Boom na hiszpańskie kino grozy sprawił, że polscy dystrybutorzy coraz częściej sięgają po hiszpańskojęzyczne filmy. Wbrew reklamom nie każdy z nich jest horrorem lub thrillerem, tak jak na przykład „Inny” Oskara Santosa Gómeza, dramat paranormalny z medycznym środowiskiem w tle. Nie wzbudzi przestrachu, ale zaciekawienie – owszem. Niezależnie nawet od przeciętnego rozwinięcia dobrego pomysłu.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Warunkiem koniecznym do bezproblemowego przyswojenia filmu Gómeza jest tolerancja dla wątków nadprzyrodzonych, niewytłumaczalnego mistycyzmu zderzonego z twardą rzeczywistością. Bez akceptacji umownej roli, jaką pełni nierealny motyw przewodni, „Inny” może sprawić wrażenie kina nieprzekonującego i infantylnego. Natomiast przy pogodzeniu się z wizją reżysera film okazuje się mieć sporo do zaoferowania – świetny klimat, dobre aktorstwo, pytania o etykę lekarza i altruizm. Chociaż po zakończonym seansie pozostaje poczucie niedosytu i niewystarczającego zagłębienia się w intrygujący temat, „Inny” to film atrakcyjny pod wieloma względami, także wizualnym, za sprawą zimnej kolorystyki i zdjęć eksponujących bohaterów. Diego pracuje jako lekarz w jednym z hiszpańskich szpitali. Specjalizuje się w walce z bólem. Ze względu na codzienną bliskość ludzkiego cierpienia i śmierci wykształcił ochronną skorupę, która umożliwia mu emocjonalnie odizolować się od nieszczęść. To świadomie wypracowana obojętność doprowadzi do zmian w jego życiu. Partner jednej z umierających pacjentek zagrozi Diegowi pistoletem, a potem sam popełni samobójstwo. Jak w ogóle możliwe, że – mimo postrzału – Diego przeżyje? Dlaczego to właśnie jego wybrał samobójca? Intryga zaczyna się zacieśniać w momencie, kiedy lekarz odkrywa, że być może potrafi leczyć pacjentów dotykiem. Jeden, dwa przypadki to jeszcze cud medycyny; trzy – dar uzdrawiania. Ale Diego nie pasuje na uzdrowiciela, ponieważ zbytnio zagubił się w relacjach z innymi ludźmi, zwłaszcza z żoną i córką. Gómez proponuje dramat o obowiązku niesienia pomocy w konfrontacji z interesem prywatnym. Wyraźnie zaznacza, że altruizm to mit, ponieważ większość ludzkich uczynków, nawet tych skrajnie dobrych i pozornie bezinteresownych, podlega pobudkom egoistycznym, chociażby poczuciu spełnienia i satysfakcji osobistej z pomagania innym. Człowiek z natury jest istotą egoistyczną, która w sytuacji ekstremalnej uczyni priorytetem siebie i swoich najbliższych, nawet jeżeli z zewnątrz postawa danej jednostki będzie wyglądać heroicznie. Tak właśnie postępuje Diego – lekarz, w którym budzą się uśpione emocje, a także potrzeba chronienia innych. Nieczułość na krzywdę pacjentów wydaje się w tym kontekście bolesnym paradoksem. Przecież to właśnie lekarz powinien nie pozostawać obojętnym na ludzkie cierpienia. Człowiek pozbawiony emocji to człowiek niezaangażowany. Według Gómeza lepsze zaangażowanie z egoistycznych pobudek niż zupełna obojętność. I to nie tylko w pracę, ale w życie w ogóle. Emocjonalne przygaszenie Diega prowadzi do niezrozumienia z rodziną i przygnębienia. Próba chronienia się powoduje, że od bohatera odbijają się nie tylko negatywne odczucia, lecz także te pozytywne, życiodajne. Głównym problemem „Innego” nie jest więc chaos myślowy albo pozbawienie filmu tematu przewodniego. Gómez stawia tezę i konsekwentnie domyka wszystkie wątki w zgrabnym zakończeniu. Z tym że nie jest w swoim postępowaniu do końca przekonujący, tak jakby sam nie był do końca przekonany do wybranej konwencji filmu. Podstawowa wada jego historii opiera się na niewiarygodnej reakcji bohaterów na dar uzdrawiania, który stał się udziałem Diega. Sam bohater nie wydaje się szczególnie zaskoczony paranormalnymi umiejętnościami; dar nie jest niespodzianką także dla innych postaci zaangażowanych w tę niesamowitą historię. Charakter nadprzyrodzony filmu gryzie się przez to z przyziemnością dramatu szpitalnego. Można odnieść wrażenie, że bohaterowie wiedzą więcej od publiczności, a widz czuje się w tym całym przedstawieniu wyalienowany. Przejęcie funkcji obserwatora nie pomaga w przeżywaniu dylematów bohaterów. A emocjonalne otępienie to przecież wada, którą tępi sam reżyser filmu.
Tytuł: Inny Tytuł oryginalny: El mal ajeno Rok produkcji: 2010 Kraj produkcji: Hiszpania Data premiery: 2 września 2011 Czas projekcji: 107 min. Gatunek: dramat, thriller Ekstrakt: 60% |