Yuki Urushibara konsekwentnie snuje nastrojowe opowieści o tajemniczych stworzeniach i ich badaczu – Ginko. Czwarty tom serii „Mushishi” nie przynosi żadnej zmiany w sposobie narracji a autorka po raz kolejny dowodzi swojej niezwykłej wyobraźni tworząc kolejne mushi komplikujące ludziom życie.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Tym razem historie koncentrują się wokół problemu straty i poczucia winy. Otwierająca tom opowieść zatytułowana „Zbierając puste kokony” poświęcona jest bliźniaczkom, które ucierpiały w rezultacie nieostrożności jednej z nich. Aya i Ita miały zostać rozdzielone po ukończeniu dziesiątego roku życia – jedna z nich zgodnie z rodzinną tradycją powinna udać się w góry by zostać Strażnikiem Pustki. Dziewczynki nie chciały się jednak ze sobą rozstawać i postanowiły, że obie opuszczą rodziną. Niestety nie było im jednak pisane, by długo cieszyć się sobą. Okazało się bowiem, że żyjąc w towarzystwie mushi nie można pozwolić sobie na żadną, nawet najmniejszą nieostrożność. „Most jednej nocy” to opowieść o nieszczęśliwej miłości. Hana i Zen postanowili wspólnie uciec z wioski po tym, jak dziewczyna dowiedziała się, że zgodnie z rodowym porozumieniem ma wyjść za mąż. Niestety w trakcie przeprawy przez linowy most nad doliną doszło do tragedii – dziewczyna, która w ostatniej chwili chciała zrezygnować z ucieczki i podporządkować się woli własnej rodziny, spadła w przepaść. Na szczęście – wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu –przeżywa upadek, ale przestała być sobą. Zen został skazany w ten sposób nie tylko na społeczny ostracyzm, ale znacznie bardziej dotkliwe dla niego poczucie winy za stan swojej ukochanej. „Bujda o wiośnie” jest historią o dwójce rodzeństwa mieszkającej samotnie w górach. Miharu to młody chłopak, który ma dar widzenia mushi. Niestety inaczej niż na przykład Ginko, nie potrafi on odróżniać niegroźnych od, które mogą zagrażać jego życiu i ma tendencje do dotykania wszystkich. W ten sposób sprowadza na siebie ogromne niebezpieczeństwo i niepokoi siostrę – Suzu. „W klatce” to tytuł historii o ludziach uwięzionych przez mushi w bambusowym gaju. Kisuke wraz ze swoją żoną Setsu żyją tuż obok wioski, ale nigdy nie mogą do niej trafić. Więzi ich bowiem mushi żyjący w białych bambusach. Kiedy kobieta dowiaduje się, że to ona jest przyczyną tego uwięzienia postanawia uwolnić swojego męża tej klatki, na którą go skazała. Tom zamyka opowieść zatytułowana „Dźwięk deptanej trawy”. Jej motywem przewodnim jest przyjaźń rodząca się pomiędzy Taku – synem pana wioski, a Isazą – jednym z wędrowców, którzy odwiedzają okoliczne lasy w poszukiwaniu pożywienia oraz plotek na temat mushi. Choć początkowo trudno im się ze sobą porozumieć z czasem odkrywają w sobie wiele podobieństw łączących się z przebywającymi w okolicy mushi. W każdej z tych opowieści pojawia się oczywiście Ginko – białowłosy mushishi, który niestrudzenie stara się pomagać ludziom w naprawianiu ich relacji z mushi. Tym razem jednak nie tylko poszukuje sposobów na neutralizację konsekwencji oddziaływania tych istot, ale także próbuje pomagać ludziom zwalczyć poczcie winy i wyrzuty sumienia. Aya żyje z poczuciem winy za utratę swojej siostry, która przez jej nieuwagę błąka się gdzieś w otchłaniach niezbadanej pustki, Zen ma wyrzuty sumienia za wypadek ukochanej Hany, który nieodwracalnie ją zmienił, Setsu natomiast uświadamia sobie, że skazała swojego męża na życie w niewoli. Każda z tych historii może być interpretowana jako metafora ogólniejszych problemów, których nie brakuje we współczesnym świecie. Autorka za ich pomocą stawia szereg ważnych pytań dotyczących natury wyborów podejmowanych przez ludzi oraz związanej z nimi odpowiedzialności, ale nie oferuje żadnych gotowych odpowiedzi. Siła tych opowieści tkwi właśnie w tym niedopowiedzeniu i otwartości. Każda z historii sprawia wrażenie niedokończonej, tak jakby brakło przysłowiowej kropki nad i, ale jest to zabieg celowy. Dzięki temu po skończonej lekturze te historie zostają z czytelnikiem, który może w samotności szukać odpowiedzi na pytania o ich przesłanie. „Mushishi” pozostaje zatem nastrojową i refleksyjna opowieścią, która oferuje chwilę refleksji i zadumy. Skłaniają do tego nie tylko same historie, ale również warstwa wizualna. Cienka, nieco szkicowa, chwilami odrobinę niepewna kreska nadaje kadrom subtelny charakter. Gęste, ale jednocześnie niezwykle delikatne kreskowanie sprawia, że rysunki mienią się odcieniami zwiewnej szarości. Jako swoiste kontrapunkty funkcjonują tu także akwarelowe plansze, które otwierają cztery z pięciu zawartych w tomie opowieści. Autorka tworzy niezwykle lekkie krajobrazy, bazujące na stonowanej i niezwykle kojącej kolorystyce. Ta specyfika graficznej strony mangi sprawia, że nastrojowość poszczególnych opowieści staje się jeszcze bardziej odczuwalna. Wszystko to składa się na spójną całość, która skłania do refleksji i oferuje chwile wytchnienia od problemów życia codziennego.
Tytuł: Mushishi #4 Data wydania: 13 grudnia 2015 ISBN: 978-83-60740-95-8 Format: 242s. 150×210mm Cena: 34,90 Gatunek: manga Ekstrakt: 80% |