Twórcy gier online nas ostatnio nie rozpieszczają. Choć dwie całkiem przyjemne strategie mogą z powodzeniem urozmaicić letnie wieczory, to jednak ani „Mars Colonies”, ani „Caribbean Admiral” nie potrafią zatrzymać na dłużej.  | ‹Mars Colonies›
|
„Mars Colonies” jest RTS-em, w którym, jak sama nazwa wskazuje, przyjdzie nam rozbudowywać kolonie na Marsie. Będziemy musieli zadbać o moduły mieszkalne dla naszych kolonistów, a także zaopatrzyć ich w niezbędną wodę (wystarczają do tego zwykłe studnie głębinowe – pomysł mocno naciągany), żywność i energię. Przyjdzie nam też toczyć walki z innymi mieszkańcami planety. Graficznie gra utrzymana jest w stylu pikselozy, a jeśli dodać do tego brak możliwości bezpośredniego wpływania na poczynania naszych kolonistów i dość trudne miejscami sterowanie, można nad nią spędzić trochę czasu, ale o wciągającej rozgrywce nie może być mowy. Dla przyzwyczajonych do tego, że gry online z natury są dość proste, całkiem wysoki poziom trudności niektórych misji może okazać się pewną wadą. Zastanawiam się przy tym, czy to faktycznie problem trudności, czy raczej założonego przez twórców procesu rozwoju kolonii, któremu musimy się podporządkować.  | ‹Caribbean Admiral›
|
„Caribbean Admiral” początkowo przywodzi na myśl starych dobrych „Korsarzy”, w których mogliśmy wcielać się w dowódców angielskiej lub francuskiej floty bukanierów grasujących po Karaibach. Jednak mimo pewnych elementów wspólnych (możliwość handlowania połączona z toczeniem pojedynków z piratami), grze online brakuje tego czegoś. W gruncie rzeczy, jeśli pominąć element handlu surowcami, jest to jeszcze jedna gra, w której stopniowo ulepszamy naszych trzech bohaterów (tutaj: statki) i toczymy monotonne boje z przeciwnikami (też grasującymi w trójkach). Niby zapewniono nam urozmaicenia pozwalające wybrać, czy dokonujemy abordażu, czy strzelamy w kadłub, załogę czy maszty, ale na dobrą sprawę nie mają one większego znaczenia (bo po dokonaniu abordażu nie mamy co marzyć o przejęciu okrętu wroga). Po kilkunastu minutach odkrywamy, że jedyne, co nam pozostaje to pływanie tu i tam, udoskonalanie statków i walka z piratami oraz zdobywanie opanowanych przez nich portów. Dużo klikania i mało frajdy.
Tytuł: Mars Colonies
Tytuł: Caribbean Admiral |