powrót; do indeksunastwpna strona

nr 2 (CLXIV)
marzec 2017

Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (22)
O tworzeniu wielkich rankingów, łączeniu pracy redakcyjnej z życiem towarzyskim i o tym, czy powinno się w recenzjach pisać o sobie – czyli kolejna edycja esensyjnego kapowniczka. Zgodnie z nową świecką tradycją – z kotami.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Konrad: Ranking Thorgali właśnie stanął.
Marcin: Wiecie, co robić…
Adam: Oczywiście czekać spokojnie na falę postów od rozentuzjazmowanych czytelników, w pełni zgadzających się z wyborem redakcji.
• • •
Adam: Tak sobie myślę, że może czas na testowy ranking o dowolnej tematyce, kompletnie losowo wygenerowany przy użyciu iluśtam-ściennych kostek do gry, czy też może łodyg krwawnika – a później obejrzymy sobie komentarze. A nuż się posypią same pochwały i wyrazy uznania za dogłębnie przemyślaną i fachową robotę. To by w przyszłości zapewne zaoszczędziło redakcji sporo stresów i motywacyjnych listów, choć chyba stanowiłoby też milowy krok w kierunku niebytu – co, zważywszy na nieustające wątpliwości co do jej realnego istnienia, nie powinno chyba tak znowu bardzo przerażać.
• • •
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Mieszko: „W tym orku Olgierd Łukasiewicz obchodzi 70 urodziny”? To dopiero seksmisja: Olgierd Łukasiewicz (Łukaszewicz?) w orku…
Adam: Ktoś pewnie pisał przy lampie naftowej albo w orku cyklonu.
• • •
Konrad: Ranking okładek Thorgala cieszy się całkiem sympatyczną oglądalnością, zważywszy na to, że jest to konkurs bez nagród. Może warto iść za ciosem? Macie pomysły na kolejne rankingi okładek? Może rankingi okładek Esensji: każdy rok osobno, a potem zwycięzcy spotykają się w wielkim finale.
Wojtek: Na początek: „Wybierz 3 najlepsze okładki Magazynu Esensja z roku 2000”.
• • •
Konkurs na recenzje książkowe.
Beatrycze: Co robimy z recenzją o drzewach?
Joanna: Jestem na nie.
Miłosz: Jestem na nie.
Mieszko: To sprawa jasna. Może trochę mi szkoda, ale nie jestem takim dendrofilem, aby w obronie rozdzierać korę.
• • •
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Mieszko: I powtórzę to, co pisałem nieraz: to, że nie należy pisać o sobie jako o sednie tekstu, nie oznacza jeszcze bezosobowości ani nie sprawia, że trzeba silić się na niby-obiektywność. Bezosobowy może być co najwyżej Sebastian, albowiem jest go wielu.
• • •
Mieszko: Beatrycze, Miłoszu, jakim cudem łączyliście tyle tekstów z doktoraliami, skoro wypada jeszcze poumierać trochę prywatnie?
Miłosz: Drogi Mieszku, zorganizujemy ci z Beatrycze warsztaty pt. „Jak się doktoryzować i mieć czas na pisanie, życie i inne nienaukowe głupoty”. Dodam (nie chwaląc się, bo nie ma czym), że przez pierwszy rok musiałem jeszcze pracować zarobkowo. Ale prawie całkowity brak życia towarzyskiego przez długi czas był doskonałym środowiskiem do pracy naukowej oraz pisania tekstów do Esensji.
Konrad: Ja też w zasadzie jestem wielkim przeciwnikiem waszego życia towarzyskiego.
• • •
Mail wysłany na listę redakcyjną pierwszego stycznia 2017 r. wieczorem.
Konrad: Zacząłem wczoraj o 12:00 skręcać meble z Ikei. Skończyłem dziś o 16:00. Coś przegapiłem?
• • •
Przed postawieniem kapowniczka.
Achika: Gromadźcie koty! Bo przyjdzie Nosiwoda i znowu wciśnie nam tę chuderlawą laskę.
powrót; do indeksunastwpna strona

114
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.