powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CLX)
październik 2016

Gdy brokat opadnie
ciąg dalszy z poprzedniej strony
– Kiedy zmieniłeś kolor włosów? – spytała, przerywając nie taką znów zabawną historię.
– Nie zmieniłem.
– Gdy cię poznałam, miałeś włosy koloru morskiej piany.
– Ty i twoje poetyckie porównania – mruknął – Kiedy ja cię poznałem, nie miałaś cellulitu.
Wino nagle wydało się cierpkie.
Dwa tygodnie później Peter Lovelace wyjechał na kilka miesięcy do Bułgarii na plan nowego filmu, w którym grał główną rolę. Tym razem, ku uciesze wielbicielek, nie towarzyszyła mu Hevve.
Kiedy ona za pomocą masaży, specjalnych pozycji jogi i okładów z liści bananowca usiłowała pozbyć się cellulitu, Peter ciężko pracował za dnia, a w nocy zapominał. Pierwszy raz zapomniał się z drugą asystentką reżysera, innym razem zaś z dziewczyną od cateringu. Prasa natychmiast opublikowała kilkanaście słabej jakości zdjęć okraszonych zjadliwymi komentarzami. Hevve nie interesowała się plotkami z życia gwiazd, więc żyła przez chwilę w słodkiej nieświadomości. Gdy sięgnęła po kobiecy magazyn, chciała się jedynie dowiedzieć, jakiego koloru szminki będą modne w nadchodzącym sezonie. Niestety, już na trzeciej stronie ujrzała galerię zdjęć Petera w objęciach różnych kobiet. Miały blade usta, a ciemne, matowe ubrania opinały ich pełne biusty. Hevve po raz pierwszy pomyślała o powrocie na Wyspę.
• • •
Po zakończeniu zdjęć do filmu Peter wrócił odmieniony. Był pełen radości życia, którą utracił przed wyjazdem. Bułgarskie słońce ozłociło jego skórę i rozjaśniło włosy.
– Tęskniłem za tobą – wyszeptał tylko, zanim rzucił się na Hevve.
Przez chwilę było jak na początku. Uprawiali dużo seksu, chodzili na imprezy, pili szampana i tańczyli w światłach stroboskopu. W sypialni z przyjemnością głaskał jej gładkie uda, a prasa i blogerki modowe przekrzykiwały się w zachwytach na temat bladych ust Hevve i idealnie matowej skóry. Umówiła nawet wizytę u chirurga plastycznego, aby skonsultować pomysł powiększenia piersi, gdy prasę i Internet obiegły nowe zdjęcia Petera, tym razem u boku sławnej holenderskiej modelki.
– Kochanie, czas, żebyś wróciła już do siebie – rzekł pewnego razu. Nie wiedział wówczas, że w brzuchu Hevve zamieszkała niedawno ich córka – Agnes.
• • •
Zapach morza niósł przyjemne ukojenie rozedrganym nerwom, a chrzęst piasku pod stopami rozpraszał złe myśli. Było prawie jak na Wyspie i Hevve delektowała się przez chwilę tym podobieństwem. Dotknęła szyi. Od dawna nie było już na niej śladów, ale Hevve zapamiętała lekcję z przeszłości. Czasem trzeba kogoś zranić, żeby pokazać, jak bardzo się kocha.
Wróciła do domu. Choć wieczór był jeszcze wczesny, Peter już spał. Nie był na kolacji z Holenderką ani na popijawie z ekipą z planu. Szczęście im sprzyjało. Delikatnie ujęła jego ręce i nogi, aby przywiązać je do ramy łóżka.
– Wrócimy na Wyspę, kochanie – wyszeptała mu z miłością do ucha. – Ale najpierw pozbędziemy się wszystkiego, co winne jest naszemu niepowodzeniu.
Peter obudził się, lecz nie protestował. Myślał, że to wstęp do erotycznej zabawy.
Hevve przyniosła z kuchni najnowszy komplet japońskich noży i tasak. Najpierw wydłubała oczy Petera, ponieważ dostrzegały jej niedoskonałości i piękno innych kobiet. Potem odcięła jego uszy, które słuchały złych podszeptów. Wycięła serce, które już nie przyspieszało na jej widok. Ostrze noża z łatwością przechodziło przez tkanki, a dobrze wyprofilowany uchwyt pewnie tkwił w dłoni, chociaż śliska krew pokrywała już wszystko wokół. Krzyki? Nie słyszała ich. Błagania? Nawet jeśli były, ucichły dawno temu. Tasakiem odrąbała jego dłonie, które nie chciały jej dotykać. Na końcu zdarła skórę. Teraz przyszła kolej na Hevve, ona sama też nie była bez winy. Pozbyła się ciała pokrytego cellulitem i za małych piersi. Resztkami sił wbiła nóż w brzuch, uśmiercając tym samym siebie i Agnes.
• • •
Peter Lovelace, znany amerykański aktor, laureat trzech Oscarów, zginął wczoraj wieczorem prawdopodobnie z rąk swej życiowej partnerki Evy Suarez, obywatelki Meksyku, do niedawna jeszcze utrzymującej się z prostytucji. Panna Suarez poddała przed śmiercią swego kochanka licznym torturom. Próbując poddać podobnym mękom samą siebie, również poniosła śmierć. Sekcja zwłok panny Suarez wykazała, że była ona w kilkutygodniowej ciąży.
Powodem tragedii były zapewne liczne romanse pana Lovelace’a.
„Amerykańska kinematografia odniosła niepowetowaną stratę” – skomentował reżyser filmowy James Cameron.
• • •
Kołysaliśmy się na falach oceanu, a ten oczyszczał nas z resztek naszego złego życia. Wypłukiwał grzeszne pragnienia, zmywał brud nawarstwiony miesiącami, aż pozostała tylko esencja nas samych. Wtedy fale poniosły nas ku Wyspie, a tam czekał już sam Ojciec. Wzruszony do łez, stał na plaży i kołysał w rękach malutką Agnes. Za sprawą jego pełnego miłości spojrzenia ja i on staliśmy się na nowo. Chwyciwszy się za ręce, podeszliśmy do naszej córki. Wschodzące słońce roztaczało delikatny złoty blask, który milionem iskier odbijał się w drobinkach wody. Byliśmy w domu.
lipiec 2015 – styczeń 2016
powrót; do indeksunastwpna strona

11
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.