powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CXLIII)
styczeń-luty 2015

Non omnis moriar: Z tej gliny garnek nie okazał się trwały
Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka najczęściej wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj Amerykanie z Earthen Vessel.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Hard Rock / Everlasting Life›
‹Hard Rock / Everlasting Life›
Zespół Earthen Vessel działał zaledwie przez kilkanaście miesięcy i pozostawił po sobie tylko jedną płytę długogrającą. Choć z drugiej strony, biorąc pod uwagę dzisiejszy standard długości trwania wydawnictw muzycznych, należałoby raczej określić ją mianem EP-ki. Trzydzieści minut nagrania to przecież naprawdę niewiele, ale przed czterdziestoma laty to wcale nie była rzadkość. Grupa narodziła się w 1970 roku w położonym nad rzeką Grand miasteczku Lansing w stanie Michigan (nieopodal Wielkich Jezior), a jej pomysłodawcą był Leon Morton – wokalista (tenor) w miejscowym kwartecie śpiewającym gospel. Pierwotna nazwa brzmiała The Rare Ones, lecz nie utrzymała się zbyt długo. Gdy doszło do pierwszych zmian personalnych, ich pochodną było również pojawienie się nowego – „archeologicznego” – szyldu (Earthen Vessel oznacza tyle co Gliniany Garnek). Z czasem na lidera formacji wyrósł gitarzysta Dave Caudill, wtedy jeszcze student, który jako współpracowników dobrał sobie kolegów i koleżankę z uczelni.
Ostatecznie w grupie znalazło się pięć osób: poza Caudillem byli to jeszcze wokaliści (okazjonalnie grający też na klawiszach i perkusjonaliach) Ken(neth) Fitch i Sharon Keel, basista John Sprunger i perkusista Ed(ward) Johnson. Mimo że w nowym składzie zabrakło już miejsca dla Mortona, związki muzyków z lokalną parafią wciąż pozostały bardzo silne. Nie tylko deklarowali się oni jako gorliwi chrześcijanie (co znajdowało odzwierciedlenie między innymi w tekstach piosenek), ale także brali udział w imprezach, koncertach i festiwalach o charakterze religijnym. Najbardziej udany był dla kwintetu rok 1971. To wtedy jedyny raz wyjechali poza kontynent amerykański – na dziewięciodniową trasę koncertową po Szwecji – oraz nagrali debiutancką i, jak się potem okazało, jedyną w swojej dyskografii płytę. Miało to miejsce w studiach Monument w stolicy światowego country, czyli Nashville. Krążek zatytułowany „Hard Rock / Everlasting Life” ujrzał światło dzienne w listopadzie nakładem efemerycznej firmy NRS Records, która tak szybko zniknęła z rynku, jak nagle się pojawiła.
Longplay wypełniło sześć kompozycji, które z jednej strony wymykają się – przynajmniej od strony stylistycznej – jednoznacznemu zaszufladkowaniu, z drugiej jednak mają – jeśli chodzi o przekaz ideologiczny – wyraziście religijny charakter. Owszem, nie brakuje w muzyce Earthen Vessel wpływów hard rocka, co sugeruje już sam tytuł krążka, ale jeszcze więcej jest odniesień do ówczesnej amerykańskiej psychodelii, tak popularnej na przełomie lat 60. i 70. XX wieku na Wschodnim Wybrzeżu. Nie brakuje również nawiązań do muzyki gospel i rhythm and bluesa, której najjaskrawiej widoczne są w warstwie wokalnej. Otwierający stronę A płyty utwór „Life Everlasting” zaczyna się jak klasyczny kawałek bluesowo-rockowy (wrażenie to pogłębia wykorzystanie harmonijki ustnej), szybko jednak – po zmianie rytmu i nastroju – przeistacza się w niemal popowo-psychodeliczną balladę z gitarą akustyczną Caudilla w tle. W jeszcze inny rejon przenosi nas zakończenie tego numeru: Johnson wyraźnie przyspiesza, Sprunger przesterowuje wzmacniacz, a Dave, grając solówkę, zaczyna bawić się przetwornikami dźwięku.
W tym samym rockowym i psychodelicznym nastroju utrzymany jest początek „You Can”; rozmyte brzmienie podkreśla używana przez Caudilla „kaczka”, swoje robią też odpowiednio zaaranżowane chórki. „Let Jesus Bring You Back” to z kolei bardzo ekspresyjna wycieczka w stronę soulu i gospel, w której za przewodników służy dwoje wokalistów Earthen Vessel, czyli Ken i Sharon. Z czasem klimat utworu trochę łagodnieje, by ostatecznie przenieść słuchaczy w lata 60., kiedy często starano się „żenić” popowy wokal z ostrym, rockowym podkładem. Stronę B wydawnictwa otwiera najdłuższa, ale wcale z tego powodu nie najbardziej zróżnicowana, kompozycja Keel i Sprungera „I’ve Been Walking”. Po dynamicznym perkusyjnym wejściu na plan pierwszy wybija się gitara, za którą podąża rozkołysana sekcja rytmiczna. Odczucie „czarności” utworu pogłębiają jeszcze zaaranżowane unisono rhytmandbluesowe partie wokalne. W tym samym klimacie utrzymane są także dwa kolejne numery: niezbyt długie, ale treściwie melodyjne, z nutką przebojowości „Coming Home” i „Get High”.
Po parokrotnym wysłuchaniu krążka nie dziwi fakt, że zespół z prowincjonalnego, jak na warunki amerykańskie, Lansing nie zrobił kariery. Podobnych grup w tamtym czasie w Stanach Zjednoczonych było na pęczki; dzisiaj stanowią one już tylko swoistą ciekawostkę, koloryt epoki. Ale mimo to warto je poznać, by wyrobić sobie zdanie na temat różnych odcieni rocka początku lat 70. Wkrótce po publikacji albumu zespół się rozpadł, a drogi muzyków rozeszły. Dave Caudill najpierw trafił do wojska, gdzie odbył służbę w lotnictwie, a następnie wyjechał na studia do… Amsterdamu. Ukończył prawo i sam został wykładowcą uniwersyteckim; z muzyką nic więcej wspólnego nie miał. Kenneth Fitch po ponad dwudziestu latach zasilił wokalnie – jako kontratenor – specjalizujący się w muzyce sakralnej (począwszy od muzyki dawnej, aż po kolędy) chór męski Chanticleer, z którym w połowie lat 90. ubiegłego wieku nagrał trzy albumy: „Mexican Baroque” (1994), „Sing We Christmas” (1995) oraz „Lost in the Stars” (1996). John Sprunger wyjechał natomiast do Afryki, gdzie – będąc specjalistą od helikopterów – pracował na misjach. O Sharon Keel i Edzie Johnsonie zaginął wszelki słuch. Można odnieść wrażenie, że „Hard Rock / Everlasting Life” to jedyny przejaw ich istnienia.
Skład:
Ken Fitch – śpiew, instrumenty klawiszowe, instrumenty perkusyjne
Sharon Keel – śpiew, instrumenty klawiszowe, instrumenty perkusyjne
Dave Caudill – gitara elektryczna, gitara akustyczna, harmonijka ustna, chórki
John Sprunger – gitara basowa, trąbka, chórki
Ed Johnson – perkusja



Tytuł: Hard Rock / Everlasting Life
Wykonawca / Kompozytor: Earthen Vessel
Data wydania: 1971
Nośnik: Winyl
Czas trwania: 30:06
Gatunek: rock
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Utwory
Winyl1
1) Life Everlasting: 06:10
2) You Can: 04:41
3) Let Jesus Bring You Back: 03:58
4) I’ve Been Walking: 08:49
5) Coming Home: 02:58
6) Get High: 03:26
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

205
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.