 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Z wywiadu przeprowadzonego z artystą przez dziennikarkę, Małgorzatę Niemiec-Zakolską: MNZ: Jakie więc jest Pana malarstwo? TTN: Ciężko jest samemu oceniać, jakie jest moje malarstwo. Ten osąd zostawiam Odbiorcom. Maluję w jasnych, żywych barwach, co zresztą widać na moich obrazach. Nie maluję ludzi, nie lubię portretów i szczerze – boję się ich. To taki niewdzięczny temat. Dobry był w tym Wyspiański, choć nie chciałbym, żeby to on namalował mój portret. Jego portrety faktycznie oddawały psychikę. W portretach trzeba być dobrym, one są przede wszystkim psychologiczne, nie można nic upiększać lub retuszować, bo to już nie jest portret. MNZ: A co jest dla Pana istotą sztuki? TTN: Dla mnie istotą sztuki jest życie. Pełne życie, wyrażone we wszystkich barwach jakie człowiek tylko może mieć, żeby nie zwariować albo żeby zwariować i dać się unieść wielkiej fali.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
MNZ: Co Pana inspiruje? TTN: Inspiruje mnie wiele rzeczy, od otaczającej nas rzeczywistości, przyrody, przez podróże – te bliższe i te dalsze, do ciekawych ludzi, jakich mam okazję poznawać. Ogólnie, życie jest najlepszą inspiracją!  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
|