powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CXVII)
czerwiec 2012

Autor
Ja wam wszystko wyśpiewam! Nawet komiks
Emilia Kaczmarek, Papa Musta, Remik Najewski, Kamil Tatara, Szymek Tomczyk ‹Papa Musta na Regale›
„Papa Musta na Regale” to kolejny niecodzienny pomysł Centrali i Fundacji Tranzyt. Tym razem czytelnicy otrzymali nie tylko efektownie wydany komiks z czterema shortami, ale również dołączoną do niego płytę kompaktową, która zawiera powiązane tematycznie z opowieściami rysunkowymi cztery utwory wykonane przez poznańskiego rapera ukrywającego się pod ksywką Papa Musta.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Papa Musta na Regale›
‹Papa Musta na Regale›
Papa Musta to znany w Poznaniu raper oraz prezenter radiowy i telewizyjny, który karierę muzyczną zaczął dziesięć lat temu. Założył wtedy grupę Muztafarianna, która po małej wolcie stylistycznej została przemianowana na Muztafank. Następnie udzielał się między innymi w projektach Mahhatma, Mighty Dread, Riddim of Unity, by ostatecznie wraz z Dario Vargassem stworzyć duet 2 Monkeys Kru. W ubiegłym roku natomiast, zachęcony przez Centralę i Fundację Tranzyt, zdecydował się na udział w niecodziennym przedsięwzięciu – nagraniu czterech utworów (utrzymanych notabene w typowym dla siebie stylu rapowo-dancehallowym z elementami reggae), które byłyby jednocześnie muzyczną wizytówką czterech komiksowych shortów. Całość została zaś opublikowana, jako „Papa Musta na Regale”, w formie poręcznej książeczki z dołączoną doń płytą CD.
Autorem pierwszej historyjki jest Szymon Tomczyk, który bohaterem „Logotypu” uczynił nastoletniego Marka – typową ofiarę konsumpcjonizmu. Chłopak marzy o wystrzałowych butach Nike’a tak bardzo, że gotowy jest nawet wystawić się na śmieszność, aby tylko je zdobyć. Radość z ich kupna nie trwa jednak długo i ostatecznie młodzian ląduje na kozetce u psychoanalityka. Akcja „Hejtera”, pod którym podpisał się Kamil Tatara, rozgrywa się w światku dziennikarskim. Pracownicy pisma „Hot Daily” zastanawiają się, co zrobić, aby wyprzedzić w sprzedaży odwiecznego konkurenta – „Glasgow Mirrors”. Zapewnić im to może jedynie odpowiednio sensacyjny tekst na pierwszej stronie. Tyle że pomysły pojawiające się w trakcie spotkania zespołu redakcyjnego są w tym samym stopniu banalne, co kompletnie bezsensowne. Ratunkiem okazuje się ewentualny artykuł na temat tajemniczej sekty hejterów, do której ma przeniknąć Charlie – wieczny malkontent i niepoprawny zgryźliwiec.
„Ska” Emilii Kaczmarek to dramatyczna, aczkolwiek przyprawiona sporą dawką czarnego humoru historia bardzo typowej parki – Tomuś to łysy osiłek, dla którego najlepszą rozrywką jest znęcanie się nad bezdomnymi i żebrakami, Krysia jest z kolei platynową blondynką, ponad wszystko ceniącą promienie słoneczne na nadmorskiej plaży. Gdy pewnego dnia słońce spieka dziewczynę na brąz, stanowi to bardzo istotne wyzwanie dla jej rasistowsko nastrojonego ukochanego. A to dopiero początek nieszczęść! Z kolei „Wałkoń” Remika Najewskiego przedstawia młodego mężczyznę, który pewnego dnia rano postanawia rzucić zżerający go już od wielu nałóg. Co, jak można się domyślać, wcale nie jest takie łatwe. Każda z historii opowiedziana jest w zupełnie odmiennym stylu graficznym, wszystkie jednak są dość charakterystyczne dla polskiego undergroundu komiksowego. Od strony literackiej lepiej nie silić się na dogłębne analizy. Mamy tu bowiem do czynienia z niezbyt ambitnymi, ale za to pedagogicznie słusznymi opowieściami, które – niekiedy w bardziej, a niekiedy w mniej dowcipny i przekonujący sposób – piętnują negatywne cechy charakteru nasto- i dwudziestolatków.
Dołączone do albumiku piosenki wokalisty Papa Musty (jeśli to się w ogóle odmienia), choć nie zawsze stanowią idealne odzwierciedlenie opowieści przedstawionych w shortach komiksowych, to jednak konsekwentnie dotykają tych samych problemów. Muzycznie jest różnorodnie, bo różni są też autorzy muzyki i wykonawcy. „Logotyp” (nagrany przez Geto Blasta) ma bardzo wyraźny rytm reggae, „Hejter” (autorstwa Cj Vianna) to z kolei klasyczny rap, „Ska” (skomponowane i wykonane przez Łukasza Migdalskiego) opisywać nie trzeba, bo wszystko mówi tytuł; zamykający EP-kę „Goodbye Wałkoń”, nagrany z akompaniamentem rockowego Mokrofonu, stara się natomiast całkiem udanie łączyć stylistykę rapu z paroma ostrzejszymi gitarowymi wstawkami. Owszem, „Papa Musta na Regale” to jedynie eksperyment, zabawa formą i treścią, ale jest to mimo wszystko na tyle interesujące, by oczekiwać na podobne wydawnictwo, ale już długogrające. Może kiedyś powstanie…



Tytuł: Papa Musta na Regale
Scenariusz (komiks): Papa Musta
Wydawca: Centrala
Cena: 29,90
Data wydania: grudzień 2011
Gatunek: antologia
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Bookiatryk.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w: Kulturowskazie
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

125
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.