powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CL)
październik 2015

Być jak Funky Koval
Serge Pellé, Sylvain Runberg ‹Orbital #5: Sprawiedliwość›
Po dłuższej przerwie „Orbital” powrócił. Album „Sprawiedliwość” to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń Misji Drugiej (zamkniętej odcinkiem „Spustoszenia)”. Wciąga, ale w pełni jego wartość będzie można ocenić po lekturze albumu szóstego (ponieważ autorzy publikują serię w formie dylogii).
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Orbital #5: Sprawiedliwość›
‹Orbital #5: Sprawiedliwość›
Jako się rzekło, aby zrozumieć dobrze wydarzenia przedstawione w „Sprawiedliwości”, trzeba przypomnieć sobie całą historię współpracy bohaterów „Orbitala”, dwójki agentów Międzyświatowego Biura Dyplomatycznego (MBD).
Mamy drugą połowę XXIII wieku, ludzkość nie jest sama we wszechświecie. W kosmosie są inne cywilizacje; co więcej – zawarły już coś na kształt unii. Jak łatwo się domyślić, Ziemia jest mocno zacofana technologicznie i, co gorsza, również społecznie. Po kilku pomniejszych konfliktach i wojnach, ludzkość zostaje przyjęta do wspomnianej Konfederacji, ale trochę jakby na kredyt. Przedstawiciele naszego gatunku zaczynają być dopuszczani do stanowisk w unijnych służbach. Właśnie we wspomnianym MBD służy Caleb. Przebieg jego kariery jest zgodny z popkulturowym kanonem. Szykanowany przez przełożonych w trakcie nauki, dostaje za partnera/partnerkę przedstawiciela rasy nie przepadającej za ludźmi. Po dotarciu realizują pierwsze zadania i osiągają sukcesy. W wyniku dużego zbiegu okoliczności (wspomniana Druga Misja) na Ziemi giną ważni przedstawiciele innej rasy, wybuchają zamieszki, Caleb zapada w śpiączkę, a Mezoke zostaje aresztowany/a1).
Na początku tomu „Sprawiedliwość” autorzy zawiązują kilka wątków, które stopniowo się przenikają. W Nowym Jorku ma miejsce rakietowy zamach, zaczyna się przesłuchanie Mezoke, pojawia się tajemnicze komando. Dużo się dzieje i robi się ciekawie. Mezoke dosyć szybko orientuje się, że zamiast uczciwego przesłuchania, ma zostać kozłem ofiarnym. I dlatego zapewne uznał/a, że najlepiej przejść do trybu działania „Bez oddechu”, wzorowanym na Funkym Kovalu. Trzeba przyznać, że z drobnymi modyfikacjami tryb ten jej/jemu całkiem nieźle wychodzi. Zresztą jego/jej sytuacja jest bardzo podobna do agenta Universe. Partner w śpiączce, a na samego zainteresowanego polują wszystkie możliwe służby, te tajne i te mniej tajne. Mezoke i Caleb okazują się być pionkami w jakieś globalnej grze, pionkami skazanymi na pożarcie. Ale scenarzysta nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. W zanadrzu trzyma jeszcze wspomniane tajemnicze komando oraz neuronoma Angusa.
Graficznie jest tak, jak było wcześniej, czyli miękka kreska wypełniona pastelowymi kolorami. Chyba już wspominałem, że przypomina mi to prace Bilala. Co najważniejsze, grafika współgra z treścią. Czyli ogląda się przyjemnie, czyta z zainteresowaniem, no i trzeba czekać na tom szósty.
1) u Sandżarrowów (ludu, do którego należy Mezoke) nie ma widocznych różnic między samcami i samicami



Tytuł: Orbital #5: Sprawiedliwość
Scenariusz: Sylvain Runberg
Data wydania: wrzesień 2015
Rysunki: Serge Pellé
Wydawca: Taurus Media
Cykl: Orbital
Cena: 38,00
Gatunek: SF
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

101
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.