Tak jak to sugeruje druga część tytułu „Lotta. Trzy opowiadania”, w tomie tym otrzymamy potrójną porcję opowieści Astrid Lindgren o pomysłowej pięciolatce. Wprawdzie nie są to historie premierowe, ale dla osób, które ich jeszcze nie znają, to zbiorowe wydanie z pięknymi ilustracjami Ilon Wikland jest znakomitą okazją do nadrobienia (niewybaczalnych!) zaległości.  |  | ‹Lotta. Trzy opowiadania›
|
Niewątpliwie o Lotcie można byłoby powiedzieć wiele dobrego, ale na pewno nie jest ona dzieckiem, które potrafi trochę dłużej usiedzieć spokojnie. Nie dość bowiem, że przychodzą jej do głowy różne szalone pomysły (oj, wyobraźni to jej nie brakuje!), to na dodatek realizuje je nie bacząc na żadne przeszkody. W „Pewnie, że Lotta umie jeździć na rowerze” możemy się przekonać do czego zdolna jest ta rezolutna pięciolatka, aby dostać swój wymarzony rower. Młodzi czytelnicy wszak doskonale rozumieją uczucia Lotty, która z zazdrością obserwuje swoje jeżdżące po ulicy starsze rodzeństwo, podczas gdy ona ma jedynie dziecinny trzykołowy rowerek. Zarazem mało który przedszkolak byłby tak odważny jak tytułowa bohaterka, która „pożycza” sobie nieużywany rower od cioci Berg, aby udowodnić, że potrafi jeździć na dwóch kółkach nie tylko „po kryjomu”. Maluchy z wypiekami na twarzach śledzą więc wyczyny Lotty i razem z nią cieszą się, kiedy wszystko nadspodziewanie dobrze się kończy. Dwa kolejne opowiadania mogłyby być opatrzone wspólnym tytułem „Lotta ratuje święta”. W „Pewnie, że Lotta umie prawie wszystko” rodzinie bohaterki grozi naprawdę smutne Boże Narodzenie, gdyż w całym mieście zabrakło choinek. Czytelnicy podziwiają, jak Lotta podbudowana opanowaniem trudnej sztuki gwizdania dokonuje prawdziwego cudu – zdobywając upragnione drzewko, zapewnia swoim bliskim niezapomniane święta. Z kolei w „Pewnie, że Lotta jest wesołym dzieckiem” niespodziewana likwidacja sklepu ze słodyczami powoduje, że tata głównej bohaterki nie zdążył w porę kupić czekoladowych jajek, których szwedzkie dzieci tradycyjnie szukają w ogródkach rankiem w Wielką Sobotę. Na szczęście jest jeszcze Lotta, która – jak się okazuje – potrafi zastąpić nawet zajączka wielkanocnego! Jej radość z niespodzianki sprawionej Mia-Marii i Jonasowi łatwo zaś udziela się też młodym czytelnikom. Lektura trzech pogodnych opowiadań Astrid Lindgren nie tylko może sprawić maluchom mnóstwo radości, ale ukazuje im również, jak ważna jest wiara we własne siły. Dzieci mogą się bowiem przekonać, że czasem warto zdobyć się na odważne działania (nawet jeśli może za nie grozić reprymenda ze strony rodziców) – szczególnie jeśli dzięki temu ma się okazję sprawić przyjemność najbliższym. „Lotta. Trzy opowiadania” budzi zachwyt młodych czytelników również z powodu wspaniałych całostronicowych ilustracji Ilon Wikland, które sprawiają, że czujemy się tak, jakbyśmy na własne oczy widzieli wydarzenia rozgrywające się na ulicy Awanturników. Jeśli więc jakieś dziecko nie posiada wcześniejszych, pojedynczych wydań tych opowiadań, to po prostu musi mieć tę książkę w swojej biblioteczce.
Tytuł: Lotta. Trzy opowiadania Tytuł oryginalny: Visst kan Lotta cykla. Visst kan Lotta nästan allting. Visst är Lotta en glad unge Data wydania: 3 grudnia 2013 ISBN: 978-83-7776-050-5 Format: 100s. 205×260mm; oprawa twarda Cena: 39,90 Gatunek: dla dzieci i młodzieży Ekstrakt: 100% |