powrót; do indeksunastwpna strona

nr 2 (CLIV)
marzec 2016

Masakra w Tull
Peter David, Robin Furth, Richard Isanove, Jae Lee ‹Mroczna wieża #8: Bitwa o Tull›
Trudno o bardziej nieadekwatny tytuł komiksu niż ten, który pojawia się na okładce ósmego tomu serii „Mroczna Wieża”. Prawdziwa bitwa rozegrała się po Jericho Hill i została opisana w tomie piątym, natomiast w miasteczku Tull miała miejsce po prostu rzeź.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Roland Deschain wytrwale przemierza pustynię tropiąc Człowieka w Czerni, by zemścić się za to, że ten zamienił jego życie w piekło. Drugim – być może nawet ważniejszym – celem wyprawy jest dotarcie do mitycznej Mrocznej Wieży, z którą nasz bohater wiąże nadzieje na uratowanie zniszczonego wojną świata. Po powrocie na gruzy Gilead i przygodach w mieście Kingston („Początek podróży”) oraz traumatycznych przeżyciach, jakie stały się jego udziałem w Elurii („Siostrzyczki z Elurii”), rewolwerowiec trafia do tajemniczego miasteczka Tull, w którym życie toczy się na pozór dość spokojnie.
W saloonie próbuje dowiedzieć się, czy przez miasto ostatnio przejeżdżał ścigany przez niego czarownik. Właścicielka tego przybytku chętnie – choć nie za darmo – ujawnia, że Walter O’Dimm nie tylko był w Tull, ale również zaznaczył swoją obecność w bardzo spektakularny sposób. Roland zaczyna podejrzewać, że ten ekstrawagancki styl, który zaprezentował czarownik, miał jedynie skrywać jakąś pułapkę. Przeczucia okazują się trafne, jednak pewnie nawet tak boleśnie doświadczony przez życie człowiek, jakim jest potomek rodu Elda, nie mógł chyba spodziewać się tego, co czeka go w sennym miasteczku. Wykreowana przez czarownika i narastająca z każdą chwilą atmosfera religijnego uniesienia graniczącego z szaleństwem, musiała doprowadzić bowiem do prawdziwej tragedii.
Trzeba przyznać, że tym razem twórcy fundują czytelnikowi rzeczywiście sporą porcję mocnych wrażeń – szczególnie w finale opowieści. Historia początkowo rozwija się bardzo powoli, wręcz niemrawo, jednak z czasem zamienia się w pasjonującą i przerażającą opowieść. W kolejnych spotkaniach i rozmowach Rolanda z mieszkańcami Tull jest coś coraz bardziej złowieszczego. Szczególnie zapada w pamięć rozmowa z niejakim Nortem, który traktowany jest – nie bez powodu – przez pozostałych mieszkańców jak… żywy trup. Bardzo znacząca jest także znajomość, jaką rewolwerowiec zawiera z Allie – właścicielką saloonu, w którym się zatrzymuje. Dziwna relacja dwojga doświadczonych przez życie ludzi nie ma prawa zakończyć się szczęśliwie – w tej opowieści happy end jest ewidentnie dobrem deficytowym. Instrumentalne podejście zarówno Rolanda, jak i Allie (choć w jej przypadku spod skorupy cynizmu przebija się jednak potrzeba prawdziwej czułości), pokazuje co z ludźmi robi życie w świecie zniszczonym przez Johna Farsona.
Ósmy tom serii (a zarazem trzeci tom drugiego cyklu) jest bardzo interesujący pod względem graficznym. Przypomnijmy, że drugi cykl opowieści, noszący podtytuł „Rewolwerowiec” nie jest dziełem stałego zespołu artystów (jak było w przypadku cyklu pierwszego), lecz tworzą go różni rysownicy zmieniający się wraz z kolejnymi tomami. Swoją przygodę z „Mroczną Wieżą” zaliczyli już Sean Phillips („Początek podróży”) oraz Luke Ross („Siostrzyczki z Elurii”), a teraz przyszedł czas na Michaela Larka znanego już polskiemu czytelnikowi chociażby z ukazującej się aktualnie doskonałej serii „Lazarus”. Lark – podobnie jak Philips oraz Ross – interpretuje Świat Pośredni po swojemu, ale równocześnie stara się pozostać w zgodzie ze stylistyką Jae Lee. Tworzone przez niego plansze również pełne są mroku, brudu i zepsucia charakteryzującego pogrążający się w chaosie świat. Wydaje się, że spośród trójki rysowników pracujących do tej pory nad drugim cyklem serii, to właśnie Lark tworzy rysunki najbliższe stylistyce Lee. Nie jest to jednak imitacja, lecz twórcze wykorzystanie zapoczątkowanych przez niego motywów. Tradycyjnie na końcu komiksu znalazło się również miejsce dla kilku graficznych dodatków (okładki poszczególnych zeszytów oraz kilka plansz – zarówno w wersji ołówkowej rysowanej przez Larka, jak i w wersji z tuszem nałożonym przez Stefano Gaudiano).
Choć czytelnicy serii „Mroczna Wieża” musieli już przywyknąć do brutalnych scen, to ósmy tom po raz kolejny wystawi na próbę ich odporność na krwawe rozwiązania. Pościg Rolanda za Człowiekiem w Czerni trwa i straty w ludziach są coraz większe. Czy Roland zdoła wreszcie osiągnąć swój cel? Biorąc pod uwagę to, w jakim miejscu opowieści się znajdujemy i ile jeszcze przed nami, trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać na kolejne odsłony tej mrocznej i pasjonującej opowieści.



Tytuł: Mroczna wieża #8: Bitwa o Tull
Tytuł oryginalny: The Battle of Tull
Data wydania: 21 października 2015
Wydawca: Albatros
ISBN: 978-83-7985-592-6
Format: 136s. oprawa twarda, obwoluta
Cena: 63,00
Gatunek: fantasy
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

99
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.