powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CLVII)
czerwiec 2016

Wstępniak prowokacyjny
Biorąc niedawno udział w pewnym spotkaniu (mającym cechy publicznego wykładu) usłyszałem, jaki to polski przemysł gier video nie jest prężny. A jakie są powody jego sukcesów i tejże prężności? Okazuje się, że głównym czynnikiem, który to determinuje, jest, uwaga, jakość i ilość tworzonej w Polsce fantastyki, która w jednym i drugim przypadku przewyższa standardy światowe.
Przyznaję, głupio z mojej strony, że nie dotrwałem do końca dyskusji, by zapytać prelegenta, o jaką konkretnie fantastykę chodzi i co czyni z niej jakościowo coś lepszego od fantastyki zagranicznej. Zacząłem się jednak intensywnie zastanawiać, czy poza wiedźmińskimi sukcesami możemy faktycznie poszczycić się czymś więcej (mówię oczywiście o literaturze, w tematykę gier wideo dziś nie będziemy się zagłębiać).
Owszem, ostatnio pojawiło się tłumaczenie Dukajowej „Starości aksolotla” na angielski, dostępne nawet do kupienia na Amazonie (o jego jakości napiszę przy innej okazji). Ale, choć moje zainteresowanie fantastyką jest zdecydowanie mniejsze dziś niż przed laty, nie jestem w stanie przywołać jakiejkolwiek innej pozycji, czy jakiegokolwiek innego autora, który byłby rozpoznawalnym towarem eksportowym (zakrzyknie ktoś „Lem!”, ale Lema dziś nawet mało kto w Polsce czyta, co dopiero mówić o zagranicy).
Zresztą, nawet twórczość Dukaja i Sapkowskiego jest na tyle silnie osadzone w klimatach polskich, zarówno językowo, jak i fabularnie, że nawet najlepsze ich tłumaczenia nie są w stanie w pełni oddać charakteru ich powieści czy opowiadań. Tym większy szacunek należy się twórcom gry wideo, którym udało się przekształcić twórczość Sapkowskiego w produkt na światowym poziomie. Jednak nie bierzmy sukcesów w jednej branży za efekty wyimaginowanej „unikalności” innej.
powrót; do indeksunastwpna strona

3
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.