powrót; do indeksunastwpna strona

nr 03 (CV)
kwiecień 2011

Materiały dodatkowe
Tomasz Lew Leśniak, Rafał Skarżycki ‹Jeż Jerzy: Dokument›
Premiera filmu animowanego zachęciła wydawcę do wznawiania różnych albumów o jeżu Jerzym. „Dokument” jednak nie należy do tych najbardziej godnych uwagi. To raczej zbiór materiałów bonusowych zamkniętych w jednym zeszycie.
ZawartoB;k ekstraktu: 50%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Przyznajmy dobie szczerze – komiksy z jeżem Jerzym nigdy nie grzeszyły specjalnie rozbudowaną fabułą. Zwykle składały się z krótkich skeczy, a nawet, gdy później zaczynały opowiadać wieloplanszowe historie, poziom komplikacji niewiele wzrastał. Wszystko sprowadzało się najczęściej do opowieści, w których Jerzy swym luzem i stylem bycia kogoś wkurzał, a ten snuł niecne plany, jak tu jeża się pozbyć, lub przynajmniej nauczyć go moresu. Oczywiście znajdowały się historie bardziej złożony (choćby niektóre z tych, w których pojawiał się niezrównany Pietia „Blizna” Pawłow), ale jednak słowo „epicki” nijak do komiksów o Jerzym nie przystawało.
Cały ten wstęp mógłby nasunąć czytelnikowi podejrzenie, że wznowiony po siedmiu latach „Jeż Jerzy: Dokument” jest jakimś wyjątkiem. Otóż – nie. „Dokument” to doprowadzenie braku komiksowej fabuły do skrajności, to komiks będący gratką dla fanów, w takim samym stopniu, jak materiały dodatkowe na DVD są atrakcją dla miłośników filmu. Komiks jest pretekstem dla autorów, by wykorzystać dotychczas niewydane plansze, a jednocześnie przypomnieć początki swego bohatera.
Album ma formę filmu dokumentalnego, w którym pewien dziennikarz przeprowadza szereg wywiadów z różnymi osobami, by ustalić, kim właściwie jest słynny jeż. Rozmawia po kolei z ekspertem, kochanką Jerzego Yolą, politykiem frakcji narodowej, dwoma skinheadami, szalonym naukowcem, lekarzem i psychoanalitykiem – słowem w większości bohaterami znanymi z kart innych albumów o kolczastym bohaterze. Rozmowy z reguły sprowadzają się do tradycyjnego eksponowania zagrożenia Jerzego dla moralnego ładu, a w tle oczywiście mają na celu wyśmianie pewnych postaw i nabijanie się z postrzegania bohatera nie chcącego uczestniczyć w głównym społecznym nurcie jako niebezpieczeństwa. Do tego trochę żartów z opcji nacjonalistycznej i lekko ironiczne spojrzenie na media. Nie ma w tym niczego więcej niż to, co twórcy przedstawiali w dotychczasowych albumach, nie jest też jakoś wyraźnie zabawniej, najlepiej chyba wypada rozmowa z Yolą, która na wizji opowiada o tym, jakim kochankiem jest Jerzy, a potem pozdrawia swego męża…
Wywiady są jednak głównie pretekstem, by przeplatać je starymi planszami, przedstawiającymi zinowskie początki Jerzego i historie z dziecięcego wcielenia tego bohatera. Te pierwsze historie są trochę nieopierzone, te drugie całkiem sympatyczne, ale skierowane do innego odbiorcy. Nie jest to coś, co z całą pewnością należy poznać. Ot, ciekawostka dla fanów – jak zresztą i cały „Dokument”.



Tytuł: Jeż Jerzy: Dokument
Scenariusz (komiks): Rafał Skarżycki
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788323746904
Data wydania: luty 2011
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Ekstrakt: 50%
powrót; do indeksunastwpna strona

175
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.