Galeria Arsenał w Białymstoku ma zaszczyt zaprosić na wystawę „Świadome zgody”. Prace z kolekcji BWA Białystok, Galerii Arsenał, Podlaskiej Zachęty. Kuratorzy: Daniel Rumiancew, Joanna Zielińska.  | Józef Szajna, Totem, 1982
|
Wystawa „Świadome zgody” opowiada o początkach białostockiej kolekcji, pokazując, jak zmieniała się jej koncepcja oraz jak przesuwały się punkty ciężkości. Niektóre postawy artystyczne zostały współcześnie inaczej odczytane, niektóre z dzieł utraciły kontekst, inne zyskały nowe znaczenia… Wybierając prace z kolekcji, zastanawialiśmy się nad problemem unikatowości. Czy wciąż uzasadnione jest mówienie o benjaminowskiej aurze dzieła? W jaki sposób korespondują ze sobą dzieła zbierane w różnym czasie? Jak budować narracje w obrębie kolekcji, gdy to, co ukryte i „odrzucone”, jest równie ważne? Wystawa jest wynikiem współpracy artysty i kuratorki. Opiera się na wątkach prywatnych, luźnych skojarzeniach, niekonsekwencjach i niedopowiedzeniach, dlatego też świadomie ujawniamy słabe strony zbioru. Selekcjonując dzieła, staraliśmy się zbudować nowe, subiektywne sensy wokół istniejących, dobrze opisanych wątków. Ważnym puntem odniesienia stała się dla nas historia kolekcji i jej początki związane z plenerami białowieskimi, wreszcie autorski wybór prac malarskich dokonany w latach osiemdziesiątych przez Bożenę Kowalską. Znana krytyczka i teoretyczka sztuki podzieliła wówczas zbiór na trzy podstawowe działy: realizm, metaforę oraz geometrię.  | Maciej Kurak, Czy ważne jest, kto chowa się za obrazem?, 2007
|
Kolekcję gromadzoną przed rokiem dziewięćdziesiątym prezentujemy w dużej części w postaci dokumentacji (pokazu slajdów), w której prace współczesnych artystów komentują „dawne dzieła”. „Dokumentacyjna” część wystawy wynika częściowo z walorów przestrzeni, zaprojektowanej bardziej pod kątem prezentacji sztuki multimedialnej niż malarstwa sztalugowego. Ekspozycja, budowana achronologicznie, została wpasowana w surowy charakter przestrzeni narzucony przez poprzednią wystawę (symbolicznie i dosłownie nałożyliśmy jedną ekspozycję na drugą). W wielu miejscach widoczne są niedopasowania i niedociągnięcia, architektura wystawy podkreśla porwaną narrację, dzieli ją na wątki, z których każdy usytuowany jest w oddzielnym pokoju. Dokonywane przez nas wybory są często formalne i estetyczne. Staraliśmy się unikać hierarchii. Niektóre wątki mają charakter widmowy, niektóre z prac zostały wyrwane z kontekstu historycznego, zreprodukowane lub samowolnie zmultiplikowane bez zgody artysty. Wystawa ta ma charakter antyedukacyjny, powstała trochę wbrew logice zbioru i założeniom kolekcji, która – jak pisze w swoim eseju Bożena Kowalska – powinna pełnić funkcje reprezentacyjne i dydaktyczne. Nadrzędnym celem wystawy nie jest wyczerpująca prezentacja zbioru, ale jego radykalna reinterpretacja. Projekt jest rodzajem przekornego dialogu, który poszukuje kompromisu z przeszłością. Poprzez zmianę kontekstu zmienia się znaczenie kolekcji oraz poszczególnych dzieł. Puentujemy różnice i podobieństwa formalne, pokazując gust dokonujących wyborów, wykorzystując niespójności i nieaktualne wątki do budowania subiektywnych narracji. Zadajemy jednocześnie wiele podstawowych pytań. Co robić z niechcianą częścią zbioru? Jakie funkcje pełni dziś kolekcja? Tytuł wystawy został zapożyczony z filmu Cezarego Bodzianowskiego znajdującego się w kolekcji Podlaskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Od 10 listopada 2011 do 8 stycznia 2012. Miejsce: stara elektrownia. Galeria Arsenał15-222 Białystok, ul. Mickiewicza 2 tel. +48 85 742 03 53, +48 85 744 76 40 fax +48 85 742 85 60 Czynne: codziennie (z wyjątkiem poniedziałków i dni poświątecznych) w godz. 10.00 – 17.00 Wstęp: bilet normalny 6 zł, ulgowy 3 zł, w czwartki wstęp wolny |