawionego wartości i ogłupiałego świata, odżywczą kroplę optymizmu. Rozczulająca bliskość głównych bohaterów i ich, wbrew pozorom, odpowiedzialna postawa wobec przyszłości każą wierzyć, że warto próbować, starać się i kochać. Może nic z tego nie będzie. Ale może się uda, jeśli włożymy w to całe swoje serce.



Tytuł: Para na życie
Tytuł oryginalny: Away We Go
Reżyseria: Sam Mendes
Zdjęcia: Ellen Kuras
Scenariusz (film): Dave Eggers, Vendela Vida
Rok produkcji: 2009
Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania
Dystrybutor (kino): Best Film
Data premiery: 11 lutego 2011
Czas projekcji: 98 min.
WWW: Strona
Gatunek: komedia
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Allegro.pl
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

101
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.