powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CLII)
grudzień 2015

Kosmiczne fanaberie
Pierre Christin, Jean-Claude Mézieres ‹Valerian #3: Valerian #3 (wydanie zbiorcze)›
Trzeci album zbiorczy „Valeriana” można uznać za remisowy. Jedna historia była opublikowana w Polsce w całości, jedna częściowo, a jedna w ogóle. Z tą częściowo opublikowaną były dodatkowe problemy, ale o tym w swoim czasie.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
‹Valerian #3: Valerian #3 (wydanie zbiorcze)›
‹Valerian #3: Valerian #3 (wydanie zbiorcze)›
Album zawiera tradycyjnie trzy historie. Rozpoczyna go publikowany już w „Świecie komiksu” „Ambasador cieni”. To opowieść raczej typowa dla całego cyklu. Poprzez zderzenie ludzkich postaw z innymi rasami, autorzy poruszają nurtujące ich kwestie socjo-społeczne. Nośnikiem wspomnianych postaw jest Ambasador Ziemi przybyły do Punktu Centralnego, olbrzymiej basy kosmicznej zamieszkałej przez niezliczone rasy. Buńczuczny przedstawiciel ludzkości, pełen przekonania o wyższości cywilizacji ze stolicą w Galaxity, zamierza przejąć kontrolę na Punktem Centralnym, w którym dotychczas obowiązywały zasady pokojowego współistnienia, równowagi i wzajemnego poszanowania. Czy jest związek pomiędzy tymi planami a następującym kilka chwil po przybyciu do Punktu Centralnego porwaniem ambasadora i towarzyszącego mu Valeriana? Na to pytanie musi odpowiedzieć oczywiście Laurelina, która niestrudzenie przemierza niezmierzone przestrzenie stacji kosmicznej w poszukiwaniu… porywaczy, terrorystów? Zadanie o tyle trudne, że przypomina harcerską grę w podchody. Są strzałki, są zdawkowe informacje, ale zarys całej układanki jest mglisty. Jednak taka konstrukcja powoduje, że „Ambasador cieni” to ciekawa i wciągająca lektura. A niebanalne zakończenie jeszcze podnosi wartość całości.
Kolejna opowieść to „Na fałszywych Ziemiach”. Być może część czytelników pamięta ją z publikacji w „Świecie Młodych” z połowy lat 80. Zatytułowany wtedy „Kosmiczne fanaberie” komiks był w rzeczywistości zbiorem fragmentów oryginalnej historii. Problem w tym, że w przypadku innych przedruków (np. opisywanego przeze mnie Luca Orienta) ten odcinek „Valeriana” jest historią niezwykle zwartą i wyrzucenie jakiegokolwiek kawałka zaciemnia odbiór całości. Wrażenie w tamtej edycji zrobił na mnie początek. Było to mocne otwarcie, czyli atak brytyjskiej armii na pałac hinduskiego maharadży, zaraz potem przeskok do dziewiętnastowiecznego Londynu i niewiele młodszego Chicago. A wszystko położone na skrawkach Ziemi zawieszonych w kosmicznej pustce. I to irytujące poczucie braku sensu całości. Dopiero po przeczytaniu pełnego albumu widać, że „w tym szaleństwie jest metoda”, czytelnik może dostrzec pełną spójność opowieści. Wychodzi z tego jedna z najlepszych historii stworzonych przez Christina i Mézièresa. Zarówno pod kątem wciągającej intrygi, jak i wielowymiarowości poruszanych problemów „Na fałszywych Ziemiach” jest majstersztykiem. Przede wszystkim intrygująco wypada zderzenie różnych postaw co do oceny historii ludzkości, do czego pretekstem są właśnie tajemnicze „fałszywe Ziemie”. Kierująca całą operacją Jadna jest pełna fascynacji techniczną doskonałością „fałszywych Ziem” i dąży do poznania ich twórcy. Laurelina odrzuca tę fascynację, skupiając się na ciemnych stronach poszczególnych kart historii naszej cywilizacji (brytyjski imperializm, amerykański kapitalizm itd.). Co prawda robi to w sposób nieprzekonujący. Jej argumenty są naiwne, a propaganda nachalna. Do końca nie wiadomo, komu kibicują autorzy. A może zostawiają wybór nam, czytelnikom? Niemniej wyrazista oś podziału to wojujący feminizm Jadny skonfrontowany z przywiązaniem Laureliny do Valeriana. Cóż, to w sumie niezły pomysł na dobrą historię – ustawić dwie panie po przeciwnych stronach barykady.
Album zamyka niepublikowana dotychczas w Polsce opowieść „Bohaterowie równonocy”. Przedstawiciele czterech różnych światów, w tym Galaxity (Valerian), biorą udział w swoistych zawodach, których celem jest zapewnienie ciągłości biologicznej cywilizacji Simlany. To znaczy, zwycięzca dostępuje tego zaszczytu. Co ważne, to właśnie zwycięzca decyduje o charakterze społeczeństwa, jakie „spłodzi”. Rzecz od strony założeń trochę przekombinowana. Trochę na siłę zawodnikom (poza Valerianem) przypisano przywiązanie do wielkich ideologii – faszyzmu, komunizmu oraz spirytualizmu. Jeszcze bardziej niejasna jest nagła wolta Valeriana. On, który przez znakomitą większość cyklu jest uosobieniem wszelkich męskich wad, nagle wygłasza hasła samostanowienia i pełnej wolności wyboru. Cóż, autorzy zawzięli się, żeby poruszać kwestie społeczne i taki jest skutek. Ale poza tym „Bohaterów…” czyta się całkiem przyjemnie, zresztą jak cały album. Chyba najlepszy ze wszystkich dotychczas wydanych.



Tytuł: Valerian #3 (wydanie zbiorcze)
Scenariusz: Pierre Christin
Data wydania: grudzień 2015
Wydawca: Taurus Media
Cykl: Valerian
ISBN: 9788364360671
Format: 160s. 215×290mm; oprawa twarda
Cena: 85,–
Gatunek: SF
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

73
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.