powrót; do indeksunastwpna strona

nr 06 (CXXVIII)
lipiec-sierpień 2013

Superbohaterowie na Transatlantyku: Special
Hal Haberman, Jeremy Passmore ‹Special›
Iron Man i w pewnym stopniu Batman są jednak wyjątkowi. Osiągnęli sukces, zanim zaczęli zwalczać zło w kostiumach. Poza nimi jednak można odnieść wrażenie, że za superbohaterkę biorą się zwykle życiowi nieudacznicy.

Superbohater niejedno ma imię. Na tegorocznym festiwalu Transatlantyk zobaczymy sekcję filmów poświęconych niestandardowym opowieściom o zamaskowanych herosach. Esensja objęła nad sekcją patronat medialny, a my w recenzjach przybliżamy Wam prezentowane tytuły.

ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Życiowym nieudacznikiem jest też bohater filmu „Special” Les Franken. Na co dzień wlepia mandaty za złe parkowanie, jest samotny, jego jedyną pasją są komiksy, ma niby dwóch kupli, ale ci są nieustannie najarani. Chcąc, być może, coś zrobić ze swoim życiem, idzie do kliniki farmaceutycznej i zgłasza na ochotnika do testowania eksperymentalnego leku antydepresyjnego. Z początku niby nic specjalnego się nie dzieje, ale po kilku dniach lek zaczyna powodować dziwne objawy. Les lewituje nad ziemią, przechodzi przez ściany i odczytuje myśli innych ludzi. Wychowany na opowieściach obrazkowych, wie, co powinien robić. Zakłada dość mało wyszukany strój i rusza w miasto by zwalczać przestępczość. Już wkrótce w lokalnym sklepie, na oczach sympatycznej sprzedawczyni obezwładnia rabusia, którego zamiary poznał dzięki telepatii.
Są jednak pewne problemy – nikt za specjalnie nie wierzy Lesowi w jego zdolności. Gdy ten prezentuje lekarzowi swe umiejętności unoszenia się nad ziemią, ten widzi, że Les tak naprawdę leży na podłodze. Gdy pokazuje kumplom przechodzenie przez ścianę, ci widzą jak w pełnym biegu rozbija sobie nos o mur. Gdy obezwładnia kolejnych bandytów zidentyfikowanych dzięki telepatii, media informują o tajemniczym człowieku, napadającym na spokojnych ludzi…
Medyczny eksperyment (bądź jakaś awaria z laboratorium) to częsty motyw filmów o superbohaterach, uzasadniający pozyskiwanie przez nich ponadnaturalnych mocy. W „Special” jest to wykorzystane przewrotnie – mamy medyczny eksperyment, ale supermoce, które otrzymuje Les, powstają jedynie w jego wyobraźni, w gruncie rzeczy to wadliwy lek zaburza jego postrzeganie rzeczywistości.
„Special” jest taką typową sundance’ową produkcją, nakręconą we właściwy dla amerykańskiego kina niezależnego sposób, z niewielką obsadą, niskim budżetem, wykorzystaniem schematów amerykańskiej popkultury, przyzwoitym aktorstwem i postawieniem na dialogi. Najciekawsze, najdowcipniejsze w „Special” jest właśnie zestawianie wyobrażeń Lesa z tym, co widzą inni. Les podnosi ręce, myśli, że lewituje i każe się obserwować, a zdziwieni koledzy nie wiedzą, na co mają patrzeć. Les idzie na policję i oferuje swe usługi (prosząc jednocześnie o ustalenie jakiegoś znaku wzywającego; nie musi być tak skomplikowany jak w „Batmanach”) i na dowód swych mocy znów rozbija się o ścianę. Les rozmawia z lekarzem, który zaleca mu zaprzestanie przyjmowania leku, ale telepatycznie (w wyobrażeniu Lesa) każe mu kontynuować kurację. W późniejszej części komedia zmienia się w paranoiczny thriller (w którym przedstawiciele firmy farmaceutycznej, chcący przerwać eksperyment, brani są przez bohatera za wrogich agentów), a w końcówce twórcy próbują nadać całości bez przekonania jakieś głębsze przesłanie. Zupełnie niepotrzebnie – finałowe filozofowanie to zdecydowanie najsłabsza część filmu.



Tytuł: Special
Zdjęcia: Nelson Cragg
Rok produkcji: 2006
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 81 min
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

12
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.