Wielki wybuch? Ciekawostka: W nazwie „Wielki Zderzacz Hadronów” (ang. Large Hadron Collider) nie ma ani krzty przesady – ta największa maszyna świata składa się z tunelu w kształcie pierścienia o średnicy 27 kilometrów, umieszczonego 50 do 175 metrów pod ziemią na granicy francusko-szwajcarskiej. Wewnątrz niego 7 detektorów cząstek elementarnych rejestruje zderzenia dwóch przeciwbieżnych wiązek protonów. Badania prowadzone wewnątrz LHC pomagają naukowcom dowieść (lub obalić) teorie na temat cząstek elementarnych – tak, jak udowodniono istnienie nowej cząstki, która prawdopodobnie jest bozonem Higgsa. Wyjaśnić też mają kwestię ciemnej materii (i tego, czy są to cząstki supersymetryczne) oraz istnienia dodatkowych wymiarów (teoria strun zakłada istnienie – obok trzech wymiarów przestrzeni, oraz czasu – jeszcze sześciu). LHC kilkakrotnie pojawiał się w literaturze i kinie – przy czym opis działania urządzenia był dość swobodnie interpretowany przez autorów. Np. w powieści Dana Brown „Anioły i Demony” antymaterii uzyskanej w Zderzaczu użyto do zniszczenia Watykanu. Z kolei w powieści s-f Roberta J. Sawyera „Flash Forward” efektem ubocznym jednego z eksperymentów jest dziwna, trwająca dwie minuty utrata przytomności przez wszystkich ludzi na ziemi – podczas której większość doznaje wizji wybiegającej dokładnie 21 lat i 6 miesięcy w przyszłość. Obie te książki wywołały niepokoje społeczne – na które CERN zareagował publikacją kilku dokumentów na temat faktów i mitów o LHC. |