Od 26 października do 12 listopada w Muzeum Współczesnym Wrocław odbędzie się wystawa pt. „Delikatne dobra”.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Szkoła fotografii w Opawie. Dziesięć lat temu, gdy usłyszałem w Warszawie jak Polacy określają Instytut Twórczej Fotografii na Fakultecie Filozofii i Nauki Śląskiego Uniwersytetu w Opawie, protestowałem przeciw temu. Twierdziłem, że w przeciwieństwie do nowojorskiej szkoły fotografii, czy szkoły w Dusseldorfie, prace naszych studentów nie są tematycznie czy stylistycznie jednorodne. W rzeczywistości , zawsze byliśmy dumni z dużej różnorodności inspiracji prac naszych studentów. Moje protesty były jednak bezskuteczne, a termin „opawska szkoła fotografii” zaczął funkcjonować również poza granicami Polski, zakorzeniając się również na Słowacji i w Czechach. W rzeczywistości trudno się temu dziwić gdy weźmiemy pod uwagę to, że krótsza wersja ma o osiem słów i sześćdziesiąt dwa znaki mniej niż oficjalna nazwa. Po pewnym czasie przestałem protestować. W końcu czy ważna jest nazwa? Oczywiście o wiele ważniejsze są rezultaty i pod tym względem Instytut Twórczej Fotografii stoi wysoko. Niewielu dziś już pamięta, że 20 lat temu była to druga uczelnia w Czechosłowacji (zaraz po Departamencie Fotografii na Filmowej i Telewizyjnej Akademii Sztuk Stosowanych w Pradze), dedykowana wyłącznie fotografii. Nawet dzisiaj, gdy konkurencja wśród różnych szkół jest dużo większa, wciąż o jedno miejsce na naszej uczelni ubiega się dziesięć osób. – Vladimír Birgus  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Jak słusznie zauważa Profesor Vladimir Birgus, ciężko jest dziś nie używać sformułowania „opawska szkoła fotografii”, tak jak ciężko jest ją pominąć mówiąc o współczesnej fotografii w Europie Środkowowschodniej. Nie to jednak się liczy, że szkoła ma bogatą tradycję i odcisnęła piętno na historii, a to że dzisiejsi studenci wciąż tworzą fotografię, która nie tylko prezentuje wysoki poziom estetyczny, ale przede wszystkim jest wrażliwa na ludzkie emocje i opowiada o wewnętrznych światach fotografujących. Wystawiają oni w sposób metaforyczny swoje „delikatne dobra” do publicznego oglądu, przez chyba najbardziej narażające ich medium. – Maciej Bujko  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Muzeum Współczesne Wrocław53-681 Wrocław, Plac Strzegomski 2a tel. 71 356 42 50 Czynne: Po 10–18; Wt zamknięte; Śr–Ni 12–20 Wstęp: normalny: 10 zł, ulgowy: 5 zł, rodzinny: 15 zł, grupowy: 7 zł (min. 15 osób); dzieci do lat 6 wstęp wolny; w czwartki wstęp bezpłatny |