powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CXXI)
listopad 2012

James Bond: Klub Mao
ciąg dalszy z poprzedniej strony
Julius No
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Genialny naukowiec znany pod pseudonimem Dr. No. Urzęduje na wyspie Crab Key, gdzie prowadzi swoje badania nad promieniowaniem. Według powieści Fleminga pracował dla chińskiej triady do momentu, gdy przywłaszczył sobie jej milion dolarów w złocie. Został za to przykładnie ukarany obcięciem dłoni i strzałem w serce. Triada nie wiedziała jednak, że No jest jednym z niewielu ludzi na świecie, którzy serce mają po prawej stronie zamiast po lewej. Doktor cudem przeżył, a za skradzione pieniądze kupił wyspę Crab Key. Fleming musiał go nie lubić, ponieważ zgotował mu drastyczną i upokarzającą śmierć – Doktor zginął pogrzebany pod stosem odchodów.
Filmowcy obeszli się z No o wiele łagodniej. Doktor to człowiek okrutny i bezlitosny, ale bynajmniej nie jest prostakiem jak chciał tego Fleming. Ma świetny gust: swoją rezydencją urządził z wielkim smakiem łącząc modernistyczne meble z antykami. W jego gabinecie wisi portret Wellingtona autorstwa Goyi (autentyczny obraz został skradziony z National Museum w Londynie przed rozpoczęciem zdjęć do filmu). No jest przekonany o swojej wyższości nad innymi i daje temu wyraz na każdym kroku. W istocie pod maską wyniosłego opanowania kryje się szereg kompleksów. No jest niechcianym synem niemieckiego misjonarza i Chinki z dobrego domu. Przez lata pracował dla triady jako skarbnik, zanim nie ukradł swoim pracodawcom 10 milionów dolarów i nie uciekł do Stanów. Tam jednak nie spotkał się z życzliwym przyjęciem ze strony środowiska naukowego. Wzgardzony zarówno przez Zachód i Wschód No postanowił dołączyć do WIDMA i zemścić się na tych, którzy nie poznali się na jego geniuszu.
Doktor No dzierży zaszczytny tytuł pierwszego przeciwnika Bonda w historii. Przez większość filmu nie wiemy nawet jak wygląda, ani jakie są jego zamiary. Znamy tylko jego głos. Doktor otacza się aurą tajemnicy i grozy. Jego największą bronią jest strach, jaki budzi wśród swoich podwładnych i mieszkańców Jamajki. Nikt nie waży zbliżyć się do Crab Key, a na tym No zależy najbardziej. Nikt poza Bondem oczywiście. No i 007 od razu znajdują wspólny język. Złoczyńca traktuje go z szacunkiem, widzi w nim bowiem potencjalnego partnera. Bond jednak odrzuca jego propozycję. Ot, kolejne upokorzenie w karierze tego genialnego naukowca.
A co by było, gdyby… No przekonał Bonda, aby przyłączył się do niego? James Bond okazał się nader gorliwym członkiem WIDMA i prędko piął się w hierarchii organizacji. Wkrótce stał najbardziej zaufanym człowiekiem Blofelda i wrogiem numer jeden brytyjskiego wywiadu. W pojedynkę wymordował większość swoich niedoszłych kolegów ze służby. Cudem przeżył jeden z zamachów na swoje życie. Od pewnej śmierci uratował go wynalazek Blofelda – specjalny skafander, który utrzymuje Bonda przy życiu. Brzmi znajomo?
Karl Stromberg
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Stromberg podziela zdanie Hugo Draxa, co do kondycji współczesnej cywilizacji i również planuje doprowadzić do jej końca. O ile jednak Draxa pociągała przestrzeń kosmiczna, to Stromberg zmierza w odwrotnym kierunku. Chce stworzyć podwodną cywilizację, która przetrwa wojnę atomową między Związkiem Radzieckim, a Stanami Zjednoczonymi. Oczywiście, wpierw taka wojna musiałaby wybuchnąć, ale Stromberg pomyślał i o tym. Planował przechwycić łodzie podwodne z głowicami nuklearnymi, a następnie użyć ich do ataku na Nowy Jork i Moskwę. Gdy na powierzchni rozpętałoby się piekło, Stromberg z dna morza będzie przyglądałby się powolnej agonii rodzaju ludzkiego.
Karl Stromberg to jeden z najbogatszych ludzi na Ziemi. Właściciel Stromberg Shipping Line. Pochodzi z Apvorst w Szwecji. Od najmłodszych lat pociągała go żegluga morska. Ponadprzeciętna inteligencja i żyłka do interesów sprawiły, że szybko dorobił się małej fortuny, dzięki której przejął kontrolę nad jedną z wielkich film armatorskich. Jego fascynacja życiem podwodnym doprowadziła go do stworzenia podwodnego miasta, które miało stać się zalążkiem nowej cywilizacji. Jak zawsze w takim przypadku na drodze do nowego wspaniałego świata stanął James Bond i udaremnił plan Stromberga.
Stromberg to pierwszy w historii serii antagonista Bonda stworzony na potrzeby filmu. Powieść „Szpieg, który mnie kochał” nie ma nic wspólnego z filmem. Fleming odstąpił producentom prawa wyłącznie do tytułu książki.
A co by było, gdyby… Stromberg wystrzelił rakiety w stronę Moskwy i Nowego Jorku? Życie w podwodnej koloni rozwijałoby się bez przeszkód. Tymczasem na powierzchni rozwinąłby się zupełnie nowy gatunek, który z czasem ewoluowałby na tyle, żeby zgłębić dno oceanu. Podwodne miasto byłoby dla niego nie lada niespodzianką. Tyle przysmaków w jednym miejscu!
Max Zorin
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Wynik nazistowskich eksperymentów na ciężarnych kobietach. Urodził się w Dreźnie. Zorin dysponuje ponadprzeciętną inteligencją, ale łatwo traci kontrolę nad sobą. Niestabilność emocjonalna i psychopatyczna osobowość są skutkiem ubocznym terapii sterydowej. Mimo to Zorin jest jednym z najbardziej wpływowych ludzie na świecie. Fortunę zbił na handlu ropą i gazem, ale jego ambicją jest kontrolować rynek mikroprocesorów. Chce zniszczyć Dolinę Krzemową i stać się monopolistą na rynku.
„Zabójczy widok” to ostatni film z serii, w którym wystąpił Roger Moore. Po nim rolę Bonda przejął Timothy Dalton. Dotychczasowa formuła uległa wyczerpaniu i producenci uznali, że publiczność potrzebuje Bonda w poważniejszym wydaniu. Oznaczał to koniec wszystkich demonicznych geniuszy zła i tajemniczych organizacji. Stali się niepotrzebni. Ludzkość mogła odetchnąć w spokoju. Niebezpieczeństwo, że ktoś zapragnie rozpylić truciznę na Ziemią, albo wywoła wojnę nuklearną, minęło. Zorin był ostatnim z komiksowych przeciwników Bonda, który mógł popisać się niebanalną wyobraźnią. Przyszłość miała należeć do bezrefleksyjnych chciwców.
Przeciwnicy Bonda zawsze byli odzwierciedleniem aktualnych nastrojów społecznych. W czasach Zimnej Wojny obawiano się przede wszystkim konfliktu nuklearnego między USA i ZSRR. W okresie jej powolnego schyłku społeczeństwo wciąż nieufanie patrzyło w przyszłość stąd obecność w „Zabójczym widoku” Maxa Zorina, który tylko udaje zaciekłego przeciwnika komunizmu, a w rzeczywistości pracuje dla KGB. Lata ′90 przyniosły nowy typ złoczyńców – przedsiębiorców, którzy chcieli zarobić na powojennej zawierusze, czy też baronów narkotykowych, których obchodził wyłącznie własny zysk.
Zorin należy do innego pokolenia niż Blofeld czy Dr. No, ale i on mógłby znaleźć się w elitarnym gronie klubu „Mao”. Żeby się do niego dostać w pierwszej kolejności trzeba było wykazać się nieprzeciętną wyobraźnią. Fortuna, mordercze zapędy i nieposkromione ego to tylko dodatki.
A co by było, gdyby… Zorin został monopolistą na rynku mikroprocesorów? W krótkim czasie zbiłby fortunę i został najbogatszym człowiekiem na świecie. Część swojego majątku przeznaczyłby na cele charytatywne, ale i to nie uciszyłoby jego przeciwników. Jego firma byłaby obiektem ciągłych ataków, podobnie jak on sam, ale w końcu nie zostaje się monopolistą nie zyskując kilku wrogów, prawda?
powrót; do indeksunastwpna strona

86
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.