Miedza Andrzej Muszyński to nowy mocny głos w polskiej prozie. Jego zbiór opowiadań „Miedza” jest przejmującą i wyrafinowaną literacko opowieścią o współczesnej prowincji Polski i życiu na pograniczu. To rzecz o utracie i poszukiwaniu wspólnotowości, która zwykle okazuje się utopią, o pomieszaniu języków i tożsamości. Czuła i szczera gawęda o pustych polach i wymarłych wsiach, o ostatnim chłopie i ostatniej miedzy – o świecie, który ginie, bo nie nadąża za pędem nowoczesności i nie umie zrezygnować ze swoich wartości. Ten świat właśnie Andrzeja Muszyńskiego wybrał na swojego kronikarza i poetę.
Śmierć w Amazonii Pierwsza od czasu biografii „Kapuściński non-fiction” nowa książka Artura Domosławskiego. Tym razem Autor wraca do tematu, którego jest jednym z najlepszych w Polsce znawców – do Ameryki Łacińskiej. Jakkolwiek nadużywane i odnoszące się do innego typu literatury, słowo „thriller” jest tu jak najbardziej na miejscu – „Śmierć w Amazonii” zaczyna się jak thriller i czyta się tę książkę jak thriller. W zapadłej wiosce w brazylijskim interiorze ginie para obrońców Amazonii. W dalekim miasteczku w Andach „nieznani sprawcy„ polują na księdza, który broni praw górali do ziemi i wody. Pewien robotnik rolny zostaje prawnikiem. Domaga się odszkodowań dla mieszkańców miasteczek i wsi, którzy zaczęli zapadać na nieznane wcześniej choroby. Dostaje telefon z wiadomością, że znaleziono zwłoki jego młodszego brata. Artur Domosławski kroczy śladami tajemniczych zabójstw ludzi zaangażowanych w obronę niszczonego środowiska naturalnego i praw lokalnej ludności w Ameryce Południowej. Kto stoi za morderstwami? Czy zwyczajni ludzie, którzy po prostu bronią swojej ziemi, mają szanse w zderzeniu z międzynarodowymi korporacjami i przekupionymi władzami? Nie zawsze optymistyczne odpowiedzi na te pytania ukazują współczesne oblicza wielkiego biznesu, skorumpowanej polityki i ciemnych stron globalizacji. Amazonia w książce Domosławskiego jest żywa i prawdziwa, sportretowana w przypadkach konkretnych ludzi. Nie ma tu prostych haseł o obronie puszczy amazońskiej. Nie ma lukrowanego obrazka celebryty wspierającego indiańskie plemiona. Jest kipiący energią, rozpaczą i nadzieją świat ludzi, którzy dzięki tej książce staja się czytelnikowi po prostu bliscy. Domosławski otwiera nam oczy i pokazuje zasady rządzące również naszym światem.
Mara i Dann Doris Lessing (ur. 1919) – brytyjska pisarka, urodzona w Południowej Afryce, autorka kilkudziesięciu powieści i tomów opowiadań, lauretka nagordy Nobla 2007. Jej twórczośc głęboko związna jest z jej biografią i choć powieść „Mara i Dann” rozgrywa się w fikcyjnym kraju możemy w z dużym prawdopodobieństwem dostrzec w opisywanej krainie elementy Czarnego Lądu. Według Victorii Glendenning z „Literary Review”: „Znajdujemy się w Afryce, teraz zwanej Ifrik. Północna półkula skuta jest lodem nowej Epoki Lodowcowej. Dwoje dzieci, Mara i Dann, wyruszają na odyseję ku zielonej krainie na chłodnych, południowych brzegach Morza Śródziemnego. Jak we wszystkich podaniach ludowych i baśniach opartych na motywie podróży, bohaterowie stawiają czoła ciężkim próbom. Spotykają ogromne chrabąszcze, których szczypce mogą przeciąć na pół dziecko, jaszczurki, które potrafią w szczękach unieść dorosłą kobietę, mijają osady i ruiny miast. Ta kunsztowna powieść to zarówno historia przygodowa, jak i ekologiczna baśń, dowodząca maestrii autorki. Życzyłabym sobie, by przeczytali ją wszyscy i by zdobyła wszystkie możliwe nagrody.” A Anne Chisholm – „Daily Telegraph” – dodaje: „Po trosze baśń, po trosze traktat o naszych czasach, Mara i Dann to ambitna, wymagająca, znakomita powieść. Lessing stworzyła tu mitycznych dziewczynkę i chłopca, którzy są zarazem poruszający, jak i wiarygodni. Poprzez Marę, dziewczynkę, która musi opiekować się swoim młodszym bratem, choć sama ledwo jest w stanie zająć się sobą, Lessing opowiada szczegółowo i w osobisty sposób o tym, jak ukształtowana jest kobieca natura. Mądra, wartościowa, smutna powieść.” Zresztą znanej wielu polskim czytenikom Doris Lessing po prostu nie trzeba przedstawiać. Natomiast ta powieść zachwyci nie tylko wielbicieli jej talentu, ale także każdego kto ceni sobie po prostu dobrą literaturę!
Śledztwo w sprawie Pana Boga Kto odpowiada za istnienie świata? Głównym podejrzanym jest Bóg. Horodeński przedstawia nowych świadków i nowe dowody, które mogą nas przybliżyć do rozwiązania odwiecznej zagadki. Przeszukując archiwa fizyków i kosmologów, kognitywistów, genetyków oraz badaczy procesu ewolucji, pokazuje, jak wiele zmieniło się w naszym rozumieniu świata w ciągu ostatnich stu lat.
Imperium. Jak Wielka Brytania zbudowała współczesny świat U szczytu swojej potęgi Imperium Brytyjskie zajmowało blisko czwartą część świata, zamieszkiwała je czwarta część ludzkości. W jaki sposób deszczowa wysepka zwana Brytanią przerodziła się w Imperium? Jakie były przyczyny jego upadku? Chociaż Imperium jako najważniejszy produkt zachodniej cywilizacji kładło podwaliny pod dzisiejszy świat – współcześnie, nawet w Anglii, panuje moda na demonizowanie jego dorobku. Na szczęście Niall Ferguson nie ulega poprawnym politycznie modom. Międzynarodowy bestseller Nialla Fergusona to opowieść przewrotna, pełna pasji, zaskakująca jasnością myśli i obalająca obiegowe mity. Od XVI wieku po współczesność – cała pasjonująca historia Imperium Brytyjskiego w jednym tomie.
Przedksiężycowi. Tom III Lunapolis – ostatnia metropolia na samotnej planecie. Miasto artystów i morderców, którzy z zabijania uczynili sztukę, niezwykły tygiel mechanoidów, duszoinżynierów projektujących dzieci na zamówienie rodziców, eksperymentów z ciałem, które pozwalają osiągnąć perfekcję i dają szansę na przetrwanie. Oto Lunapolis – miejsce oczekiwania na Skok, który szczęśliwców przybliży do Przebudzenia, a niegodnych strąci w otchłań przeszłości. Czy Finnen, niespełniony malarz, zdoła wreszcie uczynić dzieło sztuki ze swojego życia? Jaki los zaprojektował ociec dla Kairy, dziewczyny tak zwyczajnej, że aż niebezpiecznej, w mieście w którym wszyscy starają się wyróżniać za wszelką cenę? Dokąd tak naprawdę doleciał wraz z międzygwiezdną załogą Daniel Pantalekis?
Sourland Książka objęta patronatem Esensji „Sourland” to zbiór opowiadań o mrocznej stronie rzeczywistości.Choć klimat niektórych wydaje się bliski literaturze grozy, książka mówi o sprawach, które w każdej chwili mogą dotknąć każdego z nas. To opowiadania o cierpieniu, lęku i poczuciu winy, związanym z utratą ukochanej osoby: o bolesnym dojrzewaniu i utracie niewinności; o utraconych złudzeniach, o strachu, spotęgowanym przez uczucie samotności. Zbiór został wydany w trudnym dla autorki okresie – gdy zmagała się z żałobą po śmierci ukochanego męża. Pierwszym wspólnym mianownikiem wszystkich opowiadań jest więc ludzkie cierpienie, tym bardziej autentyczne, że doświadczyła go sama Joyce Carol Oates. Zarazem jednak cały zbiór tętni życiem: każde opowiadanie jest afirmacją woli i chęci życia.
Zabić gołębia Świeżo przybyły z Ghany jedenastoletni Harrison Opoku mieszka z matką i starszą siostrą na dziewiątym piętrze wieżowca w jednym z londyńskich blokowisk. Zupełnie nieświadomy czyhających na niego zagrożeń Harri, wicemistrz swojej klasy w sprincie, pędzi przez nowe życie w butach z trzema paskami Adidasa własnoręcznie namalowanymi czarnym flamastrem. Równie zafascynowany osiedlowym gangiem, co gołębiem przysiadającym na jego balkonie, Harri przyswaja sobie wiele osobliwych elementów nowego życia w Anglii: obserwuje, słucha i uczy się sztuczek umożliwiających przetrwanie w miejskiej dżungli. Kiedy jednak na głównej ulicy osiedla, od ciosów nożem ginie chłopiec, i policka apeluje o zgłaszanie się świadków, zapada zmowa milczenia. Harri postanawia wszcząć własne śledztwo. W ten sposób nieświadomie naraża kruchy kokon bezpieczeństwa, jakim matka otoczyła rodzinę. „Zabić gołębia”, historia zderzenia niewinności z przemocą, nadziei z brutalnością świata, ukazuje przejmujący portret chłopca u progu dorosłości.
ABBA w Polsce Takie rzeczy nie zdarzały się w Polsce często. A to był jedyny przypadek w historii polskiego show-biznesu, kiedy niekwestionowana gwiazda muzyki przyjechała do Polski na chwilę przed wydaniem swojej jeśli nie najlepszej, to na pewno najpopularniejszej płyty. Pojawienie się w 1976 roku w Polsce gierkowskiej, w schyłkowym okresie PRL-u, szwedzkiej grupy ABBA było wydarzeniem porównywalnym tylko do wizyty zespołu The Rolling Stones w Warszawie dziewięć lat wcześniej. ABBA – zachodnia grupa – przyjechała do nas, za żelazną kurtynę, z promocją albumu Arrival i nagrała w Studiu 2 kultowy dziś program telewizyjny m.in. z wielkimi przebojami Dancing Queen, Knowing Me, Knowing You, Money, Money, Money czy Fernando. Dzięki takim ludziom jak Mariusz Walter, Tomasz Dembiński, Dariusz Retelski, Teresa Rużyłło i Michał Borowski udało się to przedsięwzięcie przeprowadzić i utrwalić. To właśnie im oraz wielu świadkom tamtej wizyty w Warszawie oddajemy w tej książce głos, by zachować w pamięci to wielkie wydarzenie popkulturowe. Świat potrafi się takimi historiami chwalić, powielać je medialnie w nieskończoność, a my o nich zbyt często i za łatwo zapominamy. A to przecież polski kawałek historii wielkiej ABBY, która sprzedała już na świecie blisko 380 milionów płyt i której muzyka wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. Jeśli chcecie poznać kulisy, często dotąd nieznane, wizyty Agnethy, Fridy, Benny′ego i Björna w Polsce, musicie sięgnąć po tę bogato ilustrowaną książkę. Takiej na polskim rynku wydawniczym jeszcze nie było.
| |
Sekret najpilniej strzeżony Trzeci tom „Kronik Cliftonów”. Zapada werdykt przychylny dla Gilesa, a Harry i Emma mogą nareszcie się pobrać. Ich radość jednak wkrótce zostanie zmącona. Napięcie potęguje pojawienie się czarnego charakteru – Fishera, który w szkole znęcał się nad Harrym, a potem przypisał sobie bohaterski wojenny wyczyn Gilesa.
Wiedeńska gra Debiutancka powieść Carli Montero, autorki bestsellerowej „Szmaragdowej tablicy” Hiszpania, rok 1913. Młoda szlachcianka Isabel przeżywa wielki dramat: nie tylko straciła rodziców, ale też na chwilę przed ślubem zostaje porzucona przez narzeczonego. Na szczęście pomocną dłoń wyciąga do niej ciotka, austriacka arystokratka blisko związana z cesarskim dworem Franciszka Józefa. Podróży Isabel do Austrii towarzyszą dziwne i niepokojące zdarzenia, a w pozornie spokojnym Wiedniu coraz wyraźniej czuć narastające napięcie. W powietrzu wisi wojna, której starają się zapobiec prowadzący zakulisowe rozmowy dyplomaci, podczas gdy spotykająca się potajemnie orientalna sekta dąży do jej rozpętania za wszelką cenę. Piękna Hiszpanka wbrew swoim zamiarom rozbudza namiętność kolejnych mężczyzn. Okazuje się, że żadna z osób, z którymi się styka, nie jest tym, za kogo się podaje. Stopniowo dziewczyna staje się elementem twardej męskiej gry, prowadzonej przez agencje wywiadowcze różnych krajów.
Zapomniana stolica Bizancjum. Historia Mistry i Peloponezu Mistra to miejsce idealnie symbolizujące spotkanie świata klasycznego i średniowiecznego. Wzniesione w pobliżu ruin starożytnej Sparty było jednym z najpiękniejszych miast bizantyjskich w Grecji i miejscem, w którym pieczołowicie pielęgnowano i przekazywano schedę antyku. Z tego niezwykłego spotkania wziął początek renesans. Założona przez krzyżowców w XIII w. na stokach malowniczego Tajgetu na Peloponezie, Mistra okres świetności przeżywała pod panowaniem Bizantyjczyków, pół wieku później jednak poniosła klęskę z rąk Turków. W czasach Paleologów i Kantakuzenów była stolicą kulturalną cesarstwa. Jako ośrodek nauki i sztuki odegrała nader istotną rolę w dziejach kultury europejskiej. Działający tam najwybitniejszy z bizantyjskich myślicieli Pleton oraz jego uczniowie wywarli niezwykły wpływ na ówczesnych humanistów włoskich, przyczyniając się do rozbudzenia zainteresowań starożytnością. O znaczeniu Mistry jeszcze w XIX-wiecznej świadomości kulturowej świadczy choćby umieszczenie przez Goethego właśnie tam spotkania Fausta z Heleną Trojańską. Błyskotliwe pióro Stevena Runcimana przywraca pamięć o tym niezwykłym miejscu.
Historia krain i miejsc legendarnych Po „Historii piękna”, „Historii brzydoty” i „Szaleństwie katalogowania” Umberto Eco zabiera nas w podróż do tych odległych miejsc, które dały życie fascynującym legendom i zainspirowały wspaniałe dzieła sztuki. Od poezji Homera po współczesne science fiction, od Pisma świętego po komiksy, przez kamienie milowe naszej edukacji (Marco Polo, Starca z Gór, Campanellę, Morusa i Bacona, Guliwera, Alicję z Krainy Czarów i Tolkiena), światowa literatura wciąż wymyśla legendarne krainy, projektując na nie ludzkie pragnienia, marzenia, utopie i koszmary zbyt wielkie, by pomieścił je nasz ograniczony, rzeczywisty świat. Jedne z tych miejsc dały życie fascynującym legendom i zainspirowały wspaniałe dzieła sztuki. Inne zawładnęły bez reszty umysłami łowców tajemnic. Jeszcze inne zaś stały się inspiracją dalekich wypraw badawczych: podróżnicy, owładnięci pragnieniem odnalezienia iluzji, odkrywali nowe, najzupełniej realne ziemie.
Śmierć w Amazonii Pierwsza od czasu biografii „Kapuściński non-fiction” nowa książka Artura Domosławskiego. Tym razem Autor wraca do tematu, którego jest jednym z najlepszych w Polsce znawców – do Ameryki Łacińskiej. Jakkolwiek nadużywane i odnoszące się do innego typu literatury, słowo „thriller” jest tu jak najbardziej na miejscu – „Śmierć w Amazonii” zaczyna się jak thriller i czyta się tę książkę jak thriller. W zapadłej wiosce w brazylijskim interiorze ginie para obrońców Amazonii. W dalekim miasteczku w Andach „nieznani sprawcy„ polują na księdza, który broni praw górali do ziemi i wody. Pewien robotnik rolny zostaje prawnikiem. Domaga się odszkodowań dla mieszkańców miasteczek i wsi, którzy zaczęli zapadać na nieznane wcześniej choroby. Dostaje telefon z wiadomością, że znaleziono zwłoki jego młodszego brata. Artur Domosławski kroczy śladami tajemniczych zabójstw ludzi zaangażowanych w obronę niszczonego środowiska naturalnego i praw lokalnej ludności w Ameryce Południowej. Kto stoi za morderstwami? Czy zwyczajni ludzie, którzy po prostu bronią swojej ziemi, mają szanse w zderzeniu z międzynarodowymi korporacjami i przekupionymi władzami? Nie zawsze optymistyczne odpowiedzi na te pytania ukazują współczesne oblicza wielkiego biznesu, skorumpowanej polityki i ciemnych stron globalizacji. Amazonia w książce Domosławskiego jest żywa i prawdziwa, sportretowana w przypadkach konkretnych ludzi. Nie ma tu prostych haseł o obronie puszczy amazońskiej. Nie ma lukrowanego obrazka celebryty wspierającego indiańskie plemiona. Jest kipiący energią, rozpaczą i nadzieją świat ludzi, którzy dzięki tej książce staja się czytelnikowi po prostu bliscy. Domosławski otwiera nam oczy i pokazuje zasady rządzące również naszym światem.
Lot motyla Wydarzenie literackie minionego roku! Autorka bestsellerów „New York Timesa”, nagrodzona w 2010 roku Orange Prize i nominowana do Nagrody Pulitzera, powraca z zadziwiającą i niezapomnianą powieścią. Dellarobia jest młodą żoną i matką, mieszka na podupadającej farmie, ledwie wiążąc koniec z końcem. Jej życie to pasmo rozczarowań. Pewnego dnia napotyka szokujący widok: jezioro ognia pośród cichej zalesionej doliny. Okazuje się, że jest to stado motyli monarszych, które z niewiadomych przyczyn zjawiło się w wiosce pośród Appalachów. Zjawisko wywołuje wielką konsternację wśród naukowców, przywódców religijnych i dziennikarzy, wywracając życie Dellarobii i okolicznych mieszkańców do góry nogami.
B. Opowieści z planety prowincja Książka ta zaświadcza, że świat aż tak bardzo się nie zmienia. Mały realizm w XXI wieku trzyma się tak świetnie jak w XX. Marcin Kołodziejczyk jest nie tylko dziennikarzem. Dziennikarz najczęściej zna z góry wszystkie odpowiedzi, reporter czeka, żeby je usłyszeć. Podoba mi się to, jak Kołodziejczyk pyta o Polskę. – Mariusz Szczygieł Z planety prowincja trudno uciec. Z Małkini, Szmulek czy miasteczka Z. jedyna droga ucieczki prowadzi czasem na tory kolejowe. Obraz polskiej prowincji jest tu bardzo prawdziwy, chociaż to nie są klasyczne reportaże, raczej opowiadania oparte na faktach. Czytamy o utraconych szansach i o tych, którzy nigdy szans nie mieli. Te portrety są przejmujące i świetne napisane. Tak, że czytelnik zupełnie nie chce uciekać z tej planety. – Justyna Sobolewska Lokalne piękności lansujące się w Warszawie; wiejski Wajdelota uznawany przez miejscowych za uzdrowiciela; chłopcy rzucający się pod niemieckie samochody, aby wyłudzić odszkodowanie; pracownicy fabryk snujący opowieści o swym pustym życiu na trasie Warszawa-małe miasteczko. Niepokojące, przenikliwe, zawsze autentyczne obrazki z polskiej prowincji. Z pozoru niewiele znaczące opowieści o codziennym życiu przeciętnych mieszkańców małych miasteczej i wsi - Polski B. W rzeczywistości książka Kołodziejczyka to atlas ludzkich emocji.
Na prastarej ziemi Egipt to zdumiewające miejsce, gdzie przeszłość uparcie wdziera się w teraźniejszość. Życie codzienne jest kolażem dziejów następujących po sobie cywilizacji wraz z ich wspaniałościami i niepokojami. Jego gorące piaski zachowały ślady bogatego dziedzictwa, które czas próbował zatrzeć… Od starożytnych osadnictw, przez wyprawy krzyżowe, po współczesność – każda strona tej niezwykłej książki Amitava Ghosha aż pęka w szwach od smakowitych szczegółów historycznych, egzotycznych anegdot i kulturowych ciekawostek. Autor jako młody doktorant z Indii z fascynacją otworzył się na jakże inny i obcy mu surowy świat islamu. A że głęboko zżył się z mieszkańcami Egiptu, jego sugestywne i wnikliwe opisy daleko wykraczają poza ramy zwykłej książki podróżniczej. To magiczna, pobudzająca wyobraźnię biografia Egiptu o ludzkim obliczu.
Korespondent czyli jak opisać pełzający koniec świata Nauka na cudzych tekstach to praktyka stosowana przez większość pisarzy i dziennikarzy. Wielu wymienia całe bataliony swoich mistrzów. Dziennikarz powinien praktykować u mistrza, ale powinien się od niego wyzwolić. Albo mistrz powinien go wyzwolić, jak to w rzemiośle robiono z czeladnikami. Dziennikarstwo jest rzemiosłem, pisarstwo też. I krawiectwo. Tylko nie każdy krawiec nazywa się Yves Saint Laurent, nie każdy szewc – Manolo Blahnik, nie każdy złotnik – Louis-François Cartier. Jakże się to świetnie czyta! I jak to jest pisane! Dawniej by się powiedziało, że przeczytałem tę książkę, nie odrywając się od niej, od deski do deski, dziś – między dwoma kliknięciami, otwierającym i zamykającym… Wiedziałem, jak elektryzujące bywa życie korespondentów czy reporterów zagranicznych, ale nie każdy z nich pisze tak żywo i takim językiem, jak Krzysztof Mroziewicz. Czytelniczko, Czytelniku, sprawdźcie to sami… Stefan Bratkowski
Historie przedhistoryczne Jak to się stało, że tak piękna i wartościowa polska książka dla dzieci jak „Historie przedhistoryczne” Jerzego Ostrowskiego jest u nas praktycznie nieznana?! Ba, mało która biblioteka w Polsce dysponuje jej egzemplarzem. II wojna światowa i PRL przeszkodziły jej w zdobyciu takiej popularności, jaką cieszyły się utwory Tuwima i Brzechwy, a na jaką bez wątpienia zasługuje. Z całą pewnością może się równać z klasycznymi i ponadczasowymi dziełami dziecięcej literatury światowej. „Historie przedhistoryczne” Jerzego Ostrowskiego to zbiór niezwykle dowcipnych i mądrych opowiadań o tym, jak człowiek pierwotny dokonywał najważniejszych wynalazków ludzkości – od szałasu i siekiery z krzemienia, przez żagiel i dźwignię po kalendarz, zegar i windę. Autor przemawia do młodego czytelnika bardzo przystępnie i obrazowo. Humor sytuacyjny i językowy scen z życia prehistorycznego łączy z dającym do myślenia nawiązaniem do współczesności. Akcja rozgrywa się w różnych stronach świata, a bohaterami są dzieci, dorośli i bożki – wszyscy o zabawnych i znaczących imionach (np. Cocopoco, córka Przemysła Tralala, król Awan Tur). Książkę tę, której język i humor ani trochę się nie zestarzały, wysoko ocenią rodzice pamiętający „Takie sobie bajeczki” Rudyarda Kiplinga, a nawet stwierdzą, że pod względem poznawczym je przewyższa.
Czterdzieści dni Musa Dah Ostateczne rozwiązanie „kwestii ormiańskiej”, do którego doszło w czasie I wojny światowej, to zbrodnia ludobójstwa do dziś niepotępiona, którą przypomniał światu niedawno turecki noblista Orhan Pamuk… „Czterdzieści dni Musa Dah”, poruszająca epicka powieść, oparta na prawdziwych wydarzeniach historycznych, opisuje na przykładzie losu kilkudziesięciu bohaterów zbrodnię ludobójstwa, jakiej dopuściło się państwo tureckie na narodzie ormiańskim w roku 1915. W czasie kiedy po Europie szalała wielka wojna na terenie starożytnych ziem ormiańskich na południowy zachód od Morza Kaspijskiego Turcy zaczynają systematycznie eksterminować swoich chrześcijańskich poddanych. Skala opisywanych przez autora okrucieństw i mordów jest porażająca: całe ormiańskie wioski wyrżnięte szablami, setki ludzi palonych żywcem, spychanych w przepaście, obdzieranych ze skóry, topionych w morzu, wreszcie sławetny „marsz śmierci” setek tysięcy deportowanych Ormian na syryjską pustynię. Historycy szacują ogólną liczbę ofiar tego ludobójstwa na 1,5 miliona… Zagładę przeżyło ledwie kilkaset tysięcy Ormian, którzy zdołali przedrzeć się do okupowanej przez Rosję Armenii Wschodniej, dotrzeć do portów morskich, skąd zabrały ich statki angielskie i francuskie oraz nieliczni ci, którzy chwycili za broń. Wśród nich główny bohater powieści, Gabriel Bagradian, potomek bogatego kupieckiego rodu, wychowany i wykształcony we Francji, były oficer osmańskiej armii, który prowadzi pięć tysięcy ocalałych Ormian do góry Musa Dah, świętej góry Mojżesza, gdzie przez czterdzieści dni w wydawałoby się beznadziejnej walce będą stawiać opór tureckiej armii…
Sekrety drugiej wojny światowej. Wojna mózgów Druga wojna światowa, jak żadna inna wcześniej, była zmaganiem nie tylko żołnierzy, lecz także naukowców w celu zmniejszenia technologicznej przewagi przeciwnika. Stała się impulsem do rozwoju badań naukowych w wielu dziedzinach. Brian Johnson przedstawia zgromadzony przez siebie materiał będący efektem wieloletnich badań historycznych. Opowiada o urządzeniach, dzięki którym Luftwaffe mogła z ogromną precyzją bombardować Wielką Brytanię, oraz o tym, w jaki sposób się temu przeciwstawiono. Omawia skonstruowanie radaru, który stał się decydującym elementem brytyjskiego systemu wczesnego wykrywania, cały rozdział poświęca doskonalonym przez niemieckich naukowców pod kierunkiem Wernhera von Brauna pociskom rakietowym V1 i V2. Opowiada o toczonej na morzu wojnie przeciwko niemieckim U-bootom, o lotniskowcach eskortowych, echosondach ASDIC i innych fantastycznych wynalazkach, które podobnie jak mina magnetyczna zostały bardzo szybko unieszkodliwione przez przeciwnika, oraz najbardziej strzeżonym sekrecie drugiej wojny światowej – „Enigmie”.
| |
Dramat na polowaniu Jest rok 1880, do redakcji wydawnictwa zgłasza się mężczyzna z propozycją wydania kryminału. Redaktor jest początkowo niechętny, ale zasiada do lektury i odkrywa intrygę, której nie spodziewałby się po niepozornym gościu. Śledczy Siergiej Kamyszew poznaje młodą dziewczynę, córkę leśniczego, w której natychmiast się zakochuje i stara się zdobyć jej wdzięki. Nie zdaje sobie jednak sprawy z faktu, że dziewczyna prowadzi własną grę z innymi mężczyznami z okolicy. Niespodziewanie dla wszystkich, Oleńka wybiera podstarzałego rządcę Urbienina, pozbawiając Kamyszewa i pozostałych zalotników wszelkich złudzeń. Dziewczyna jednakże wydaje się niepewna swoich uczuć. Niestety, pewnego dnia w lesie dochodzi do tragedii… Choć „Dramat na polowaniu” w założeniu samego autora miał być parodią popularnych kryminałów, wyszła mu jednak świetna powieść gatunkowa. Znajdziemy tu przy tym doskonałe portrety psychologiczne i poruszający obraz rosyjskiego społeczeństwa.
A przecież [Dramat na polowaniu jest] mimo wszystko fascynujący w lekturze, a przy tym zagadkowy – i w swej genezie, i w samej formie, co do której historycy literatury i krytycy nie są jednomyślni. W istocie „Dramat na polowaniu” nie poddaje się jednoznacznej ocenie i klasyfikacji. Niewątpliwie wyrósł on z zamiłowania Czechowa do parodii, któremu to zamiłowaniu dał upust w najwcześniejszych swych utworach już jako student (…). W okresie zaś, kiedy powstawał „Dramat na polowaniu”, nader modne stały się w Rosji parodie powieści kryminalnych i melodramatów. Powieść Czechowa ma podtytuł „Z notatek sędziego śledczego” i poczytywana była przez krytyków (…) za parodię romansu kryminalnego, skrzyżowanie parodii takowego z melodramatem. Z posłowia tłumacza
Moje Bronowice mój Kraków Wspomnienia Marii Rydlowej – prawdziwa skarbnica wiedzy o międzywojennych Bronowicach i młodopolskiej przeszłości Krakowa Osobista opowieść autorki, pochodzącej z bronowickiej chłopskiej rodziny – o dzieciństwie i młodości w Bronowicach Małych, o Krakowie w czasie okupacji i latach powojennych, naznaczonych terrorem stalinowskim, o edukacji, przyjaźniach i życiu codziennym. Bardzo ciekawe są rozdziały o bronowickich Żydach, o życiu w czasie wojny i po wojnie w sławnej Rydlówce, o służbie w Armii Krajowej. W książce przewija się mnóstwo znanych postaci, w tym postaci kobiet – Anny Rydlówny (pielęgniarki i pedagoga, siostry poety Lucjana Rydla), Teresy Kulczyńskiej (krakowianki, córki profesora UJ, pielęgniarki i społecznicy, autorki podręczników) i Pepy Singer (córki bronowickiego karczmarza, będącej pierwowzorem Racheli z Wesela Wyspiańskiego). Te trzy sylwetki kobiet z różnych środowisk społecznych dobrze ukazują zarówno bronowicką, jak i krakowską przeszłość, autorka zaś, pochodząca z ciekawie opisanej chłopskiej rodziny, jak gdyby jednoczy swoją opowieścią te trzy sfery, dzisiaj już słabo rozpoznawalne. Książka barwna, pełna ciekawych anegdot o ludziach zamieszkujących przedwojenne Bronowice, wieś obrosłą literacką legendą, bogato ilustrowana fotografiami z prywatnego archiwum autorki.
Wolna miłość Nadzieja na miłość i lepsze jutro… Romans na przekór metryce, zapomniane uroki codzienności oraz sposoby na oswajanie i pokochanie siebie dzień po dniu to w skrócie najnowsza książka Romy Ligockiej. Autorka z dużą dozą sympatii podpatruje rzeczywistość wskazując najlepsze strony życia. Miłość z natury swojej i istoty musi być wolna. Ale jak dać komuś miłość nie odbierając mu jednocześnie wolności? Jak kochać dojrzale? Tym, którzy sądzą, że z pierwszą zmarszczką maleje nasze prawo do erotyki, bo może natura tak chce, powiem tylko, że skoro w wielu dziedzinach kpimy sobie z natury – zmieniamy ją i poprawiamy – to dlaczego nie w tej? Miłość. Starość – przyjaciółki czy rywalki? A może obie są w nas jednocześnie? Ja dzisiejsza, nie jestem już tą wczorajszą i nawet jej sobie nie przypominam. Wokół nas przecież nieustannie zmienia się świat i my się w nim zmieniamy. Dlatego proszę Państwa: dziś w nocy przestawiamy zegary: niech biją już tylko w naszym własnym rytmie – w rytmie naszych serc.
ADHD. Autobiografia Artystyczny rewolucjonista, błazen i sowizdrzał. Wywrotowiec i buddysta. Odpowiedzialny ojciec i wieczny smarkacz. Karateka, kontrabasista, kompozytor i spiritus movens yassu – najważniejszego nurtu w muzyce polskiej ostatnich dziesięcioleci. W polskiej kulturze nie ma drugiej postaci tak pełnej sprzeczności jak Ryszard „Tymon” Tymański. Rafałowi Księżykowi udało się skłonić Tymona do wspomnień, które zaczynają się od wątków bolszewickich w biografiach przodków, a kończą w drugiej dekadzie XXI wieku. Muzyk barwnie opowiada o swoim dzieciństwie i rodzinie, nałogowym słuchaniu płyt, wyzwalającej przygodzie z Totartem i odejściu lidera tego ruchu Zbigniewa Sajnoga do sekty Niebo. Prowadzi czytelnika przez kolejne lata swojej działalności artystycznej i opowiada o fascynujących ludziach, z którymi współpracował (Lester Bowie, Leszek Możdżer, Mikołaj Trzaska, Jacek Olter). Ze wspomnień Tymona, który sam określa siebie mianem Mr. Chaos, wyłania się zaskakująco spójna biografia, w której muzyka przeplata się z opowieściami o legalnych i nielegalnych używkach, małżeństwach i związkach na odległość, narodzinach synów i poszukiwaniach duchowych na odosobnieniach buddyjskich. „ADHD” jest trzecią po „Desperado” Tomasza Stańki i „Kryzysie w Babilonie” Roberta Brylewskiego książką biograficzną przygotowaną przez Rafała Księżyka. O pierwszej mówiono, że wyznacza nową jakość w polskim dziennikarstwie muzycznym. O drugiej – że to jedyne w swoim rodzaju spojrzenie na polską scenę rockową lat 80. i 90. W „ADHA” jest i jazz, i rock, ale to zaledwie składniki w życiorysie nieokiełznanego artysty. Książka powstawała w okresie wypełnionym intensywną pracą nad musicalem „Polskie gówno”, co najlepiej świadczy o tym, jakimi zasobami twórczej energii dysponuje Tymański.
Pilot apacza Niesamowita książka; w trakcie lektury czujesz się tak, jakbyś sam siedział w kokpicie – Andy McNab Dwie maszyny wiszą 600 metrów nad ziemią, czekając aż grupa spadochroniarzy zakończy poszukiwania zaginionych brytyjskich żołnierzy – podczas pierwszej opisanej w „Pilocie Apacza” misji nie zostaje wystrzelona ani jedna sztuka amunicji, lecz mimo to już po kilku stronach wiadomo, że od tej książki nie będzie można się oderwać. Natomiast jej finał przerasta nawet najznakomitsze hollywoodzkie kino akcji. Ed Macy, brytyjski pilot śmigłowca Apacz, uważanego przez wielu za najgroźniejszą broń powietrzną świata, opisuje wojnę w Afganistanie nie tylko z lotu ptaka. Akcje bojowe i życie w bazie, wymagające nadludzkich zdolności treningi i testy, jedyne w swoim rodzaju portrety towarzyszy broni i… Tony’ego Blaira. Hektolitry adrenaliny i szczypta angielskiego humoru. Energiczna, męska opowieść o pilotach najbardziej zaawansowanych i zabójczych maszyn bojowych. „TOP GUN” XXI wieku! Ed Macy spędził w służbie Jej Królewskiej Mości 23 lata, a w książce opisuje swoją drugą służbę w Afganistanie zakończoną bitwą o Fort Jugroom – była to jedna z najniebezpieczniejszych misji przeprowadzonych w czasie walk w Afganistanie – misja tak trudna, że uważano ją za niemożliwą do wykonania. Za męstwo podczas tej akcji królowa Elżbieta II odznaczyła go Krzyżem Wojskowym.
Imperium Clifford D. Simak pisząc „Imperium” był już uznanym autorem opowiadań. Redaktorzy pism, w których je publikował, naciskali go, by napisał powieść, najlepiej space operę. Simak wreszcie się zgodził, ale zamiast pełnokrwistej space opery napisał pastisz gatunku, który stworzył słynny E.E. „Doc” Smith. Mamy więc międzyplanetarne zmagania, czarny charakter, dwóch wynalazców, którzy co chwila tworzą nieprawdopodobne urządzenia i wynalazki, a każdy o epokowym znaczeniu dla ludzkości. Czyta się to niezwykle lekko, bo ironia Simaka jest subtelna i inteligentna, okraszona nostalgią za gatunkiem, z którego wyrosła nowoczena science fiction.
Sekrety ekonomii, czyli ile kosztuje twoja kawa? Milion sprzedanych egzemplarzy. Książka przełożona na 30 języków. Kto tak naprawdę zarabia na kawie? Komu imigracja przynosi korzyść? Jak to się stało, że Chiny w ciągu zaledwie pięćdziesięciu lat z najbiedniejszego kraju na świecie wyrosły na światowego giganta? Na powszechnie znane sytuacje i problemy można spojrzeć z zupełnie nieznanej, nowej perspektywy. Sekrety ekonomi… przynoszą oryginalne wyjaśnienie podstawowych zasad współczesnej ekonomii – jak się okazuje przykłady drapaczy chmur w Szanghaju oraz kanałów w spokojnej i sennej Brugii mogą tu mieć bardzo duże znaczenie.
Chyba za nami nie traficie Procho pod wpływem opowieści wujka Tośka postanawia odnowić stary zwyczaj i uprowadzić dziewczynę, w której się zakochał; pojawia się jednak nieprzewidziana okoliczność. Kało, Nyny i Masingro jadą srebrnym hummerem do Warszawy, by wykupić niepoprawnego hazardzistę Grastusia, który zadłużył się w kasynie; przy okazji chcą uczcić na Dworcu Centralnym rocznicę śmierci swego kompana Fredka. Siedemnastoletnia Malwina dowiaduję, że jest wychowywana przez macochę; ojciec wyznaje córce, że jej matka była Cyganką. „Chyba za nami nie traficie” to czternaście opowieści ze świata, który na co dzień jest przed nami zamknięty. Milewski jest wiarygodnym przewodnikiem po tym świecie, pracował i żył z Romami, zna ich język, słuchał ich historii, które przy braku romskiego piśmiennictwa są jedynym wiarygodnym źródłem wiedzy na temat przeszłości i teraźniejszości tej wspólnoty. Nie idealizuje swoich bohaterów, stara się ich zrozumieć, a co najważniejsze – oddaje im głos.
Bracia polscy. Przewodnik Krytyki Politycznej Podobno nigdy nie stworzyliśmy żadnej istotnej dla światowej historii religii herezji. My, Polacy, Słowianie, lud prosty, słudzy Maryi, rodacy Popiełuszki, Faustyny Kowalskiej i Wojtyły. Dla nas święcone wigilijne karpie, pierwsze komunie, papieskie makatki, dziewczynki sypiące kwiaty na procesjach, nie namiętne doktrynalne spory, śmiałe teologiczne tezy, wolność myślenia o najwyższych stawkach: Bogu, zbawieniu, źródłach objawienia. W książce „Bracia polscy. Przewodnik Krytyki Politycznej” pokazujemy, że to tylko stereotyp. Cofając się do XVI stulecia, do początków epoki nowożytnej, odkrywamy w polskiej myśli religijnej herezję odważną, nowoczesną, najsilniej odpowiadającą naszym współczesnym etycznym intuicjom – polski arianizm, braci polskich. Ich chrześcijaństwo nie było chrześcijaństwem rytuału i transcendencji, ale żywej etycznej międzyludzkiej wspólnoty. Czytani na całym kontynencie, bracia polscy mogą być traktowani jako prekursorzy wczesnego Oświecenia – linii myśli, która od Spinozy wiedzie ku najbardziej radykalnej współczesnej myśli demokratycznej. Przypominamy teksty teologów z XVI i XVII wieku i zestawiając je ze współczesnymi komentarzami, odkrywamy urwaną ścieżkę polskiego Oświecenia.
Szczęśliwa ziemia Książka objęta patronatem Esensji Spełnianie marzeń. Płatne przy odbiorze. Pragniesz bogactwa? Szukasz miłości? A może głosy w głowie nie dają ci żyć? Wypowiedz życzenie i patrz, co się stanie. Ostatni dzień lata. Szymon i jego przyjaciele postanawiają w niezwykły sposób pożegnać się z dzieciństwem. Wkrótce ich drogi się rozchodzą, a każdy z nich wkracza w dorosłość z brzemieniem wspólnej tajemnicy. W kopenhaskim wietrze i pośród zgiełku Warszawy, w krakowskich kawiarniach i na sennej dolnośląskiej prowincji – w różnych miejscach i różnymi metodami czterej młodzi mężczyźni uparcie szukają tego, co pozwoli im uwolnić się od przeszłości: prawdy lub zapomnienia. Łukasz Orbitowski przedstawia swoją najbardziej dojrzałą i zaskakującą powieść. „Szczęśliwa ziemia” to podróż po rzeczywistości spotworniałej i zarazem niebywale pociągającej. Porusza i prowokuje do dyskusji o potrzebie miłości i stałości, uzależnieniu od stanu posiadania i wszechobecnej pustki. Na historii czterech przyjaciół związanych tajemnicą Orbitowski buduje opowieść o współczesnych trzydziestoparolatkach, ich dylematach i cieniach przeszłości. Bezsprzecznie potwierdza swoją klasę, a jeśli jeszcze pisze fantastykę, to flirtuje z nią równie urzekająco jak Palahniuk czy Vonnegut.
Niezwykła historia Marvel Comics Książka objęta patronatem Esensji Niepolakierowane, niedosładzane, nieautoryzowane, zakulisowe rozliczenie jednej z dominujących sił popkulturowych we współczesnej Ameryce. Operująca w maleńkim biurze na Madison Avenue firma Marvel Comics na początku lat sześćdziesiątych przedstawiła światu szereg postaci w jaskrawych kostiumach. Prace wydawnictwa wyróżniały się inteligentnym dowcipem i bezlitośnie obnażały zwyczajne ludzkie wady. Spider-Man, Fantastyczna Czwórka, Kapitan Ameryka, Hulk, Iron Man, Thor, X-Men i Daredevil szybko zdobyli serca nastoletnich czytelników i rozpalili wyobraźnię artystów, intelektualistów i kulturowych buntowników. Epickie Uniwersum Marvela stało się najbardziej wyszukanym z fikcyjnych światów i zyskało rangę współczesnej amerykańskiej mitologii. Droga Marvela na szczyt była niezwykle wyboista. Firma startowała ze straconej pozycji. Dzisiaj ma status niepokonanej korporacyjnej bestii. Przetrwała machinacje Wall Street, porażki Hollywood i upadek rynku komiksowego. Postaci ze świata Marvela przechodziły przez ręce kolejnych pokoleń genialnych redaktorów, rysowników i scenarzystów. Ludzie, którym powierzono opiekę nad tradycją – zubożałe cudowne dzieci, czarujący pacyfiści i najemni karierowicze – zmuszeni byli zmagać się z komercjalizacją, kapryśnymi czytelnikami oraz biurową codziennością. Sean Howe podpatruje nietypowe osobowości zza kulis. Stan Lee, Frank Miller, Todd McFarlane, Jim Shooter i Jack Kirby to przykłady twórców, których sylwetki autor przybliża w tym niesamowitym kompendium wiedzy o wydawnictwie Marvel. Oparta na ponad stu oryginalnych wywiadach „Niezwykła historia Marvel Comics” to opowieść o urodzajnej wyobraźni, przyjaźni na śmierć i życie, pełnych dynamicznej akcji walkach na pięści, nawróconych grzesznikach, nieprawdopodobnych sojuszach i niespodziewanych zdradach. Sean Howe przedstawia jeden z najbardziej niezwykłych i uwielbianych popkulturowych symboli w historii Ameryki. „Niezwykła historia Marvel Comics” otrzymała w 2013 roku prestiżową Nagrodę Eisnera w kategorii najlepsza książka o tematyce komiksowej.
Ziemiomorze Po raz pierwszy w jednym tomie! „Ziemiomorze” Ursuli K. Le Guin to jeden z najznakomitszych cykli literatury fantasy, porównywany z dziełami J.R.R. Tolkiena czy C.S. Lewisa. Opisuje malowniczy świat pełen wysp, smoków i tajemnic, w którym najważniejsza jest równowaga między tworzącymi go siłami. Głównym bohaterem serii jest czarnoksiężnik Ged; poszczególne części opowiadają jego losy – od najmłodszych lat i pierwszych kroków stawianych w świecie magii, aż po czasy gdy zaczęła się ona stawać niebezpiecznym narzędziem w rękach zła. Ged, którego Ziemiomorze na zawsze zapamięta jako Krogulca, zostaje wysłany na wyspę Roke, aby tam zgłębiać czarnoksięską sztukę. Jest obdarzony niezwykłymi magicznymi zdolnościami, więc po latach nauki zostaje Arcymagiem, który będzie musiał pomóc Najwyższej Kapłance Archipelagu – Tenar – uciec z labiryntu ciemności. Niestety, wraz z upływem lat równowaga Ziemiomorza zacznie się chwiać coraz bardziej, a prawdziwa magia i pradawne zwyczaje coraz częściej wykorzystywane będą przez mroczne siły zła i śmierci… Saga o Ziemiomorzu to opowieść o dojrzewaniu, o wyzbywaniu się młodzieńczej pychy i ducha rywalizacji, dorastaniu do wewnętrznej harmonii i mądrości, ale też zrozumienia ograniczoności ludzkich działań. Im większa moc i im większa władza, tym większa odpowiedzialność – przestrzega Le Guin. – „Wysokie obcasy” Potrzebowałam sześciu książek i trzydziestu lat życia, by opowiedzieć historię Geda i Tenar. W tym czasie nieustannie dowiadywałam się czegoś nowego o krainach i ludach Ziemiomorza – bo wszystkie przygody i odkrycia bohaterów były też moimi przygodami i odkryciami. (…) I oto wreszcie macie przed sobą ukończoną historię. Oby lektura sprawiła wam równie wielką przyjemność, jak mnie jej pisanie! – Ursula K. Le Guin
Pan Chartwell Jest rok 1964. Odchodzący na emeryturę sędziwy Winston Churchill ma kłopot z niechcianym gościem – panem Chartwellem, który nawiedza jego oraz innych członków rodziny Churchillów z nieregularną częstotliwością już od kilkudziesięciu lat. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pan Chartwell to… olbrzymi czarny pies. W innej części Londynu Esther Hammerhans, niedawno owdowiała bibliotekarka, postanawia przyjąć nowego lokatora, którym okazuje się czarny kudłaty pies, gotowy zapłacić horrendalną sumę za wynajem pokoju. Esther nie wie jeszcze, jak uciążliwy będzie to współlokator. Rozgrywająca się równolegle na dwóch płaszczyznach fabularnych historia prowadzi do nieoczekiwanego finału. Kim jest pan Chartwell? Dlaczego tak trudno się go pozbyć? Brawurowy debiut Rebekki Hunt to urzekająca humorem opowieść o walce z – depresją.
Miłość dobrej kobiety Zbiór ośmiu opowiadań o kobietach. Ich losy, możliwości i ograniczenia we współczesnym świecie są główną osią twórczości Munro, znakomitej pisarki kanadyjskiej. Jej bohaterki muszą sobie radzić z niejednoznacznością własnych uczuć, z wewnętrznymi konfliktami, z rozdźwiękiem między tym, czego chcą, a tym, co muszą. Jest tak z wkraczającą w dorosłość mężatką, która szuka swojego miejsca w życiu, jest tak z młodą kobietą, która przyjeżdża na wakacje do matki, ale nie potrafi z nią wytrzymać, bo ma w sobie zbyt dużo goryczy i żalu. Munro, mistrzyni krótkiej formy, pokazuje wszystkie odcienie miłości z niezwykłą wnikliwością, odsłaniając głębię i zawiłość zwyczajnego życia oraz siłę emocji, które wiążą ludzi ze sobą na nieskończenie różnorodne sposoby.
Wieczny Grunwald. Powieść zza końca czasów Nie tylko „Morfina”. Pod Grunwaldem ginie jeden z rycerzy zakonnych – syn polskiego króla. Umiera, ale żyć i ginąć będzie jeszcze wielokrotnie. Śmierć to dopiero początek Wiecznego Grunwaldu. Wszystko zaczyna się od gwałtu króla Kazimierza na czternastoletniej córce norymberskiego kupca. Gdy królewski bękart przychodzi na świat, jego ojciec już nie żyje. Paszko zamieszkuje w domu publicznym, do którego trafia jego matka. Kiedy również ona umiera, chłopiec za cały majątek ma mały nóż, który już ubrudził krwią, i chustę z królewskim „K” – jedyny symbol swojego pochodzenia. Wyrusza w drogę, która zaprowadzi go na pola grunwaldzkie. A wszystko, by dowiedzieć się, kim jest: „bastertem królewskim” czy „kurwim synem”? Rycerzem czy mordercą? Polakiem czy Niemcem? Nieszczęsnym indywidualistą czy pospolitą zabawką w rękach historii? Prowadząc swojego bohatera przez kolejne przestrzenie czasowe, alternatywne wcielenia i odmienne rzeczywistości, Twardoch przedstawia własną wersję polsko-niemieckich antagonizmów. „Wieczny Grunwald” to mroczna, brudna od krwi i błota opowieść, w której autor miażdży stereotypy etosu rycerskiego oraz romantycznego wallenrodyzmu. Milowy krok na drodze do sukcesu „Morfiny” – nagrodzonej Paszportem POLITYKI, nominowanej do NIKE, Literackiej Nagrody GDYNIA oraz Gwarancji Kultury. Powieść tylko dla dorosłych. |