„Czarna Książka” Joanny Radosz to kolekcja opowiadań, które łączy przede wszystkim jedno: żużel. Autorka zgrabnie pokazuje świat „czarnego sportu” z punktu widzenia różnych bohaterów – jest to jednak pozycja przede wszystkim dla fanów żużla.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
„Czarna Książka” to cykl luźno powiązanych ze sobą tekstów – wszystkie w mniejszym bądź większym stopniu dotyczą żużlowego świata, a bohaterowie poszczególnych opowiadań zazwyczaj się znają. Niektóre postacie przewijają się też przez „Czarną Książkę” wielokrotnie: we „własnych” tekstach i występując gościnnie jako postacie epizodyczne w innych opowiadaniach. Autorka pisze o takich sprawach, jak wyścigi, skandale i tajemnice w sportowym świecie, wypadki czy śmierć w wyniku kolizji na torze, ale porusza też zagadnienia bardziej uniwersalne – jak rodzinne problemy, poczucie wyobcowania w odmiennym kulturowo środowisku, konieczność radzenia sobie ze stratą, porażką czy niesprawnością. Jeśli chodzi o żużel, moja wiedza jest raczej podstawowa, trudno więc mi ocenić, na ile wiarygodny obraz zawodników oraz osób z nimi powiązanych – ich przyjaciół, rodzin, rzeczników czy mechaników – przedstawia autorka. Dla mnie jako laika opisy wyścigów, imprez, kontaktów bohaterów poza torem, małych skandali żużlowego półświatka, wypadają przekonująco. Dobrze wykreowane są także postacie. Autorka pozwala nam obserwować sportowców w różnych sytuacjach – gdy przegrywają, gdy muszą poradzić sobie z goryczą porażki, skutkami wypadku bądź wyrzutami sumienia, kiedy to oni wywoływali kolizję, w której ucierpiał ktoś inny. Nie są ideałami, mają swoje wady, czasem trochę ich poniesie, bądź w życiu prywatnym postąpią nie do końca fair. Zgrabny styl i kreacja postaci to mocniejsze punkty antologii. Jak zwykle jednak ze zbiorkami bywa, mamy tutaj opowiadania lepsze i gorsze. Tym bardziej, że do tej antologii trafiły teksty bardzo różnorodne. Niektóre skupiają się na pojedynczym wydarzeniu, są takie, które aspirują do przedstawienia dłuższej, zamkniętej historii i takie, w których najważniejsze są emocje. Na przykład króciutki tekst otwierający „Czarną Książkę” – „On zawsze wstaje” – niewiele wnosi i po prawdzie niespecjalnie zachęca do lektury dalszych fragmentów. Do gustu nie przypadło mi też „Daleko stąd”, które w gruncie rzeczy przedstawia jedynie przemyślenia nastolatki złej na cały świat. Ciekawe i zabawne jest „Otwarcie sezonu”. „Cardiff” intryguje i wciąga, po czym kończy się w takim momencie, że jedyne, co ma ochotę powiedzieć czytelnik to: „ale co dalej?! Co się tu w ogóle stało?” Przypomina raczej prolog powieści niż zamkniętą całość. „Ten, który patrzy” podczas lektury podobał mi się bardzo, ale po skończeniu czytania doszłam do wniosku, że niektóre rozwiązania są nieco naciągane. „Światła nad kanałem” miały być chyba dramatyczne, ale pozostawiły mnie tylko z myślą, że główny bohater to skrajny idiota – miałam nieodparte wrażenie, że wystarczyło przedstawić całą sprawę w nieco innych słowach, aby nie było problemów. Faktycznie wzbudza za to emocje zamykające zbiorek „Tak się nie robi”. „Czarna Książka” to pozycja idealna dla fanów żużla i ewentualnie dla wielbicieli opowiadań obyczajowych.
Tytuł: Czarna Książka Data wydania: 3 listopada 2016 ISBN: 978-83-941423-1-5 Format: ePub, Mobipocket Cena: 0,– Ekstrakt: 60% |