powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CXLII)
grudzień 2014

Między Bogiem a małpą
Frans de Waal ‹Bonobo i ateista. W poszukiwaniu humanizmu wśród naczelnych›
Tytuł książki Fransa de Waala jest trafny, ale jej ton może polskiego czytelnika zdziwić. „Bonobo i ateista” proponuje zupełnie inny poziom dyskusji o moralności i religii niż ten, do którego mogliśmy się w ostatnich latach przyzwyczaić.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Bonobo i ateista. W poszukiwaniu humanizmu wśród naczelnych›
‹Bonobo i ateista. W poszukiwaniu humanizmu wśród naczelnych›
Podstawowe tezy przyjęte i rozwijane na kartach książki są dwie. Pierwsza głosi prymat moralności nad religią, która, zdaniem de Waala, jest zjawiskiem wtórnym. Druga stanowi zaprzeczenie tzw. teorii fasady, uznającej jednostki ludzkie za na wskroś egoistyczne, wręcz przesiąknięte złem (kłania się m.in. wspominany przez autora „Władca much” Goldinga). Narracja skupia się wokół tych dwóch problemów, ale zahacza jeszcze o wątki pokrewne: naukę, altruizm, empatię czy sztukę. Wydawać by się mogło, że jak na pojedynczy tytuł holenderski prymatolog zabrał się za zbyt wiele zagadnień. Wrażenie byłoby trafne, gdybyśmy mieli do czynienia z publikacją zakładającą kompleksowość, głęboko usystematyzowaną. Tak jednak nie jest.
Siłą „Bonobo i ateisty” jest bowiem sposób, w jaki próbuje on dyskutować z czytelnikiem. De Waal to badacz-ateista, ale wypowiada się bardziej jako badacz, w dodatku taki, który nie usiłuje przyłożyć własnej, naukowej miary do wszystkich zjawisk, na jakie natrafia. Zamiast tego na poparcie swojej wizji przytacza doświadczenia (nie tylko własne) z badań nad zwierzętami, w szczególności tytułowymi Bonobo (gatunkiem szympansa). Choć książka to właściwie długi, publicystyczny wywód na wzmiankowane wyżej tematy, lwią jego część zajmują opisy zachowań małp (sporadycznie też słoni czy psów). Wydają się one służyć jednemu celowi: udowodnienia prospołeczności tych zwierząt, a co za tym idzie zwieńczenie zaznaczonych w podtytule „poszukiwań humanizmu wśród naczelnych”.
De Waal twierdzi bowiem, że moralność to nie tak bardzo ludzka innowacja, jak byśmy sobie tego życzyli. Szukając jej śladów wśród zwierząt zdaje sobie sprawę, że człowiek miewał (i w dalszym ciągu ma) ogromne problemy z zaakceptowaniem, iż u podstaw jego zachowań mogą leżeć te same procesy, co w przypadku innych naczelnych. Chociaż w toku argumentacji prymatolog podaje mnóstwo przykładów badań, zdradzając również kuchnię projektowania konkretnych eksperymentów, jego wywód nie sprowadza się tylko do przytaczania obserwacji zwierząt. Sięga także do neurobiologii, referuje wyniki badań stwierdzające, że u Bonobo występują na przykład szlaki w mózgu odpowiedzialne za kontrolę agresji.
Najwyraźniej owe szlaki są utrzymane w doskonałym stanie również u samego autora, bo nie sposób zarzucić mu przesadnej napastliwości. Ba – uznając się za ateistę, największej krytyki dopuszcza się wobec… ateistów, konkretnie ich „wojujących” reprezentantów. To pewna nowinka i może szkoda, że nie dość póki co rozpowszechniona. Z pewnością ożywcze dla dyskursu byłoby obserwowanie zwolenników religii, którzy podobnie krytycznym okiem spojrzeliby na współbraci.
Sam de Waal nie przeprowadza totalnej krytyki religii, postuluje zachowawczość i umiar – zdaje sobie sprawę tak z jej pozytywnych efektów, jak również z tego, że byłaby nie do zastąpienia w drodze jakiejś radykalnej ewolucji. Swoje stanowisko zaznacza jednak wyraźnie: religie powstały ledwie kilka tysięcy lat temu, a taki okres dla biologów to mniej więcej tyle, co kichnięcie. Moralność uznaje za starszą od współczesnych cywilizacji oraz religii o minimum 100 tysięcy lat (a to już całkiem dużo kichnięć).
Na tle sporu między zwolennikami nauki oraz religii, jakiego jesteśmy często mimowolnymi świadkami, „Bonobo i ateista” jawi się niemal jako wyspa spokoju – proponując nie podejście wojownicze, ale wyważoną dyskusję. Przytaczane przez de Waala badania nad zwierzętami mogą stanowić punkt wyjścia do interesujących dyskusji zainspirowanych głównym tematem (niektóre autor tylko zaznacza – jak uwagę o tym, że bez empatii niemożliwa byłaby sztuka). Rozważania na temat początków moralności z łatwością możemy przełożyć tak na współczesność ogólnie, jak i na własne życie – w książce nie brak ciekawych koncepcji tyczących się naszego gatunku, korespondujących z innymi ideami (bliska Erichowi Frommowi mogłaby być uwaga o tym, że dawniej w niewielkich społecznościach potrafiliśmy być moralni sami z siebie, w większych potrzebujemy nadzorcy, np. Boga-obserwatora). Wszystko to składa się na lekturę erudycyjną, sięgającą do wielu źródeł i niesięgającą jednocześnie po metaforyczne oręże. Spokój, humor, inteligencja, przystępność – tym próbuje zdobyć sobie czytelnika de Waal. Z bardzo dobrym skutkiem.



Tytuł: Bonobo i ateista. W poszukiwaniu humanizmu wśród naczelnych
Tytuł oryginalny: The Bonobo and the Atheist: In Search of Humanism Among the Primates
Data wydania: 8 września 2014
Przekład: Krzysztof Kornas
ISBN: 978-83-7886-086-0
Format: 360s. 140×215mm; oprawa twarda
Cena: 49,90
Gatunek: non-fiction, popularnonaukowa
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

42
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.