powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CLI)
listopad 2015

Tu miejsce na labirynt…: Życzenia płynące z serca Finlandii
Huminoita ‹All is Two›
Niewiele, jak do tej pory, o nich wiadomo. Poza tym jak się nazywają (i jakie noszą nazwiska) oraz że pochodzą z Finlandii. Ale przecież najważniejsza jest muzyka. Ona przemawia najgłośniej i trafia najcelniej. Powstali przed 2010 rokiem i mają na koncie – przynajmniej na razie – dwie płyty długogrające. Ta druga, „All is Two”, przyszła na świat w marcu tego roku. Ojców ma aż pięciu, a ukrywają się oni pod szyldem Huminoita.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Wiadomo o nich tyle, że pochodzą z samego… serca Finlandii. Aby znaleźć odpowiedź na pytanie, gdzie ono dokładnie się znajduje, trzeba by zerknąć na mapę tego kraju. W każdym razie opcji jest kilka. Nie to jednak jest najważniejsze. Liczy się przede wszystkim muzyka. A tę zespół Huminoita prezentuje wyborną. Grupa powstała pod koniec ubiegłej dekady, a utworzyli ją następujący muzycy: wokalista, gitarzysta i flecista Ville Mäkäräinen, gitarzysta solowy i perkusjonalista Timo Keränen, klawiszowiec i saksofonista Matti Salo, basista Ville Märkinen oraz grający na perkusji Jonne Ketola. Samo instrumentarium sugeruje, że mamy do czynienia z formacją, która specjalizuje się w muzyce ambitnej, niekonwencjonalnej i zdecydowanie niekomercyjnej. I tak właśnie jest! Panowie z Huminoity proponują niezwykłą mieszankę rocka progresywnego i psychodelii. Lecz to jeszcze nie wszystko. W ich twórczości można bowiem odnaleźć również wpływy jazz-rocka, a nawet pasaże charakterystyczne dla muzyki postrockowej. Połączenie wszystkich tych gatunków w jedno na pewno nie należało do zadań prostych, tym większy podziw może budzić fakt, że Finowie wyszli z tego obronną ręką.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Debiutancki krążek, zatytułowany po prostu „Huminoita”, wydali w 2010 roku. W kontekście tego małe zdziwienie budzi fakt, że kolejny materiał, który ujrzał światło dzienne po pięciu latach, zawiera jedynie (niespełna) czterdzieści minut muzyki. Niektórzy krytycy uznali nawet, że w przypadku „All is Two” (wydanego przez niezależną fińską wytwórnię Luova Records w marcu) mamy do czynienia nie z pełnoprawnym albumem, lecz EP-ką. Tyle że w takiej sytuacji dziewięćdziesiąt procent wydawnictw publikowanych przed nastaniem ery kompaktów należałoby określać dzisiaj mianem EP-ek. Pozostańmy więc na stanowisku, że mamy do czynienia z pełnowymiarową płytą. A co się na niej znajduje? Sześć – w sporej części bardzo klimatycznych – kompozycji, bogatych w brzmienia (dodajmy, że w nagraniu materiału gościnnie wzięli udział wokalistka Laura Lehtola oraz trębacz Oula Karppinen), od czasu do czasu zaskakujących patetyzmem. Warto dodać jeszcze, że Finowie nie stronią od mocniejszego uderzenia, przytrafia im się więc także kilka wycieczek do świata progresywnego metalu (choć przyznać należy, że nie są one zbyt nachalne i na pewno nie służą jedynie podkreśleniu wirtuozerii muzyków, jak to często w tym gatunku bywa).
To, co najlepsze, a przynajmniej najbardziej zapadające w pamięć, zespół umieścił na początku – to „The Sheriff”, siedmiominutowa porcja bardzo współcześnie zaaranżowanego progrocka, okraszonego majestatycznymi wokalizami Mäkäräinena i Lehtoli oraz przepiękną, powłóczystą solówką gitarową Keränena. Do tego należy dodać jeszcze smakowicie brzmiące organy Salo, który w finale zamienia klawisze na saksofon i raczy nas bardzo subtelną partią na tym właśnie instrumencie. Doprawdy trudno byłoby się spodziewać bardziej udanego wprowadzenia. „Hymn 23” oparty jest z kolei na jazzowych rytmach i takich samych organach, z miejsca przywodzących na myśl muzykę postbopową z lat 60. XX wieku. Z pogranicza jazzu i rocka są również wprowadzające niecodzienny nastrój wokalizy. Niejako na drugim biegunie znajdują się partie gitar – przesterowanych, tryskających energią, niemal kąsających słuchacza. Ten progresywno-jazzrockowy sznyt słychać także w psychodeliczno-transowym utworze „Goliath”, w którym do głosu dochodzą „przybrudzone” dźwięki gitary i syntezatorów. Widać, że panowie z Huminoity nie boją się łamania schematów. Że nieobce są im artystyczne poszukiwania na stylistycznych pograniczach. I bardzo dobrze, ponieważ dzięki temu powstają muzyczne hybrydy, których długo nie da się zapomnieć.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Progresywnym pięknem urzeka również promujący album Finów „The Pilgrim”. Ta prawie sześcioipółminutowa kompozycja wiedzie nas w różne rejony. Od jazz-rocka (vide dialog saksofonu i fletu), poprzez post-rock (ściana dźwięku budowana przez gitarę elektryczną), aż po klasyczny jazz w finale (z partią fortepianu elektrycznego, któremu towarzyszy subtelna gitara). Jeszcze bardziej zróżnicowany jest pod tym względem najdłuższy na płycie „King of Hearts”, w którym Keränen przydaje swojej gitarze stonerowego brudu, by następnie z towarzyszeniem całego zespołu uderzyć z podwójną mocą. W połowie utworu następuje natomiast całkowite wyciszenie, po czym Finowie od nowa, z mozołem budują uroczysty nastrój. Całość wieńczy „Hymn 24”, oparty na zapętlonych, nostalgicznych dźwiękach gitary, które stopniowo wyciszają emocje i wprowadzają w mocno kontemplacyjny nastrój. Krótka jest ta płyta, to prawda. Przyzwyczailiśmy się do albumów trwających po siedemdziesiąt minut, a tutaj dostajemy zaledwie czterdzieści. Ale nic przecież nie stoi na przeszkodzie, by odtworzyć krążek jeszcze raz i jeszcze raz. Zagwarantować można jedno: przy każdym kolejnym odsłuchu usłyszycie coś nowego, co wcześniej umknęło Waszej uwadze. I to także świadczy o jakości formacji z „serca Finlandii”.
Skład:
Ville Mäkäräinen – śpiew, gitara elektryczna, flet
Timo Keränen – gitara elektryczna, instrumenty perkusyjne
Matti Salo – saksofon, organy, fortepian elektryczny, syntezatory
Ville Märkinen – gitara basowa
Jonne Ketola – perkusja
gościnnie:
Laura Lehtola – śpiew
Oula Karppinen – trąbka



Tytuł: All is Two
Wykonawca / Kompozytor: Huminoita
Data wydania: 27 marca 2015
Nośnik: CD
Czas trwania: 39:32
Gatunek: rock
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Utwory
CD1
1) The Sheriff: 06:54
2) Hymn 23: 05:27
3) Goliath: 05:19
4) The Pilgrim: 06:26
5) King of Hearts: 10:44
6) Hymn 24: 04:44
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

117
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.