powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CLVI)
maj 2016

Konfitura figowa i nieuchronność losu
Cristina Sánchez-Andrade ‹Zimowe Panny›
„Zimowe panny” spodobają się miłośnikom prozy poruszającej wszystkie zmysły. Klimat galisyjskiej prowincji jest duszny, obrosły wstydliwymi tajemnicami jej mieszkańców i przesiąknięty pamięcią o hiszpańskiej wojnie domowej.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
To literatura na wskroś malarska, z wyrazistą charakterystyczną scenografią. Ze stron książki unoszą się zapachy i smaki, biją w oczy kolory. Już od początku trudno się oprzeć wrażeniu, że znajdujemy się w samym środku niezwykłego miejsca przenikniętego mrokiem, tchnącego niesamowitością. Większość akcji potoczy się tutaj, w przysłoniętej gałęziami figowca starej chacie dziadka, „na końcu dróżki wijącej się jak serpentyna pomiędzy zagonami rzodkwi”.
Powieść zaludniona jest przez ekscentryczne, świetnie zarysowane postacie; wszystkie jakby wyjęte z obrazu „Siedem grzechów głównych” Boscha. Każda na swój sposób charakterystyczna, z rysem brzydoty fizycznej bądź duchowej. Łatwo dostrzec, że wioska Tierra de Chá nie różni się od innych: jest ksiądz proboszcz, nauczyciel, nawet protetyk dentystyczny – co z tego, że samozwańczy. I jak to w każdej wsi, zawsze znajdzie się wszędobylska wdowa. I dająca się we znaki starucha, której wszyscy mają dosyć. I znachorka, przepowiadająca przyszłość.
Ale nie w każdej wsi mieszkają one, Zimowe Panny. Dwie siostry: Dolores i Saladina. Wróciły do domu dziadka po wieloletniej nieobecności. Są więc „trochę stąd”, ale jednocześnie inne, przez co drażnią pozostałych mieszkańców swoją obecnością. Autorka doskonale oddała skomplikowaną relację obu sióstr, skazanych na wspólną egzystencję. To z jednej strony nierozerwalny, krępujący i dokuczliwy węzeł, z drugiej – uczucia pełne oddania i siostrzanej troski.
Wszyscy pamiętają tu jeszcze ich dziadka, don Reinalda, wioskowego ekscentryka. I to przez pamięć o nim sytuacja dwóch sióstr jest szczególna. Gdy trwała wojna, don Reinaldo spisał ze wszystkimi mieszkańcami umowę, w której za opłatą zobowiązali się oddać do badań naukowych swoje mózgi. Naprawdę wielka szkoda, że wydawca pisze o tym już na okładce. Czytelnik traci całe mnóstwo wrażeń przez to, że nie odkrywa samodzielnie tego jedynego w swoim rodzaju „odjazdu” dosyć mocno realistycznej prozy w stronę czegoś surrealistycznego. I, nie da się ukryć, podszytego subtelnym humorem. Duże brawa dla autorki za ten świetny literacki zabieg!
I rozpoczyna się seria „podchodów”, bo po latach mieszkańcy chcą u sióstr wymusić unieważnienie tych umów. Oddadzą co do grosza wszystkie pieniądze, które zapłacił im dziadek, i zrobią wszystko, byle tylko Dolores i Saladina zwróciły dokument umowy. To taka wstydliwa tajemnica. W ten sposób siostry wrastają ponownie w życie społeczności, którą opuściły już dawno temu.
Komediowy wydźwięk powieści wzmocniony jest także tym, że siostry – pomiędzy smażeniem konfitury figowej a dojeniem krowy – marzą skrycie o karierze filmowej. I gdy dowiadują się, że do Hiszpanii przyjedzie sama Ava Gardner, by nakręcić film – nie mają wątpliwości, że to dla nich szansa, aby zaistnieć na srebrnym ekranie. Może chociaż sceny dublerskie? A może jednak pisana jest którejś z sióstr główna rola? Ale Dolores i Salamina oprócz marzeń mają też i mroczną tajemnicę. Choć minęło już tyle lat, jest ona nadal znaczącym punktem odniesienia w ich życiu.
„Zimowe panny”, powieść wysokiej jakości pod względem literackim, są w swojej wymowie raczej poważne, choć podszyte wyrafinowanym groteskowym humorem. To swoista forma (częstego ostatnio w literaturze hiszpańskiej) rozliczenia z pamięcią o wojnie domowej. Po której nadal trzeba było żyć po sąsiedzku z tymi samymi ludźmi, ze stale powracającymi wspomnieniami, ze świadomością nieuchronności losu. „Życia nie da się zmienić. Choćbyś nie wiem jak daleko pojechała, choćbyś nie wiem jak bardzo starała się szukać, życie jest, jakie jest. Takie, jakie przeżywasz je w tej chwili. Jakie masz w środku”.



Tytuł: Zimowe Panny
Tytuł oryginalny: Las Inviernas
Data wydania: 24 lutego 2016
Wydawca: Muza
ISBN: 978-83-287-0110-6
Format: 320s. 130×200mm
Cena: 34,90
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

45
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.