Dziś premiera kinowa rosyjskiego filmu „Zanim noc nas nie rozdzieli”. Pisaliśmy o nim przy okazji relacji z Warszawskiego Festiwalu Filmowego.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W sumie trudno stwierdzić, pod jaką tak naprawdę kategorię podpiąć ten film. Teoretycznie można traktować go jako dramat, choć znacznie bliżej mu do czarnej komedii, o czym zresztą świadczyła reakcja widowni, co i rusz wybuchającej podczas seansu gromkim śmiechem. Co jednak bardziej zaskakujące, być może najnowsza produkcja Borysa Chlebnikowa, dobrze już znanego widzom warszawskiego festiwalu (w 2006 roku jego „Dryfowanie” zajęło pierwsze miejsce w Konkursie Regionalnym), powinna być ometkowana jako paradokument, gdyż niemal wszystko, co się w niej dzieje, jest wiernym odtworzeniem rzeczywistych zdarzeń. Ten króciutki, minimalnie przekraczający godzinę film, jest bowiem rekonstrukcją rozmów tak gości, jak i kuchennego personelu jednej z moskiewskich ekskluzywnych restauracji, w której przez ileś nocy z rzędu przesiadywali z dyktafonami w ręku dziennikarze, gromadząc materiały do prasowego artykułu. Akcja – jeśli w ogóle można tak nazwać ten zbiór niepowiązanych ze sobą dialogów, prowadzących zygzakami do niezbyt finezyjnego, choć wcale zabawnego finału – dzieje się jednego wieczoru, i obejmuje mniej lub bardziej absurdalne rozważania, przekomarzanki i dywagacje restauracyjnych gości, których notabene grają moskiewscy celebryci, oraz telefoniczną walkę szefa kuchni z upartym milicjantem, odmawiającym wypuszczenia z aresztu zagrożonego deportacją kucharza, pochodzącego z którejś z azjatyckich republik. Jedynymi elementami, które zostały od podstaw wymyślone, są postaci dwóch kelnerów, toczących nieustanne, kompletnie szurnięte telefoniczne rozmowy ze swoimi wybrankami serca (jedna z tych rozmów to wielogodzinna awantura na temat zalanych herbatą spodni) i będących czymś w rodzaju łączników między sekwencjami kuchennymi a scenami z sali jadalnej. Same dialogi być może nie byłyby tak zabawne, gdyby nie świetna gra aktorska całej obsady, ewidentnie doskonale się czującej na planie i z ogromną swobodą wcielającej się w rozpisane role. W efekcie wyszedł film może i błahy, ale za to wspaniale się oglądający i nadzwyczaj odprężający.
Tytuł: Zanim noc nas nie rozdzieli Tytuł oryginalny: ка ночь не разлучит Data premiery: 19 kwietnia 2013 Rok produkcji: 2012 Kraj produkcji: Rosja Czas trwania: 71 min Gatunek: komedia Ekstrakt: 80% |