powrót; do indeksunastwpna strona

nr 03 (CV)
kwiecień 2011

Szklany dom
Charles Stross
ciąg dalszy z poprzedniej strony
– Robin, pozwoliłem sobie przesłać twój publiczny profil do biura koordynacji. Eksperyment, do którego nawiązuję, to interdyscyplinarny projekt departamentów archeologii, historii, psychologii i inżynierii społecznej Scholastium. Profesor Yourdon jest generalnym koordynatorem. Jeśli zgłosisz się na ochotnika, kopia twojego następnego backupu – albo oryginał, jeśli wybierzesz całkowite zanurzenie – zostanie ucieleśniona jako odrębna istota w eksperymentalnej wspólnocie, gdzie będzie żyć przez trzydzieści do stu megasekund razem z setką innych ochotników. – Po staremu to rok do trzech lat. – Ta społeczność ma być, w zamyśle, doświadczeniem pozwalającym zbadać pewne psychologiczne ograniczenia związane z życiem przed wojnami cenzorskimi. Inaczej mówiąc, taka próba rekonstrukcji kultury, o której straciliśmy większość informacji.
– Eksperymentalne społeczeństwo?
– Tak. O wielu okresach w historii mamy tylko ograniczone informacje. Od początku ery maszyn emocjonalnych ciemne wieki zaczęły się pojawiać o wiele za często. Czasem to przypadek – najciemniejszy wiek, u samego zarania ery emocjonalnej, był skutkiem ówczesnego niezrozumienia gospodarki opartej na informacji i idącego za tym przyjęcia wielu niezgodnych formatów reprezentacji danych. A czasem są celowe, na przykład podczas wojen cenzorskich. W sumie skutek jest taki, że ze sporych odcinków czasowych przetrwało bardzo niewiele informacji nieskażonych tendencyjnością obserwatora. Propaganda, rozrywka i kwestie wizerunkowe zmówiły się, żeby pozbawić nas ­precyzyjnych opisów, a starość i potrzeba okresowego kasowania pamięci pozbawiają nas subiektywnych wspomnień. Dlatego eksperyment profesora Yourdona ma na celu zbadanie samorzutnie powstających relacji społecznych w kulturze wczesnej ery emocjonalnej, o której nie wiemy obecnie prawie nic.
– Chyba rozumiem. – Wiercę się na kamieniach i opieram o fontannę. Głos Piccolo-47 tchnie otuchą. Jestem prawie pewien, że jednocześnie emituje poprawiające nastrój feromony, ale jeśli dobrze podejrzewam, nie przyszło mu do głowy, że mogę sam sobie zadać pewną niewygodę i dzięki temu zachować czujność. Drobne lodowate kropelki bębniące mi w kark zapewniają stały drażniący bodziec. – Czyli co, mam pójść i zamieszkać w tym społeczeństwie na dziesięć mega? A potem? Co ja będę tam robić?
– Nie mogę ci dokładnie powiedzieć – przyznaje Piccolo-47, tonem pojednawczym i łagodnym. – To zaszkodziłoby spójności eksperymentu. Aby miał empiryczną wiarygodność, jego cele i funkcje muszą pozostać nieznane badanym obiektom, ponieważ mają tam stworzyć żywe społeczeństwo – rzeczywiste społeczeństwo. Mogę natomiast powiedzieć, że będziesz mógł go opuścić, kiedy tylko eksperyment osiągnie satysfakcjonujący nadzorcę stan końcowy albo nadzorująca go komisja etyki zgodzi się na przedterminowe wyjście. W ramach eksperymentu będziecie mieć narzucone pewne ograniczenia w poruszaniu się, dostępie do informacji i procedur medycznych oraz dostępności artefaktów i usług z czasów późniejszych niż badany okres. Od czasu do czasu nadzorca będzie rozsyłał uczestnikom pewne informacje, pomagające zrozumieć funkcjonowanie społeczeństwa. Przed wejściem należy notarialnie podpisać odpowiednią zgodę. Zapewniamy jednak, że wszystkie wasze prawa i ludzka godność zostaną zachowane.
– A co ja będę z tego miał? – pytam obcesowo.
– Za udział w eksperymencie dobrze ci zapłacą. – Głos Piccolo-47 jest niemal nieśmiały. – I jest jeszcze system premiowy dla uczestników, którzy aktywnie przyczynią się do sukcesu.
– Aha. – Szczerzę zęby do terapeuty. – Nie o to mi chodziło. Jeśli myśli, że potrzebne mi kredyty, bardzo się myli. Nie wiem, dla kogo wcześniej pracowałem – czy to naprawdę były Koty Linebargera, czy też jakaś inna, bardziej utajniona (i jeszcze bardziej przerażająca) Potęga – ale jedno jest pewne: nie zostawili mnie na lodzie, każąc iść na resekcję pamięci.
– Jest też pewien aspekt terapeutyczny – mówi Piccolo-47. – Masz objawy erozji celów. To jest związane z niemal całkowitym wykasowaniem ośrodków nagrody i motywacji w twoim bloku delta oraz pamięci o twoim dawnym zawodzie; czujesz się, mówiąc wprost, pozbawiony celu i jałowy. Symulowana społeczność zapewni ci zawód, będzie oczekiwać od ciebie pracy, znajdziesz się także w grupie współuczestników będących w tej samej sytuacji. Prawdopodobne efekty uboczne to między innymi nawiązanie przyjaźni i odnalezienie celu w życiu. Będziesz mieć jednocześnie czas na rozwijanie własnych zainteresowań i wybór kierunku odpowiadającego twojej nowej tożsamości, bez presji dawnych współpracowników czy znajomych. I powtarzam, dobrze ci zapłacą. – Piccolo-47 waha się. – Poznałeś już jedną z innych uczestniczek.
Trafiony zatopiony.
– Pomyślę nad tym – mówię niezobowiązująco. – Wyślij mi szczegóły, a ja się zastanowię. Ale od razu ci nie powiem: tak czy nie. – Uśmiecham się szerzej, obnażając zęby. – Nie lubię, jak się mnie naciska.
– Rozumiem. – Piccolo-47 unosi się nieco i cofa o jakiś metr. – Przepraszam. Bardzo się przejmuję powodzeniem tego eksperymentu.
– Jasne. – Macham ręką. – A teraz, jeśli pozwolisz, chciałbym mieć trochę spokoju. Bo wiesz, ja nadal sypiam.
– Do zobaczenia za mniej więcej jedną dobę – mówi Piccolo-47, unosząc się wyżej i wirując ku otworowi, który otworzył się źrenicą w suficie. – Do widzenia.
Znika, zostawiając po sobie tylko nikły zapach lawendy, a mnie z uderzająco intensywnym wspomnieniem smaku i dotyku języka Kay badającego moje usta.
1) Bishojo (jap.) – piękna, młoda dziewczyna, przedstawiona szczególnie w sposób typowy dla mangi i anime (przyp. tłum.).
2) Koty Linebargera – nawiązanie do Paula Linebargera, eksperta od wojny psychologicznej, publikującego pod pseudonimem Cordwainer Smith; koty często przewijają się w jego twórczości, a w opowiadaniu The Crime and the Glory of Commander Suzdal występują genetycznie programowane koty. Później w powieści pojawia się jeszcze nazwa firmy Cordwainer Heavy Industries (przyp. tłum.).



Tytuł: Szklany dom
Tytuł oryginalny: Glasshouse
Wydawca: MAG
ISBN: 978-83-7480-202-4
Format: 432s. 125×195mm
Cena: 35,–
Data wydania: 18 marca 2011
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
powrót; do indeksunastwpna strona

47
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.