„Półsłówka” to dramatyczna historia katalońskiej rodziny, opowiedziana przez czworo bohaterów. W tle pobrzmiewają echa zamachu stanu z 1981 roku, po którym Hiszpania ostatecznie zerwała z dyktaturą generała Franco.  |  | ‹Półsłówka›
|
Annabel, Albert i Nina czuwają przy boku umierającego ojca, który w agonii wyznaje, że zabił człowieka. Czy to halucynacje jego słabnącej świadomości, czy tak zdarzyło się naprawdę? Wyznanie jest dla całej trójki szokujące. Tym bardziej, że ojciec podaje im dokładny dzień, w którym to się stało: 23 lutego 1981. To data zamachu stanu w kraju. Zwolennicy dyktatora Franco chcieli wrócić do władzy. Przewrót trwał zaledwie kilkanaście godzin, a zakończył się stanowczym opowiedzeniem się króla Juana Carlosa za kontynuacją drogi do demokracji. W Hiszpanii było to jedno z tych ważnych wydarzeń, podczas których każdy Hiszpan doskonale pamięta, co wtedy robił, gdy dowiedział się o zamachu. Każdy z trójki rodzeństwa osobno opowiada swoją historię, wracając do wydarzeń sprzed lat. Przywołują obraz matki, zmarłej przed laty, która – jeżeli to prawda, co mówił ojciec – musiała wiedzieć o tym, co się zdarzyło. Ale muszą także zmierzyć się ze swoim dzieciństwem i młodością. Okazuje się, że każde z nich nosi w sobie skrywane od zawsze tajemnice, których nie domyślają się pozostali. Ukształtowały ich dorosłość, wpłynęły na życiowe decyzje. Proza Blanki Busquets jest pełna uroku, kameralna i nienachalna, a jednocześnie emocjonalna. Rozwija się niczym wachlarz, stopniowo ujawniając skrywane rodzinne sekrety. Wydarzenia z przeszłości splatają się z teraźniejszością – agonia ojca, a następnie przygotowania do pogrzebu. Annabel, Albert i Nina wracają do lat swojej młodości. To czasy ich największych miłości. Ale, niestety, uczucia niosą ze sobą ból i zmuszają do trudnych wyborów. Pisarka jest dla swoich bohaterów pełna współczucia, nie ocenia ich i nie piętnuje. Dramat aborcji pokazany jest przez pryzmat skrajnej samotności bezradnej kobiety, która ma wszystkich przeciwko sobie. Są też bohaterowie cierpiący na AIDS, również samotni i wykluczeni. A wszystko dzieje się na początku lat 80. tych XX wieku, jak widzimy z dzisiejszej perspektywy – zupełnie innych czasów pod względem obyczajowym. Ważni są także drugoplanowi bohaterowie. Jest Jean-Paul, o wielu twarzach. Zadziwia jego urok, pod którym kryje się spryt i bezczelność. I Gerard, którego sylwetka należy bodaj do najlepiej nakreślonych przez pisarkę. Ten bohater mógłby być postacią jakiegoś wybitnego dzieła literackiej klasyki, tyle niesie w sobie pytań o sens życia, cierpienia i kondycji człowieka. Na zakończenie pojawia się w „Półsłówkach” jeszcze Joanet. Jego monolog to postscriptum do wszystkich historii, klamra spajająca losy całej rodziny. Wiele rzeczy się wyjaśnia, ale – jak można dostrzec – rodzeństwo nadal ma przed sobą tajemnice, nikt nie może do końca zdjąć swojej maski. Nie może ich do tego skłonić nawet największy dramat. Co jeszcze musiałby się wydarzyć, żeby wyrzucili z siebie to wszystko, co kryją od lat?
Tytuł: Półsłówka Tytuł oryginalny: Paraules a mitges Data wydania: 7 października 2015 ISBN: 978-83-280-2649-0 Format: 352s. 123×194mm Cena: 39,99 Gatunek: obyczajowa Ekstrakt: 70% |