powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CLXIII)
styczeń-luty 2017

Tu miejsce na labirynt…: Budowniczowie ruin
Kairon; IRSE! ‹Ruination›
Jeśli Finom zależało na przyjęciu nazwy, która będzie intrygować – udało im się to znakomicie. Jeśli jednocześnie zakładali, że dzięki tej nazwie będzie ich łatwiej zapamiętać i po jakimś czasie od wysłuchania płyty po raz pierwszy wrócić do ich muzyki – z tym może być dużo trudniej. Co nie oznacza jednak, że nie warto dokonać pewnego wysiłku intelektualnego i zapisać sobie w głowie szyld… Kairon; IRSE! Trzecia płyta Finów – „Ruination” – na pewno bowiem zasługuje na uwagę.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Ruination›
‹Ruination›
Choć pewnie nie zakładali tego odgórnie, nowe pełnowymiarowe płyty wydają, biorąc pod uwagę daty roczne, co trzy lata. To, jak na dzisiejsze standardy, trochę rzadko. Pamiętajmy bowiem, że nie są gwiazdą z pierwszych stron gazet, która po publikacji kolejnego bestsellera może pozwolić sobie na dłuższy, w pełni zasłużony odpoczynek. Poniekąd tłumaczy ich fakt, że dwóch (z czterech) muzyków udziela się jednocześnie w jeszcze jednym zespole, co oznacza, że wszystkie typowe dla twórcy rockowego obowiązki – związane z procesem tworzenia, nagrywaniem i koncertowaniem – muszą dzielić na dwa. A doba, mimo względności czasu, ma wciąż tylko dwadzieścia cztery godziny. Grupa Kairon; IRSE! Powstała – najprawdopodobniej – na początku 2010 roku. Jej bazą wypadową jest Seinäjoki, mniej więcej sześćdziesięciotysięczne miasto przemysłowe w zachodniej Finlandii. Wśród założycieli formacji znaleźli się: wokalista, basista i skrzypek Dmitry Melet, gitarzysta i klawiszowiec Niko Lehdontie (właśnie oni dwaj stanowią dodatkowo podporę progresywno-psychodeliczno-doommetalowego Domovoyd), drugi gitarzysta Lasse Luhta i perkusista Johannes Kohal.
W takim składzie zespół dokonał pierwszych nagrań, które trafiły na – wydaną w marcu 2011 roku własnym sumptem – debiutancką płytę „The Defect in That One is Bleach / We’re Hunting Wolverines”. Wkrótce potem z kolegami rozstał się Kohal, którego zastąpił Jiri Mustajärvi, ale albo wybór ten okazał się mało udany, albo Johannes szybko zrozumiał swój błąd – w każdym razie w 2013 roku był już w szeregach Kairon; IRSE! z powrotem. Dzięki temu też można go było usłyszeć na drugim wydawnictwie grupy – albumie „Ujubasajuba” (sierpień 2014). Przy okazji w studiu nagraniowym pojawił się także saksofonista i klarnecista Andreas Heino, który od tamtej pory stał się stałym współpracownikiem formacji (choć wciąż oficjalnie ma status „gościa specjalnego”). „Ujubasajuba” sprawiła, że o Finach zaczęło być nieco głośniej, przynajmniej w ojczyźnie. Ale na grupę z Seinäjoki zwróciły też uwagę media zagraniczne; w efekcie pomocną dłoń wyciągnęła do nich rodzima – pochodząca z Turku – wytwórnia Svart Records. Dzięki niej drugi materiał wydany został również na podwójnym winylu, a trzeci – najnowszy – i na winylu, i na kompakcie.
Ta trzecia płyta to omawiane dzisiaj „Ruination”, które powstało w niewielkim studiu Tonehaven w miasteczku Lievestuore. Materiał nagrano w tym samym składzie, co poprzedni, czyli: Melet, Lehdontie, Luhta, Kohal i Heino. Co wróżyło o tyle dobrze, że doskonale zgrani ze sobą muzycy mogli pokusić się o pewne innowacje. I rzeczywiście ich nie zabrakło. Album otwiera dwuczęściowa, trwająca w sumie ponad dwadzieścia pięć minut (a to już połowa płyty), kompozycja „Sinister Waters”. Miesza się w niej (czy też w nich) wszystko, co w stylu Kairon; IRSE! najistotniejsze, to jest alternatywne wokale Dmitrego, postrockowe gitary Nika i Lassego, wreszcie ambientowo-shoegaze’owe zagrywki syntezatorowe tego drugiego. Nie brakuje też swoiście pojętej przez Finów melancholii (choć do łzawości rodaków z HIM to jednak im daleko), a nawet garażowego brudu, który sprawia, że momentami ciągotki indierockowe biorą górę nad sterylnością post-rocka.
„Sinister Waters I” pełne jest brudu, ale jednocześnie mocno kontrastujących z nim nieco odrealnionych ścieżek wokalnych. Z kolei w części drugiej, obok pojawiających się we wstępie klasycznie progresywnych syntezatorów (rodem z lat 70. ubiegłego wieku), mamy do czynienia z dwoma nieustannie przenikającymi się nawzajem wątkami: ostrym, rockowym i łagodniejszym, niemal balladowym (choć bez przesady). W pełnym rozmachu finale oba oblicza grupy spajają się zaś idealnie, sprawiając, że mamy do czynienia – także dzięki wykorzystaniu przez Meleta skrzypiec – z wywołującą ciarki na plecach codą. W „Llullallaco” dominuje typowe granie shoegaze’owe, z gitarą Lehdontiego potraktowaną jako instrument rytmiczny; uwagę przykuwa też, choć można zastanawiać się, czy w pozytywnym tego znaczeniu, zniewieściały śpiew Dmitrego. W „Starik” z kolei panowie z Kairon; IRSE! wracają do swych korzeni rockowych. Ba! sprzężona gitara brzmi niemal stonerowo. A i w dalszym ciągu nie brakuje zaskoczeń, do których zaliczyć można i sporą porcję zgrzytów, i prawdziwie freejazzową saksofonową improwizację Andreasa.
W nostalgicznym kierunku muzycy podążają także w prawie dwunastominutowym „Porphyrogennetos”, chociaż ani na moment nie rezygnują z rockowej stylistyki. W części pierwszej wybijają się zwłaszcza dwa instrumenty – gitara i syntezatory, które bardzo kreatywnie traktują motyw przewodni utworu. W części drugiej górę bierze natomiast melancholijne oblicze Finów – i tak pozostaje już do samego końca. Nie przypadkiem kompozycję tytułową muzycy umieścili na finał, stanowi ona bowiem prawdziwe opus magnum wydawnictwa. Po sennym – by nie rzec leniwym – otwarciu z czasem Kairon; IRSE! nabiera mocy, by całość zwieńczyć potężnym, ale jednocześnie bardzo melodyjnym i zwyczajnie pięknym (po raz kolejny czołową rolę odgrywają skrzypce) motywem. Fragment ten tak bardzo zapada w pamięć, że chce się do niego wracać i wracać. A przy tym i od razu do całego albumu. Warto jednak dawkować go delikatnie, aby za szybko się nie przejadł. Bo przecież na kolejną płytę Finów przyjdzie nam – prawdopodobnie – czekać trzy lata.



Tytuł: Ruination
Wykonawca / Kompozytor: Kairon; IRSE!
Data wydania: 3 lutego 2017
Wydawca: Svart Records
Nośnik: CD
Czas trwania: 57:14
Gatunek: rock
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Utwory
CD1
1) Sinister Waters I: 12:20
2) Sinister Waters II: 13:09
3) Llullallaco: 05:29
4) Starik: 07:28
5) Porphyrogennetos: 11:41
6) Ruination: 07:08
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

230
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.