Autorka, znana dotąd z powieści romantycznych, zdecydowała się napisać książkę poza kontraktem ze swoim wydawcą. Jak sama mówi, musiała to zrobić, bo nie dawały jej spokoju pewne przemyślenia. „Me Before You” formą nie odbiega od typowych powieści obyczajowych. Lektura nas rozśmiesza i łamie nam serce. Ale – jak żadna książka z tego gatunku – na długo pozostawia nas z szeregiem poważnych, zasadniczych etycznych pytań i zmusza do zastanowienia się nad nimi. To coś absolutnie niespodziewanego.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Lou właśnie traci niezłą pracę w kafejce. Zastanawia się, co robić dalej. Nie jest osobą z jakimś nadzwyczajnym wykształceniem ani ambicjami, zadowoli ją nieskomplikowana posada, dająca minimum stabilizacji. Ale czuje presję, by znów zacząć zarabiać, bo mieszka z rodzicami, siostrą i jej synkiem, a przeciętna pensja ojca nie wystarczyłaby na tyle osób. W biurze pośrednictwa pracy przyjmuje ofertę: asystentka osoby niepełnosprawnej. Dziwna sprawa – kontrakt jest na pół roku. Zatrudnia ją matka niepełnosprawnego Willa Traynora. Mężczyzna po wypadku ma uszkodzony rdzeń kręgowy i czterokończynowy paraliż, co nie daje najmniejszych szans na poprawę jego sytuacji. Dawne życie Willa było pasmem szczęścia. Jedynak z bogatej rodziny, miał pracę we władzach korporacji, jego dziewczyny zazdrościli mu wszyscy. Wakacje spędzał gdzie chciał, „kolekcjonował” na całym świecie cudowne miejsca i przeżycia – skoki na bungee, nurkowanie. Teraz wszystko ograniczyło się do małego apartamentu przy rezydencji rodziców mieszczącej się w rodowym zamku i do wózka inwalidzkiego. Will ma asystenta-pielęgniarza, a teraz jego matka chce, aby Lou organizowała mu czas i dotrzymywała towarzystwa. Między Lou a Willem jest tylko kilka lat różnicy, więc taki układ wydaje się idealny. Stan psychiczny Willa jest okropny. Nie znosi Lou, nie chce jej widzieć, zawsze ma dla niej jakąś uszczypliwą i ironiczną uwagę. Autorce bardzo dobrze udaje się opisać ich trudne relacje, gdy Lou stara się „dotrzeć” do Willa, podczas gdy on zupełnie nie kryje, że sobie tego nie życzy. Lou zaciska zęby: to tylko pół roku, zarabiam tu niezłe pieniądze, jakoś to przetrzymam. Ale coś się zmienia stosunku Lou do Willa, gdy któregoś dnia odkrywa na jego przegubach blizny. Will próbował… Jojo Moyes bardzo taktownie, naturalnie i z empatią opisuje codzienność życia sparaliżowanej osoby. Fizjoterapia, zabiegi pielęgnacyjne, cewniki i woreczki stomijne, leki. Autorka pisze o wszystkim bez niedomówień, ale też i bez nadmiernego epatowania szczegółami. Dni lepsze i gorsze. Wózek, wózek, wózek. Jednak życie osoby unieruchomionej to nie tylko „siedzenie na wózku”, jak na ogół się uważa. To stała walka z bólem i infekcjami. Walka z samym sobą. Problemy psychiczne, które rodzi świadomość swoich ograniczeń i stała zależność od innych. Dramaty, gdy zjawiają się osoby z dawnego życia i wracają „tamte” wspomnienia. Gdy przez przypadek spojrzy się na zdjęcia z przeszłości. Proszę mi wybaczyć, ale niezwykle trudno opowiedzieć o tym, jak ważna jest ta książka bez choćby drobnego jej „zaspoilerowania”. Jednak to, o co chodzi w powieści, zostaje zasugerowane już w początkowych scenach książki, później – nabieramy tylko co do tego pewności. Will nie życzy sobie takiego życia. To nie jest życie, które on sam sobie wybrał. Nie ma perspektyw na polepszenie jego stanu zdrowia, dlatego chce się zdecydować… Jojo Moyes udało się poruszyć w powieści nadzwyczaj delikatny temat, sytuujący się w sferze tabu, przynajmniej jeszcze u nas w Polsce. „Me Before You” skłania do pytań: kto ma decydować o tym, czym dla nas jest jakość życia, kto lub co ją wyznacza? Jak poradzić sobie z problemem, że kształt życia dalece odbiega od tego od tego co się wybrało? Powieść z odwagą porusza kwestie granic ludzkiej wolności, autonomii, prywatności i godności. Gdzie one przebiegają w sytuacji bez wyjścia, w której znalazł się Will? Czy człowiek ma prawo do ulgi w nieznośnym, niekończącym się cierpieniu? Uprzedzając obawy i zastrzeżenia różnego rodzaju, z cała mocą chcę podkreślić, że powieść nie jest w żadnej mierze nihilistyczna, nie jest też w żadnym wypadku promowaniem „samobójstwa na życzenie”. Książka ta jedynie pomaga nam pewne tematy racjonalnie i bez uprzedzeń przemyśleć. Racjonalnie, ale nie bez emocji i nie bez świadomości tego, jakie wartości są dla nas w życiu najważniejsze. Autorka, opisując tu „samo życie”, ludzi wraz ze swoimi problemami, ukazując szeroki kontekst życia niepełnosprawnej osoby, pokazuje: tu nie ma łatwych wyborów, ani zerojedynkowych odpowiedzi. Nie można też w tych kategoriach osądzać czyichś decyzji. Lou, gdy nabiera pewności, jeśli chodzi o plany Willa, postanawia o niego walczyć. I ona się zmienia, dojrzewa, jest coraz bardziej świadoma siebie. Życie nabiera dla niej zupełnie innego wymiaru. Gdy kończy się powieść, jest zupełnie inną osobą, niż była na początku. A w międzyczasie dzieje się tutaj naprawdę dużo: jest miłość i trudne relacje Lou z siostrą. Są lekko i sprawnie opisane scenki obyczajowe, chwilami nie bez komediowego zacięcia. Sympatię wzbudzają rodzice Lou. Książka ma w sobie dużo ciepła, pogody i humoru. Uzmysławia i podkreśla wiele aspektów urody życia. Co nie zmienia faktu, że po jej przeczytaniu mamy do odrobienia całkiem poważną pracę. Trzeba rozważyć wszystkie racje: za i przeciw. Przeczytajmy, dyskutujmy i przemyślmy je wszystkie. Raz, dwa, wiele razy.
Tytuł: Me Before You: A Novel Data wydania: 5 stycznia 2012 ISBN-10: 0718157834 ISBN: 978-0718157838 Format: 512s. 129×198mm Cena: £ 7,99 Gatunek: obyczajowa |