powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CXX)
październik 2012

Nowe szaty króla
Glen Hansard ‹Rhythm And Repose›
Glen Hansard to bezapelacyjnie król ulicznych grajków, Irlandczyk z krwi i kości, który od prawie trzech dekad nie wypuszcza gitary z rąk. Do tego od ponad 20 lat lider zespołu The Frames, a także zdobywca Oscara za najlepszą piosenkę do niskobudżetowego „Once”. Niedawno zadebiutował jako solowy wykonawca płytą „Rhythm and Repose”.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Rhythm And Repose›
‹Rhythm And Repose›
Niby nic odkrywczego, a jednak – stary, znany Hansard w nowym wcieleniu. „Rhythm and Repose” nie da się bowiem postawić w jednym szeregu ani z wyraźnie zmierzającymi w stronę rocka dokonaniami artysty z zespołem The Frames, ani z albumami nagranymi z młodą Czeszką Marketą Irglową pod szyldem The Swell Season. W dalszym ciągu są to w większości sentymentalne ballady, momentami kierujące się w stronę folku i okraszone emocjonalnym wokalem Irlandczyka, czasem brak im jednak lekkości i przestrzeni, które kompozycjom The Swell Season nadawał eteryczny głos Irglowej. Chociaż jej nazwisko widnieje na płycie – pojawia się ona w kilku chórkach – „Rhythm and Repose” wyraźnie różni się od ich wspólnych dokonań. Mimo że instrumentarium jest tu dużo bogatsze i ciekawiej zaaranżowane, zwłaszcza w porównaniu z pierwszym wydawnictwem irlandzko-czeskiego duetu, to tęskni się za surowym dźwiękiem wysłużonej gitary Hansarda. Co prawda dochodzi ona do głosu w kilku utworach (m.in. w „What are We gonna do” – swoją drogą jednej z najlepszych piosenek na płycie, czy dużo słabszej „You Will Become”), ale nie jest już wiodącym instrumentem. Jej rolę częściowo przejęły fortepian („Maybe Not Tonight”), mandolina („High Hope”), instrumenty dęte („Love Don’t Leave Me Waiting”) czy perkusja („Talking with the Wolves”). Na nudę na krążku nie starczyło już więc miejsca, ale, co ważne, inżynier dźwięku i producent zadbali też o to, aby mimo bogactwa dostępnych środków album nie był przeładowany. W dużej mierze to oni są także odpowiedzialni za brzmienie retro wydawnictwa. W rezultacie powstała płyta, którą mógłby nagrać sam Van Morrison czy Bob Dylan, czyli jak Glen Hansard sam wielokrotnie podkreśla – jego mistrzowie.
Chociaż album jest nieco jednostajny, jeśli chodzi o klimat poszczególnych piosenek, i trochę brakuje na nim żywiołowego Irlandczyka, stającego na brzegu największych światowych scen ze zniszczoną gitarą i śpiewającego na całe gardło (tak jakby wciąż grał na ulicach Dublina), to „Rhythm and Repose” w pełni oddaje największe atuty artysty: szczerość i wrażliwość. Na płycie znalazły się proste piosenki o miłości, jej utracie, odchodzeniu i czekaniu na nowe uczucie (wyjątkiem jest tu sensualny, momentami mroczny i psychodeliczny, najbardziej wyróżniający się na krążku „Philander”), a więc o rzeczach, które przeżywa każdy – bez względu na wiek. Uzupełnione jednak nieprzeciętnymi możliwościami wokalnymi Hansarda i jego charyzmą znacznie zyskują na wartości. Poza tym na koncertach brzmią dużo dynamiczniej, co potwierdza, że doskonale sprawdza się on w bezpośrednim kontakcie z odbiorcą. Cała płyta zyskuje zaś z każdym kolejnym przesłuchaniem, co sprawia, że jest to idealny towarzysz na zbliżające się wielki krokami długie jesienne wieczory.
Bez wątpienia solowy debiut Glena Hansarda pozwala poznać nieznane dotąd oblicze twórcy znanego z innych projektów i lubianego na całym świecie. Miejmy jednak nadzieję, że wróci jeszcze do współpracy z Marketą Irglową, której eteryczna dziewczęcość doskonale uzupełniała się z jego emocjonalnością. Solowemu albumowi młodej Czeszki też jakby czegoś brakowało. Lub kogoś.



Tytuł: Rhythm And Repose
Wykonawca / Kompozytor: Glen Hansard
Data wydania: 22 czerwca 2012
Wydawca: Sonic
Nośnik: CD
Gatunek: folk, rock
EAN: 8714092720327
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w: Kulturowskazie
Utwory
CD1
1) You Will Become
2) Maybe Not Tonight
3) Talking With The Wolves
4) High Hope
5) Bird Of Sorrow
6) The Storm, It’s Coming
7) Love Don’t Leave Me Waiting
8) What Are We Gonna Do
9) Races
10) Philander
11) Song Of Good Hope
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

123
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.