Zbiór krótkich, acz treściwych reportaży Elli Maillart przenosi nas w lata trzydzieste ubiegłego wieku do Mandżurii, a może raczej do państewka Mandżukuo, jakie zostało stworzone przez okupujących północne Chiny Japończyków. We wnikliwy i często ironiczny sposób (przypominający miejscami styl Evelyn Waugha) ta „Wysłanniczka specjalna do Mandżurii” opisuje swoje spotkania z Mandżurami, japońskimi żołnierzami czy rosyjskimi emigrantami.  |  | ‹Wysłanniczka specjalna do Mandżurii›
|
Maillart od samego początku nie stroni od przedstawienia w reportażach swoich niepokojów związanych z międzynarodową sytuacją polityczną. Do Mandżurii dotarła jesienią 1934 roku, dwa lata po utworzeniu marionetkowego państwa Mandżukuo. Już wtedy widoczny był olbrzymi rozwój tego obszaru oraz wielkie inwestycje japońskich i zagranicznych firm prowadzące do stopniowej industrializacji tego rejonu (do dzisiejszego dnia Mandżuria stanowi najbardziej rozwinięty przemysłowo obszar Chin). Dwa podstawowe tematy do rozważań, jakie snuje autorka w swoich reportażach, dotyczą codzienności i nieustanych przemian tego regionu z jednej strony oraz bardziej ogólnych myśli dotyczących japońskiej polityki kolonialnej na tym obszarze (polskie wydanie książki ma dwa podtytuły: jeden z nich to okładkowe „W zderzeniu z imperium”, drugi to zamieszczony na stronie tytułowej „W Azji, gdzie czają się panowie jutra”). To właśnie „panom jutra”, Japończykom, Maillart poświęca bardzo dużo miejsca, poczynając od rozmyślań na temat ich wprowadzania cywilizacji do „barbarzyńskiej krainy” (jaką jawiła się czytelnikom jej reportaży Mandżuria) aż po ich nieukrywaną niechęć – a w niektórych miejscach wręcz nienawiść – do białych. Tę ostatnią autorka mogła odczuć na własnej skórze, stając się ofiarą pobicia przez japońskich żołnierzy w jednym z pociągów. Jak wyjaśnił jej jeden z napotkanych Japończyków „Powinna pani wiedzieć: nie cierpią cudzoziemców”. Kwestia przemian zachodzących w Mandżurii stanowi zgoła odmienny aspekt książki. Maillart odwiedza miejsca, które w zamierzeniach planistów z Tokio w przeciągu dekady miały stać się przemysłowymi centrami regionu. Choć dopiero rozpoczęto realizację tych planów (których ostateczny cel miał zostać osiągnięty w roku 1945), w różnych częściach Mandżurii można było odczuć ducha wszechobecnych przemian. Tumen w ciągu trzech lat z biednej wioski przemienił się w tętniącą życiem metropolię rodem z Dzikiego Zachodu (w książce pada określenie Dziki Wschód, idealnie pasujące do życia toczonego w odwiedzanych przez autorkę miejscach). W mieście portowym Rajin w ciągu niespełna roku populacja wzrosła z tysiąca do dwudziestu tysięcy mieszkańców. Postęp oczywiście ma swoją cenę, ale jak gorzko stwierdza Maillart, „Japonia podąża swoją ścieżką, nie troszcząc się o białych.” Autorka dotarła do miejsc odległych o tysiące kilometrów od cywilizowanego zachodu i swojej ojczyzny, jednak jej reportaże nie pozostały wolne od typowego dla lat trzydziestych niepokoju. Zwracanie uwagi na japońską niechęć do białych czy niezatamowany rozwój japońskiego imperializmu w Azji (podbój Mandżurii był tylko jednym z wielu jego przykładów) przewijają się bezustannie przez relacje z tej podróży. „Wysłanniczka specjalna do Mandżurii” to bardzo dobra książka, której autorka nie stroni od ironii i krytycznego spojrzenia na rzeczywistość, starając się jednocześnie zobaczyć jak najwięcej (wyprawa na stepowe pogranicze mandżursko-mongolsko-radzieckie jest tego znakomitym przykładem). Pozostaje liczyć na to, że wydawnictwo Noir Sur Blanc uraczy nas kolejnymi wydaniami reportaży Maillart, która podróżowała po Dalekim Wschodzie przed i po drugiej wojnie światowej odwiedzając Chiny, Indie, Afganistan i Nepal. Na koniec zaś kolejny cytat: „Postawa Chińczyków to pogodna rezygnacja… Mei yo fadze (nic się nie da zrobić). Zobaczymy za sto lat, co się będzie dział, mówią.” Na ile zatem panowie jutra, o których pisała osiemdziesiąt lat temu Maillart przeminęli?
Tytuł: Wysłanniczka specjalna do Mandżurii Tytuł oryginalny: Envoyée spéciale en Mandchourie Data wydania: 12 kwietnia 2012 ISBN: 978-83-7392-377-5 Format: 152s. 120×170mm Cena: 19,– Gatunek: podróżnicza / reportaż Ekstrakt: 90% |