Wielki krok dla ludzkości… Ciekawostka: W 2007 grupa naukowców z Uniwersytetu Witwatersrand z RPA opublikowała wyniki swoich badań z dziedziny ortopedii, w których porównali anatomię i patologię kończyn dolnych u 180 ludzi z trzech różnych grup etnicznych: Europejczyków, Sotho i Zulusów. Okazało się, że u tych pierwszych, noszących buty przez większą część dnia, występowało najwięcej zwyrodnień i związanych z tym powikłań – natomiast Zulusom, chadzającym przeważnie boso, były one obce. Badania wykazały, że obuwie zaburza naturalną, wykształconą przez setki tysięcy lat ewolucji, konstrukcję stopy i nie tyle utrudnia, co uniemożliwia prawidłowe chodzenie. Nie chodzi tu jedynie o wysokie obcasy – które skracają ścięgna, wskutek czego nawet noszenie obuwia na płaskiej podeszwie staje się bolesne – czy wąskie noski, deformujące palce. Również zwykłe półbuty wymuszają nienaturalne ruchy: mocniejsze uderzenie piętą, stąpnięcie całą powierzchnią stopy i słabsze wybicie z palców. Obuwie sportowe wcale nie jest pod tym względem mniej szkodliwe: przeciwnie, im lepsze wsparcie zapewnia samej stopie, tym mocniej odbija się to m.in. na stawie kolanowym, który przejmuje większą część siły uderzenia. |