„Völuspá”, czyli wieszczba Wölwy, to najstarszy poemat mitologii nordyckiej opisujący powstanie i przyszłe losy świata oraz walkę bogów z innymi stworzeniami. Stał się też kanwą do powstania gry planszowej o takim samym tytule.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Z mitologii nordyckiej twórcy czerpią garściami aż do dnia dzisiejszego. Sam J.R.R. Tolkien pomysł na imiona dla krasnoludów zaczerpnął właśnie prosto z „Völuspy”. Wiele wątków z mitologii pojawia się zarówno w grach komputerowych, choćby w serii „Final Fantasy”, jak i planszowych – przykładowo „Yggdrasil”. Nie ukrywam, że bardzo byłam ciekawa jakie teraz znajdę nawiązania do poematu. Od razu muszę niestety napisać, że potencjał został zmarnowany, bo powstała gra logiczna, która w żaden sposób nie oddaje klimatu tych opowieści. Gra składa się z małej planszy służącej wyłącznie jako tor punktacji oraz z kafelków reprezentujących bogów i postacie mitologiczne: Odyna, Thora, Lokiego, Skadi, Fenrira, trolle, smoki i walkirie. O ile osiem kafelków smoków, czy dziewięć walkirii mi nie przeszkadza, o tyle sześć Odynów już trochę tak. Trzeba się po prostu przyzwyczaić, że mamy do czynienia z grą abstrakcyjną i przestać na to zwracać uwagę. Naszym zadaniem jest uzyskanie jak największej liczby punktów. Zdobywamy je, umiejętnie dokładając kafelki. Każdy rozpoczyna grę z pięcioma żetonami, dodatkowo jeden odsłonięty leży na środku stołu. Gracze po kolei dokładają swoje kafelki do tych leżących już na stole, kierując się kilkoma prostymi zasadami: dołożona płytka musi przylegać przynajmniej jednym bokiem do innej oraz żaden wiersz lub kolumna nie mogą liczyć więcej niż siedem postaci. Po wykonaniu ruchu należy dobrać nowy żeton ze stosu. Brak możliwości ruchu skutkuje koniecznością odrzucenia jednej z płytek z ręki. I to prawie całe zasady. Każda postać w grze ma swoją siłę (wartość punktową). Jeśli dołożony przez nas kafelek ma najwyższą wartość w rzędzie i/lub kolumnie to dostajemy punkty równe liczbie ich kafelków. Czyli dołożenie Odyna (o sile osiem) do rzędu z dwiema walkiriami (każda z siłą dwa) da nam trzy punkty – po jednym za każdą postać. Gdyby na tym zakończyć, rozgrywka byłaby pewnie trochę nudna i na pewno przewidywalna. Na szczęście wiele postaci ma swoje moce specjalne, które znacząco wpływają na taktykę i przebieg gry. I tak: obok trolla można położyć wyłącznie innego trolla; smoka można położyć na innym kafelku (wtedy przestaje mieć znaczenie co było na dole); Fenrir ma siłę równą liczbie wszystkich Fenrirów w danym rzędzie/kolumnie; Skadi można zagrać normalnie lub w miejsce innej płytki, która w zamian trafia na naszą rękę; walkirie na dwóch końcach rzędu/kolumny zawsze oznaczają zdobycie punktów; a każda postać położona obok Lokiego ma zawsze siłę równą zero. Odyn i Thor odznaczają się dużą siłą przez co pozbawieni są już mocy specjalnych.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Rozgrywka kończy się gdy nie ma już żetonów, a że punktacja prowadzona jest na bieżąco, to od razu widać kto jest zwycięzcą. „Völuspá” wymaga sporo kombinowania i odpowiedniego korzystania ze zdolności postaci. Jej zaletą są bardzo proste zasady i stosunkowo krótki czas rozgrywki. Gra bardzo dobrze się skaluje, dzięki czemu nawet w dwie osoby można toczyć ciekawe pojedynki. Jeśli komuś znudzi się podstawowa rozgrywka, to może skorzystać z dołączonego do wydania minidodatku, który zawiera dodatkowe cztery postacie z nowymi zdolnościami. Tytuł ten na pewno spodoba się tym, którzy cenią gry wymagające logicznego myślenia i nie zwracają zbytniej uwagi na klimat rozgrywki.
Tytuł: Völuspá Data produkcji: październik 2012 Info: 2-5 graczy, od 10 lat Ekstrakt: 70% |