powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CLXIII)
styczeń-luty 2017

Mała Esensja: Starzy znajomi
Martin Widmark ‹Tajemnica więzienia›
„Tajemnica więzienia” to dowód na to, że Martinowi Widmarkowi póki co nie brakuje dobrych pomysłów i nadal potrafi nie tylko zainteresować młodych czytelników, ale również zupełnie ich zaskoczyć.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Fani „Biura Detektywistycznego Lassego i Mai” doskonale znają dobrodusznego pastora z Valleby, którego działania bywają nierzadko naprawdę zaskakujące (vide „Tajemnica biblioteki” czy „Tajemnica pociągu”). Tym razem postanowił on wystawić „Hamleta”, powierzając role trzem więźniom. Miała to być więc niepowtarzalna okazja, aby podziwiać grę aktorską Lollo Smitta (znanego z „Tajemnicy diamentów”), byłego dyrektora Alberga („Tajemnica szkoły”) oraz doktora Alfa Moberga („Tajemnica szpitala”). W tej sytuacji nic więc dziwnego, że także na widowni pojawiło się wielu dobrze znanych czytelnikom mieszkańców Valleby, jak choćby Barbara Palm i Muhammed Karat czy Sara Bernard i Dino Panini. Na miejscu oczywiście nie mogło też zabraknąć Lassego i Mai, którzy na prośbę pastora mieli zająć się oświetleniem i nagłośnieniem.
Wkrótce możemy się przekonać, że ta inscenizacja tragedii Szekspira była dość awangardowa, szczególnie że reżyser (czyli pastor) nie do końca zapanował nad wykonawcami. Przedstawienie wywołało zróżnicowane reakcje widzów, ale większości z nich i tak przypadło do gustu! Prawdziwa niespodzianka miała jednak dopiero nastąpić – aktorzy zniknęli bowiem bez śladu. Jak łatwo się domyślić, w tym momencie do akcji wkraczają Maja i Lasse, którzy wraz z komisarzem policji ruszają tropem zbiegów. Z prawdziwym zainteresowaniem możemy więc obserwować, w jaki sposób para młodych detektywów odkrywa drogę ucieczki więźniów (przyda się tutaj spostrzegawczość i dedukcyjne myślenie). Warto jeszcze dodać, że okoliczności ujęcia trójki uciekinierów mogą okazać się dla czytelników naprawdę sporym zaskoczeniem.
W „Tajemnicy więzienia” znajdziemy więc – jak zwykle w tym cyklu – ciekawą zagadkę detektywistyczną (a w dodatku tym razem nie chodzi o kolejną kradzież w Valleby!) i sporą dawkę humoru, ale na uwagę zasługuje również wyjątkowo dynamiczne tempo akcji oraz zadziwiający finał całej historii. W związku z tym, że książka Martina Widmarka jest adresowana do dzieci, w sumie pozytywnie należy się też odnieść do ukazania tutaj przestępców jako ludzi, którzy nie są do cna źli i czasem potrafią zachować się jak wzorowi obywatele (nawet jeśli dorosłym czytelnikom trudno byłoby uwierzyć w ich pełną resocjalizację). W każdym razie lektura ta powinna przypaść do gustu młodym wielbicielom powieści detektywistycznych, a fani przygód Lassego i Mai będą nią po prostu zachwyceni.



Tytuł: Tajemnica więzienia
Tytuł oryginalny: Fängelsemysteriet
Data wydania: 28 września 2016
Przekład: Barbara Gawryluk
Ilustracje: Helena Willis
Wydawca: Zakamarki
ISBN: 978-83-7776-130-4
Format: 108s. 150×215mm; oprawa twarda
Cena: 22,90
Gatunek: dla dzieci i młodzieży, kryminał / sensacja
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

88
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.