powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CXVII)
czerwiec 2012

Bez rozczarowania
Chevelle ‹Hats Off To The Bull›
Przy okazji premiery nowego wydawnictwa Chevelle zauważyłem, że śledzę działalność tego zespołu już od pięciu lat – czyli od premiery albumu „Vena Sera”. I z zadowoleniem obserwuję rozwój artystyczny grupy, bo chociaż trzy pierwsze albumy (z wyróżnieniem drugiego) były udane, to od czwartego w górę jest coraz lepiej.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Hats Off To The Bull›
‹Hats Off To The Bull›
Trio z Illinois konsekwentnie podąża drogą obraną już kilka lat temu i z płyty na płytę doskonali zarówno warsztat kompozycyjny, jak i wykonawczy. Ponadto miło jest słyszeć, że nie dokonali „skoku na kasę” i nie sięgnęli po jednego z modnych producentów. Taki człowiek poprzez wygładzone, idealnie plastikowe brzmienie połączone z różnymi studyjnymi fajerwerkami sprawiłby pewnie, że dochody zespołu znacząco by wzrosły. Inna sprawa, że i tak pewnie są spore, ale dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, więc zostawmy temat finansowy w spokoju. Tym razem za konsoletą zasiadł Joe Barresi – producent płyt tak uznanych, a zarazem różnych zespołów jak Isis czy Queens of the Stone Age. Co ciekawe, pracował też jako inżynier dźwięku przy ostatnim dziele Tool. W przypadku tego ostatniego zlecenia zainteresowało mnie to o tyle, że na początku kariery Chevelle zdarzały się porównania do… Toola właśnie, przede wszystkim z racji riffów gitarowych brzmiących w sposób, w jaki zwykł je grać i tworzyć Adam Jones. Na kolejnych płytach panowie już mniej nawiązywali (mniej lub bardziej jawnie), a więcej robili swojego. Według mnie ostatnim albumem, „Sci-Fi Crimes”, (w swojej klasie) osiągnęli mistrzostwo. Czy na „Hats Off To The Bull” przeskoczyli podniesioną samym sobie poprzeczkę? W moim odczuciu – tak, chociaż nie jest to słyszalne od pierwszego przesłuchania całości.
Zauważalnym od razu elementem płyty jest jej świetne brzmienie – pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że Barresi w przypadku Chevelle sięgnął po złoty środek. Jest bardzo selektywnie, a przy tym nie brak gęstych partii gitar, nieraz ciekawie przesterowanych – jak np. w „Clones” czy utworze tytułowym. Czasem Pete Loeffler gra bardziej przestrzennie, nieraz tworząc delikatne, rozwibrowane dźwięki, oddając pole do popisu sekcji rytmicznej – jak na przykład w „The Meddler”. W przypadku formuły „power tria”, o którą z racji składu zahaczają Amerykanie, ta selektywność jest moim zdaniem szczególnie istotna; słychać, że wszystkie instrumenty są równie ważne, żaden nie jest dyskryminowany. Niemalże klasycznie rockowe, gitarowo-basowe unisono cieszy ucho w otwierającym zestaw „Face to the Floor” – to znakomity, dość potężnie brzmiący numer. Nie brak na „Hats Off To The Bull” znanych z wcześniejszych płyt, charakterystycznych melodii – niosących ze sobą mieszankę melancholii i smutku z ukrytym między nutami pozytywnym wydźwiękiem. Ciekawie prezentuje się pod tym względem „Piñata”, z lekkim refrenem kontrastującym z hałaśliwymi, mocnymi zwrotkami, i następujący po niej utwór – „Envy”, który z podniosłej, pozbawionej ciężaru ballady przeradza się w twardo brzmiący, rockowy kawałek. Miejsce dla prawdziwej ballady też się znalazło – „Prima Donna” to chyba najlepsza tego rodzaju kompozycja w karierze Chevelle. Na pierwszych trzech albumach takie akustyczne fragmenty były jakby niedopracowane, sprawiały wrażenie szkiców, w dodatku trochę irytujących i odstających od reszty piosenek. Później było znacznie lepiej, ale teraz przebili „Highland’s Apparition” z poprzedniego krążka, nagrywając bardzo udaną, subtelną perełkę.
Komu można polecić ten krążek? Na pewno sceptykom (bo tacy na pewno się znajdą), którzy uważają, że zespołom wrzuconym niegdyś do szufladki „alternatywny metal” brak twórczej inwencji i pomysłu na muzykę. Poza tym – fanom ciężkich gitarowych brzmień, ale bez ekstremalnego podejścia, za to z pewnym ukłonem w stronę rockowego mainstreamu.



Tytuł: Hats Off To The Bull
Wykonawca / Kompozytor: Chevelle
Wydawca: Sony BMG
Nośnik: CD
Data wydania: 6 grudnia 2011
Gatunek: rock
EAN: 886979218222
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w: Kulturowskazie
Utwory
CD1
1) Face to the Floor: 3:38
2) Same Old Trip: 3:10
3) Ruse: 4:39
4) The Meddler: 4:13
5) Piñata: 3:54
6) Envy: 4:20
7) Hats Off to the Bull: 3:56
8) Arise: 4:25
9) Revenge: 3:31
10) Prima Donna: 3:40
11) Clones: 3:28
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

143
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.