„Storm Front” – druga, dwuczęściowa historia graficzna z cyklu „Dresden Files” – znacząco różni się od „Welcome to the Jungle”. Bardziej złożona fabuła i większa ilość odkrytych sekretów dotyczących świata nie idzie jednak w parze z wyjątkowością opowiedzianej historii.  | ‹Storm Front: Gathering Storm›
|
„Storm Front” także kręci się wokół magicznych zabójstw popełnianych w Chicago, jednak tym razem całość mogłaby z powodzeniem obyć się bez tej aury nadnaturalności. Choć druga część komiksowych przygód Harry’ego Dresdena opiera się na jednej z powieści Butchera, w zaprezentowanej formie wydaje się o wiele mniej przekonująca niż „Welcome to the Jungle”. Przede wszystkim rozbicie fabuły na kilka różnych wątków i intryg snutych przez bohaterów drugoplanowych zdecydowanie jej nie służy. Owszem, wzbogaca świat i czyni go bardziej realistycznym, dając nam o wiele więcej informacji na temat samego Dresdena, jego przeszłości oraz kontaktów utrzymywanych z rozmaitymi ludźmi i nieludźmi. Poznajemy go z nieco innej perspektywy, odkrywając, że nie jest wcale tak kryształowo czystą postacią, jak moglibyśmy sądzić. Z drugiej strony to rozdrobnienie zupełnie nie sprzyja intrydze, wielokrotnie spychając ją na dalszy plan. Konieczność przestrzegania praw narzuconych na wszystkich magów przez ich wysoką radę oraz ciągłe utarczki z jednym z przedstawicieli tej organizacji nie dodają opowieści uroku.  | ‹Storm Front: Maelstorm›
|
Zawodzą także bohaterowie, wyraźnie podzieleni na tych dobrych i tych złych. Mafioso musi być zły, podobnie jak główny antagonista Dresdena. Nie zapomniano o damie w potrzebie, a właściwie o dwóch, których uratowanie staje się dla naszego bohatera jednym z podstawowych problemów i które zupełnie przypadkowo zostają wplątane w magiczny konflikt między głównym bohaterem a jego tajemniczym przeciwnikiem. Choć w pierwszej części akcja toczy się wyjątkowo ślamazarnie i trudno zrozumieć, do czego to wszystko zmierza, kilka nietypowych scen zapada w pamięć (starcie z wampirzycą czy tworzenie magicznego eliksiru przy pomocy znanego z poprzedniej części ducha zaklętego w czaszce). Jednak to dopiero drugi tom opowieści zasługuje na większą uwagę. Nie po raz pierwszy okazuje się, że bezpośrednie zagrożenie życia głównego bohatera potrafi nadać akcji należyte tempo i zmusić go do bardziej efektywnych działań. Nie czyni to jednak z historii przedstawionej w „Storm Front” wyjątkowo wciągającej lektury. Powiedziałbym raczej, że jest to dość typowy kryminał z niewielkimi dodatkami nadnaturalnych elementów. Dla spragnionych mocniejszych wrażeń lepszym rozwiązaniem może okazać się sięgnięcie po nowy przekład oryginalnej powieści Butchera. Jeśli wierzyć recenzji Anny Kańtoch, jest to warta uwagi pozycja – zapewne lepsza niż ten komiks.
Tytuł: Storm Front: Gathering Storm Wydawca: Del Rey ISBN-10: 0345506391 ISBN: 978-0345506399 Format: 175x267 mm Cena: £14,66 Data wydania: czerwiec 2009
Tytuł: Storm Front: Maelstorm ISBN-10: 1606901605 ISBN: 978-1606901601 Format: 128s. 266x175mm; oprawa twarda Cena: £18,99 Data wydania: luty 2011 |