powrót; do indeksunastwpna strona

nr 06 (CVIII)
sierpień 2011

Kryminalna zagadka Luizjany
Bertrand Tavernier ‹Pościg we mgle›
Pościg w tytule + Tommy Lee Jones w roli głównej = kojenia wariacja „Ściganego”? Nic bardziej mylnego! Nominowany do Złotego Niedźwiedzia „Pościg we mgle” to zrealizowany w starym dobrym stylu jeden z najlepszych kryminałów ostatnich lat.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
‹Pościg we mgle›
‹Pościg we mgle›
Współczesne seriale kryminalne mocno wpłynęły na jeden z najpopularniejszych gatunków filmowych i literackich. Dużo więcej o morderstwie jest nam w stanie powiedzieć zamknięty w sterylnym laboratorium naukowiec, niż nawet setka detektywów znajdujących się na miejscu zbrodni. O kierunku, w którym podążać będzie śledztwo, typowaniu i eliminowaniu podejrzanych, częściej decyduje na przykład analiza plamy krwi. Z umiejętnego odczytywania znalezionych przy zwłokach dowodów cykle spod znaku „Kryminalnych zagadek Las Vegas” uczyniły fetysz, na drugi plan spychając choćby przesłuchiwania podejrzanych i zeznania świadków. Mogą oni bowiem za sprawą szoku źle zapamiętać twarz sprawcy lub zwyczajnie kłamać. Tymczasem – co oglądając kryminalne seriale słyszymy z regularnością chwytliwego refrenu – dowody nie kłamią.
Zaznajomieni z niezwykle popularnymi serialami kryminalnymi, „Pościg we mgle” na podstawie bestsellera Jamesa Lee Burke’a „Elektryczna mgła” oglądamy niczym sympatyczną ramotkę. Dave Robicheaux, kreowany przez specjalizującego się w podobnych rolach Tommy’ego Lee Jonesa, nie może liczyć choćby na ułamek technologii, jakimi dysponują agenci z jednostek w Las Vegas, Miami czy Nowym Jorku. To detektyw starej daty, samotny, zdany tylko na siebie. Kiedy na bagnach znajduje ciało zmarłego przed laty Murzyna, odruchowo zastanawiamy się, co z podobnym znaleziskiem zrobiłaby biegła w podobnych przypadkach dr Brennan z serialu „Kości”. Co dla niej byłoby gratką, dla Dave’a jest problem – nikt nie jest zainteresowany wyjaśnieniem zbrodni sprzed kilku dekad. Robicheaux kłopotów ma zresztą dużo więcej. Jak przystało na dobrego detektywa, po pierwsze, zmaga się z problemem alkoholowym, a po drugie, jako jedyny stara się dotrzeć do prawdy. Dave podejrzewa bowiem, że zbrodnia sprzed laty łączy się ze sprawą seryjnego mordercy prostytutek, nad którą również pracuje.
Łatwo zakwalifikować „Pościg we mgle” jako kolejny film, w którym Tommy Lee Jones kogoś ściga. Po przeboju Andrew Davisa z 1993 roku, za który aktor dostał Oscara za najlepszą rolę drugoplanową, przylgnęła do niego łatka, z którą nie do końca umiał sobie poradzić. Nie do końca, ponieważ z jednej strony proponował jej ciekawe wariacje, jak starej daty kowboj Pete Perkins z „Trzech pogrzebów Melquiadesa Estrady”, były żołnierz Hank Deerfield z „W dolinie Elah” czy tęskniący za „starymi dobrymi czasami” szeryf Bell z „To nie jest kraj dla starych ludzi”. Z drugiej jednak – pojawiał się w raczej bezmyślnych, niewiele wnoszących klonach „Ściganego”, jak jego kontynuacja („Wydział pościgowy”), czy innych – „Podwójne zagrożenie”, „Nożownik”. „Pościg we mgle” zdecydowanie zalicza się do tej pierwszej grupy. Tommy Lee Jones nie tyle bowiem, jak sugeruje tytuł, kogoś ściga. Bardziej niż goni mordercę, podąża on jego tropem, z czasem zmieniając się w interesująco przedstawioną figurę ostatniego sprawiedliwego.
Podobnie „Pościg we mgle”, zrealizowany przez klasyka francuskiego kina Bertranda Taverniera (Złota Palma dla najlepszego reżysera za „Niedzielę na wsi”), nie jest błahym kinem sensacyjnym. Raczej bogatym w znaczenia kryminałem, gdzie oprócz tropienia zabójcy, równie ważne są społeczne obserwacje czy sceneria, w której rozgrywa się akcja. To małe miasteczko w stanie Luizjana z zamkniętą, nieufną społecznością, chwilowo rozbudzoną z letargu za sprawą ekipy filmowej, realizującej na pobliskich bagnach film. Zamieszanie wprowadza głównie gwiazdor filmowy Elrod Sykes (świetny Peter Sarsgaard), alkoholik, bezwstydnie rzygający pomiędzy przerwami w występach na planie i rozbijający się sportowym samochodem. Tempo filmu schodzi więc na drugi plan, ustępując miejsca uważnej obserwacji miejscowej społeczności, zmuszonej stawić czoła zagrożeniu ze strony seryjnego mordercy, czy wreszcie pochodzącej jakby z innego świata ekipie filmowej z obnoszącym się swym bogactwem Balbonim (w tej roli John Goodman) na czele. A i sam główny bohater, z czasem coraz bardziej dwuznaczny i stopniowo popadający w szaleństwo, jawi się jako jeden z najciekawszych filmowych detektywów ostatnich lat. Tego wszystkiego nie znajdziemy w serialowych kryminalnych zagadkach.



Tytuł: Pościg we mgle
Tytuł oryginalny: In the Electric Mist
Reżyseria: Bertrand Tavernier
Zdjęcia: Bruno de Keyzer
Rok produkcji: 2009
Kraj produkcji: Francja, USA
Data premiery: 19 maja 2011
Gatunek: kryminalny
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w:
Wyszukaj w: Allegro.pl
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

128
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.