powrót; do indeksunastwpna strona

nr 06 (CVIII)
sierpień 2011

Po prostu beztrosko
FM Belfast ‹Don’t Want to Sleep›
Niewymyślna, taneczna elektronika, żywe rytmy oraz dominujący damsko-męski duet wokalny. Nic specjalnego? Islandzka grupa FM Belfast pokazuje, że przy użyciu właśnie takich środków można nagrać dobrą i pełną zabawy płytę.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Wszystko zaczęło się kilka lat temu w Reykjavíku od skomponowania piosenki (świątecznego prezentu) przez duet: Lóa Hlín Hjálmtýsdóttir oraz Árni Rúnar Hlöðversson. Działania zespołu nabrały tempa, kiedy do tej (obdarzonej niełatwymi nazwiskami) pary dołączyli jeszcze Árni Vilhjálmsson i Örvar Þóreyjarson Smárason. Tym sposobem ustalił się podstawowy skład formacji FM Belfast, ale trzeba zaznaczyć, że liczba jej członków nie jest stała – zwłaszcza na koncertach pojawiają się liczni goście (podobno bywa ich nawet kilkudziesięciu), choćby z dobrze znanego u nas Múm. Płytowym debiutem Islandczyków był materiał zebrany na „How to Make Friends”, który światło dzienne ujrzał w 2008 roku. Dodajmy – zebrał pochlebne recenzje; choć to i tak nic w porównaniu z entuzjazmem, jaki zespół wywołuje podczas występów na żywo.
Kontynuacją przygody zespołu z elektropopowymi dźwiękami, które są w stanie poderwać pełne, koncertowe sale, jest „Don’t Want to Sleep” – wypuszczone na rynek przez Morr Music na początku czerwca. Jego tytuł wiele mówi o potencjale zebranych na nim jedenastu niedługich utworów, będących także potwierdzeniem niepowtarzalnego stylu formacji, który dało się dostrzec już przy wspomnianym debiucie. Dzisiaj uwagę zwracają oldschoolowe klawisze w pierwszym „Stripes”, oprócz nich podbity beat, najpierw wkraczający kobiecy, wysoki śpiew, a później także stylizowany męski głos i tak oto mamy naprawdę pobudzające zaproszenie do tańca. Drugim podobnie porywającym, parkietowym numerem jest mój faworyt – „In Line” – pulsujący i z chwytliwym, zabawnym refrenem; a sporo energii odkryjemy jeszcze na przykład na zmiennym „Believe”.
Co ważne, całe „Don’t Want to Sleep” nie narzuca aż tak zabójczego tempa i znajdziemy na nim także bardziej wyważone momenty, ale stanowiące równie dobrą rozrywkę. Najciekawsze z nich to moim zdaniem: kołyszące „We Fall”, rozmyte i zmysłowe „Vertigo” albo idące jeszcze dalej w tym kierunku „Noise”. Świetnym zakończeniem jest również miarowe „Happy Winter” – bardziej oszczędne, a i tak na długo zapadające w pamięć. Znamienne w przypadku FM Belfast jest rzeczywiście niezbyt obfite wykorzystanie dobrodziejstw dzisiejszej elektroniki, co u Islandczyków wcale nie okazuje się minusem. W swoim repertuarze maja oni głównie: sporo żywych, głębokich beatów, mnogie zmiany temp, stare syntezatory oraz charakterystyczne klawisze i przeszywającą trąbkę (własność Eiríkura Orriego Ólafssona). Do tego wpadające w ucho refreny wykonywane przez dobrze dobrane głosy (często używa ich cały zespół, któremu zdarza się przy tym puszczać wodze fantazji), wprost zachęcające do wspólnego śpiewania.
Prawdą jest, że „Don’t Want to Sleep” nie jest żadnym kamieniem milowym współczesnej elektroniki. Nie szkodzi – to przede wszystkim masa doskonałej, stylowej zabawy, która znajdzie zastosowanie chyba przy każdej możliwej okazji. Na dodatek grupa FM Belfast przy użyciu niewyszukanego instrumentarium uzyskuje bardzo charakterystyczne brzmienie, a to już całkiem niezłe osiągnięcie. „Don’t Want to Sleep” to godna uwagi płyta i to nie tylko na wakacje.



Tytuł: Don’t Want to Sleep
Wykonawca / Kompozytor: FM Belfast
Nośnik: CD
Data wydania: 3 czerwca 2011
Czas trwania: 36:11
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Utwory
CD1
1) Stripes: 3:12
2) American: 4:06
3) Believe: 2:53
4) Mondays: 3:14
5) We Fall: 2:33
6) Noise: 3:37
7) I Don't Want To Go To Sleep Either: 3:14
8) Vertigo: 3:33
9) In Line: 4:00
10) New Year: 2:41
11) Happy Winter: 3:11
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

191
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.