powrót; do indeksunastwpna strona

nr 02 (CIV)
marzec 2011

Ona, ona i dzieciaki
Lisa Cholodenko ‹Wszystko w porządku›
Mimo że bohaterkami filmu Cholodenko jest para lesbijek, „Wszystko w porządku” to obraz uniwersalny, opowiadający w gruncie rzeczy o typowej rodzinie. Ponad przeciętność wynosi go jedynie wyborne aktorstwo.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Należy docenić, że filmy o mniejszościach seksualnych coraz częściej trafiają do głównego nurtu („Tajemnica Brokeback Mountain” Anga Lee, „Obywatel Milk” Gusa Van Santa, ostatnio „Śniadanie ze Scotem” Laurie Lynda). Nie sposób przecenić zasług, jakie w przebijaniu do mainstreamu problemów homoseksualistów mają takie seriale, jak „Queer as Folk”, „Słowo na L” czy „Sześć stóp pod ziemią”. HBO, nawet podczas realizacji kryminalnego „Prawa ulicy”, bodaj najdoskonalszego serialu, jaki powstał w telewizji, jedną z policjantek uczyniła lesbijką, a najgroźniejszego gangstera Omara – gejem. Swoją cegiełkę dokłada również „Wszystko w porządku”, pokazując, że para lesbijek, wychowująca dwójkę dojrzewających dzieci, niczym nie różni się od typowej rodziny z matką i ojcem. No, może tylko tym, że familia z „Wszystko w porządku” często ze sobą rozmawia i nie unika trudnych tematów…
Reżyserka filmu, Lisa Cholodenko, doświadczenie zbierała na planie seriali, podpisując między innymi po jednym odcinku „Słowa na L” i „Sześciu stóp pod ziemią”. Jednak „Wszystko w porządku” nie jest tak odważny jak oba seriale – pokazuje bowiem w gruncie rzeczy klasyczną rodzinę. Oto Nic (Bening) i Jules (Moore) wiodą zwyczajne życie, zmagając się z codziennymi problemami i przyziemnymi dylematami. Lekki chaos w ich egzystencję wprowadza dopiero podjęta przez ich dzieci decyzja o poznaniu dawcy spermy: Joni (Wasikowska) i Laster (Hutcherson) w tajemnicy spotykają się z Paulem (w tej roli Mark Ruffalo). Tajemnice mają jednak to do siebie, że szybko wychodzą na jaw…
Rzeczą, która sprawia, że „Wszystko w porządku” wybija się ponad przeciętność, jest aktorstwo. Annette Bening gra najlepszą, obok „American Beauty” Sama Mendesa, rolę, mistrzowsko wygrywając skrywaną na każdym kroku kruchość Nic. Bening z jednej strony pragnie bliskości i wsparcia, z drugiej – nieustannie musi dowodzić, jak bardzo jest twarda. Nie zawsze jej się to udaje, o czym przekonamy się podczas niezwykle przejmującej sceny szczerej do bólu (i łez) rozmowy z Jules. Równorzędną partnerką dla Bening okazuje się Julianne Moore, co jednak – gdy przypomnimy sobie jej wcześniejsze złożone psychologicznie role – nie jest zaskoczeniem. Pewną niespodziankę sprawia natomiast kreacja Marka Ruffalo, podkradającego niejako dzieci Jules i Nic. Ruffalo jest tu jednocześnie wyluzowany i poważny, pewny siebie i zagubiony, czarujący i odpychający, życiowo doświadczony i mocno naiwny. Aktor tworzy tu najciekawszą, obok „Zodiaka” Davida Finchera, kreację w swej karierze, ani o krok nie ustępując bardziej doświadczonym koleżankom po fachu, podkreślając liczne sprzeczności w charakterze Marka.
„Wszystko w porządku” daleko do przełamywania tabu, do wywracania wartości. To w gruncie rzeczy klasyczny dramat rodzinny, wybijający się ponad przeciętności tym, że głównymi bohaterkami jest para lesbijek, a także znakomitym aktorstwem. Gdyby bowiem postać Nic zastąpić heteroseksualnym mężczyzną, mającym problemy z płodnością, otrzymalibyśmy niewiele wnoszący dramat rodzinny. A w rodzinie, jak to w rodzinie, miłe chwile towarzyszą takim, o których wolelibyśmy zapomnieć. I taki jest też film Cholodenko: raz wzruszający, innym razem zabawny, jednak nieprzerwanie – mądry i prawdziwy. Reżyserka umiejętnie przeplata w nim sceny błahe z istotnymi. Na przykład wraz z rozwojem fabuły coraz dziwniejsza wydaje się relacja Joni i Marka, czyli na dobrą sprawę ojca i córki – wkrada się w nią osobliwe napięcie seksualne. Relacja ta sąsiaduje z ciągiem gaf i niezręczności, jakie popełniają bohaterowie przy pierwszym spotkaniu, czy też z rozmową matek z synem, które podejrzewają, że jest gejem. Słowem, wszystko jest tu na swoim miejscu, wszystko jest w porządku, lecz niewiele ponad to.



Tytuł: Wszystko w porządku
Tytuł oryginalny: The Kids Are All Right
Reżyseria: Lisa Cholodenko
Scenariusz (film): Lisa Cholodenko, Stuart Blumberg
Rok produkcji: 2010
Kraj produkcji: USA
Dystrybutor (kino): Gutek Film
Data premiery: 25 lutego 2011
Czas projekcji: 106 min.
Gatunek: dramat, komedia
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Allegro.pl
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

106
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.