powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CXLI)
listopad 2014

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o... Esensji (16)
Kolejny odcinek raportu zza kulis redakcyjnej pracy, a w nim m.in. klauzula sumienia recenzenta, generator komentarzy niezadowolonych czytelników i rozważania o istnieniu bądź nieistnieniu Sebastiana Chosińskiego. Zebrała jak zwykle Agnieszka Szady, zdjęcia Alessandry wybrał Michał Kubalski.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Przygotowania do wydania kolejnego esensyjnego e-booka.
Konrad: Na razie mam teksty: Wojtka, Miłosza, Joanny KC, Adama Kordasia i Piotrka 3,14.
Pi: Co oznacza „Piotrka 3,14"?
Wojtek: To samo, co Piotrka 3,1415926, ale krócej.
• • •
Sebastian: Jak wspomniałem już wcześniej, można wykorzystać moje teksty wcześniejsze, zebrane w całość. Nowego nic nie napiszę, bo nie mam kiedy.
Konrad: Słusznie. Trudno oczekiwać, by osoba, która obecnie pisze całą Esensję, pisała jeszcze jej numer specjalny.
• • •
Szykowanie rankingu polskich komedii.
Konrad: To ja jeszcze raz zagaję, bo w końcu nie wiem, czy poniższe osoby nie głosowały, bo nic z dodatków nie widziały (nawet filmów, które w jakiejś telewizji lecą co tydzień), nie głosują z powodów religijnych, czy też można je już usunąć z list, bo wybrały się z pionierską wyprawą na Marsa.
Daniel: Powody religijne: staram się unikać polskich filmów i nie znoszę komedii, przy filmach, które oceniałem i tak już byłem bardzo dzielny.
Sebastian: Opracuj klauzulę sumienia recenzenta.
• • •
Szykowanie rankingu polskich komedii – finał.
Konrad: Pierwsza 50-tka, sortowana po normalnej średniej wygląda tak.
Miłosz: Mogę już stworzyć generator komentarzy niezadowolonych czytelników.
• • •
Ajeh [wysyła na listę recenzję gry]: Tenzi – o urokach prostoty.
Konrad: Przeczytałem „O urokach prostaty"…
Ajeh: To już ten wiek?…
• • •
Jo’Asia: W wyścigu o gratisowy egzemplarz książki z Marginesów wygrywa Joanna o godzinę z malutkim hakiem przed Jackiem.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Jacek: Niestety na ostatniej prostej zawiódł mój serwis, wyjątkowo wolno zmieniali koła, wyjechałem spóźniony z pit-stopu i było po ptokach. Przynajmniej mam (bezwartościowe) miejsce na podium.
Joanna: Ojej, nie sądziłam, ze wywiąże się aż taka rywalizacja, żeby trzeba było na fotokomórce ustalać… Chyba nie trzeba będzie modyfikować systemu, żeby pokazywał fotofinisz do tysięcznych sekundy?
• • •
Achika: Usunęłam zbędne apostrofy. Mała podpowiedź: Tony, Tony’ego – bo y na końcu znika w polskiej odmianie (słyszy się „Tonego”); Downey, Downeya – bo y jest słyszalne jako j, więc apostrofu nie ma. Z grammarnazistowskim pozdrowieniem – Achika.
Pi: Jawohl, herr Achika!
Konrad: Jawohl, FRAU Achika, jakby już co…
Pi: Herr Flick by ci powiedział, że kobiet płci przeciwnej się do grammargestapo nie przyjmuje.
Marcin: Ich wir ustawiren nach sobboten.
• • •
Achika: „O tym mażę” w dzisiejszym Chapsie to celowe?
Fitz: Zauwarz, rze w dzisiejszym odcinku występują gąbka oraz gumka myszka.
Achika: A, to przepraszam, myślałam że to mysz komputerowa i ser…
Fitz: Mysz komputerowa będzie w najbliższy piątek – bo jak wiesz, lubię ser je. Tfu, serie.
• • •
Marcin: Według statystyk dzisiejsza recka „Zabójczego żartu” to trzechsetny tekst Sebastiana w tym roku. Absolutny rekord. Gratulacje!
Beatrycze: This is Spar… Sebastian!
Sebastian: 300% normy? Mówcie mi Pstrowski!
Konrad: Ale z pewnością wiesz jak skończył… To słowami szefa z Dilberta zaapeluję: „Karoshi to występująca w Japonii śmierć z przepracowania. Nie chciałbym, aby to zjawisko pojawiło się i u nas. Dlatego też prośba – gdy tylko zobaczycie długi tunel zakończony światłem i witających was zmarłych krewnych, macie natychmiast przerywać pracę.”
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Mieszko: Za to jak dumnie brzmi: Przodownik Esensji. Ile, przypomnij, pozostało ci w takim razie lat życia? Nie zostało?!
Sebastian: Serce pewnie odmówi w końcu posłuszeństwa, a że Religi już nie ma… cóż, Konrad musi myśleć nad odpowiednią inskrypcją.
Nosiwoda: „Sebastian Chosiński 1969-20xx. W celu wygenerowania kolejnej recenzji zapal znicz”.
Sebastian: Gdzie tam zapal zniczka. Kliknij lajka!
Konrad: W „Tytusie” było parę fajnych inskrypcji dla redaktorów Esensji: „Choć położon jest w grób cichy, dalej robi śmichy-chichy.” „Mełł za życia złośliwości, pozostały po nim kości”.
Daniel: „Pisał w reckach życiorysy, aż go chłodny dół uciszył”.
Nosiwoda: Umarł Sebek, umarł,
Już leży na desce,
Gdyby film puścili,
Zrecenzowałby jeszcze.
Miłosz: Tak, a później trzeba będzie się składać na Grób Nieznanego Recenzenta…
Nosiwoda: …przy którym będzie stale stała warta honorowa 10 hejterów.
Miłosz: A na placu obok sklecony naprędce Pomnik Pamięci Książek Nienapisanych i Filmów Nienakręconych, broniony przed usunięciem przez rzesze innych hejterów.
• • •
Adam: Teraz tylko czekać aż ktoś dojdzie do wniosku, że to niemożliwe by tak aktywny osobnik istniał w rzeczywistości – i posypią się teorie rodem z Dicka o podszywaniu się pod pseudonim jakiejś anonimowej grupy niecnych skrytorecenzentów albo przebudzeniu się w redakcyjnych odmętach danych akurat tak specyficznie sfiksowanej SI.
Konrad: No właśnie, czy ktoś mi udowodni liczbowo, że istnienie Sebastiana nie jest możliwe? Aha, i pomyślałem sobie tak: Rok 2023. 13 stycznia. Marcin wysyła info: Gratulacje dla Sebastiana, który opublikował w Esensji swój 300 tekst w tym roku!
Beatrycze: Ostrożnie! Bo SI znana w Esensji jako Sebastian Chosiński dojdzie do wniosku, że robimy się zbyt domyślni i trzeba zwolnić z pisaniem tekstów!
• • •
O potencjalnym nowym autorze.
Marcin: Jestem za odpowiedzią, żeby podesłał jeszcze trochę tekstów, a do redakcji może zostać przyjęty, jeśli będą na odpowiednim poziomie. A opinię nosiwody można wziąć pod uwagę, ale zawsze można go przegłosować, jeśli okaże się, że jednak człowiek się wyrobił w pisaniu. (Pamiętam, co pisano tutaj o nosiwodzie zanim został przyjęty).
Nosiwoda: Przytocz, przytocz! Ja tylko pamiętam, że chciałem się podpisywać nie imieniem i nazwiskiem, ale to nie pasowało, więc w końcu zbastowałem.
Marcin: No właśnie za chęć podpisywania się jako nosiwoda pojawiło się trochę kąśliwych uwag o niedojrzałości itd.
Mieszko: …ale doszliście do wniosku, że to nie wiek, tylko charakter?
Daniel: O, chyba właśnie Kapowniczek ładnie się zamknął.
Achika: Długość odpowiednia. Tylko gdzie tu umieścić zdjęcie Alessandry?
Nosiwoda: W TLE. Żeby nie mogli przestać na nią patrzeć.
powrót; do indeksunastwpna strona

177
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.