powrót; do indeksunastwpna strona

nr 04 (CXXVI)
maj 2013

Niestrudzony mistrz
Bonobo ‹The North Borders›
Simon Green nagrywa studyjne albumy już od kilkunastu lat. Dotychczas każdy z nich okazywał się wielkim sukcesem, nie wystąpiły więc żadne przesłanki, by po tegorocznym „The North Borders” spodziewać się zakończenia świetnej passy. Po jego poznaniu należy już z pełnym przekonaniem stwierdzić, że Bonobo to artysta absolutnie niezawodny – po raz kolejny wydał płytę, obok której nie można przejść obojętnie.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Jeśli nie chcemy zagłębiać się w zbyt daleką przeszłość, wystarczy przywołać dwa poprzednie wydawnictwa sygnowane marką Bonobo. Trzy lata temu fani wysmakowanej elektroniki zachwycali się kapitalnymi utworami zebranymi na „Black Sands”, a w 2012 roku światło dzienne ujrzał krążek „Black Sands Remixed” (m.in. z wersjami kawałków autorstwa Banksa lub Lapaluxa), który początkowo mógł wydawać się próbą zbyt szybkiego sięgnięcia do kieszeni fanów, ale okazał się wartościowym dopełnieniem dyskografii utalentowanego producenta. „The North Borders” stanowi wypadkową tych albumów – mieszając w sobie jazzową lekkość i delikatność z mocniejszymi (bądź bardziej futurystycznymi) brzmieniami. Jednak w gruncie rzeczy formuła od lat pozostaje niezmieniona – nowa płyta to blisko godzina kołysząco-pulsującej, dopieszczonej elektroniki (doprawionej tradycyjnymi instrumentami), która od czasu do czasu uzupełniona bywa także o zmysłowe wokale zaproszonych gości. Rozczarowanie? Nic z tych rzeczy. Przepis to w końcu wielokrotnie sprawdzony i zapowiadający obfitą w muzyczne przysmaki ucztę.
Przyjemną reminiscencją „Black Sands” jest już otwierający „First Fires”: utwór zbudowany z miarowego, dudniącego podkładu, z charakterystycznymi dźwiękami wibrafonu oraz wyraźnie zaznaczonym udziałem smyczków, a do tego z zaproszonym wokalistą – Greyem Reverendem. Przeskoczmy od razu do instrumentalnego singla, zatytułowanego „Cirrus”. To żywsze, pulsujące beaty (z szerzej wykorzystanym wibrafonem, ksylofonem i kalimbą), które potrafią skutecznie poderwać. Właśnie w takich – raz lekko tanecznych, a innym bardziej chilloutowych – klimatach obraca się zawartość „The North Borders”. Większego rozmycia oraz baśniowości (zasługa eksponowanej harfy) doświadczymy choćby za sprawą „Heaven for the Sinner”, któremu niewątpliwego uroku dodaje też Erykah Badu. Skoro o wokalistkach mowa – na płycie mamy jeszcze sposobność usłyszeć Szjerdene (dwukrotnie) oraz Cornelię. Ta pierwsza, z miękkim i zmysłowym głosem (zwłaszcza w „Towers”), może kojarzyć się z uroczą Ruby Wood. Najjaśniej na playliście świeci natomiast Cornelia Dahlgren, której wykonanie „Pieces” pięknie zamyka opisywany album.
Choć goście wnoszą wiele urozmaicenia i świeżości, to bez dwóch zdań na pierwszym planie nieustannie pozostaje Green, który nową porcją specyficznych brzmień udowadnia, że wcale nie ma zamiaru spocząć na laurach i bezmyślnie powielać własną twórczość. Przede wszystkim „The North Borders” to prawdziwa skarbnica smaczków i wycyzelowanych niuansów, sprawiających z każdym przesłuchaniem masę frajdy. Zwraca przy tym uwagę fakt, że Anglik cały czas poszukuje. Dlatego razem z nim mamy szansę uczestniczyć w precyzyjnie zaplanowanych wycieczkach m.in. w stronę subtelnego house’u, zwiewnego jazzu, mrocznego trip hopu czy wreszcie nieco stłumionego dubstepu. Wszystko jednak mieści się w spójnych ramach łatwo przyswajalnej elektroniki, a jednocześnie dostarcza dużo różnobarwnej radości. Radości również z odkrywania, jak wiele Bonobo ma nadal w producenckim zanadrzu.



Tytuł: The North Borders
Wykonawca / Kompozytor: Bonobo
Data wydania: 1 kwietnia 2013
Wydawca: Ninja Tune
Nośnik: CD
Gatunek: elektronika
EAN: 5021392806129
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Utwory
CD1
1) First Fires (Feat. Grey Reverend)
2) Emkay
3) Cirrus
4) Heaven for the Sinner (Feat. Erykah Badu)
5) Sapphire
6) Jets
7) Towers (Feat. Szjerdene)
8) Don’t Wait
9) Know You
10) Antenna
11) Ten Tigers
12) Transits (Feat. Szjerdene)
13) Pieces (Feat. Cornelia)
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

114
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.