Ze smutkiem muszę stwierdzić, że Wielka Kolekcja Komiksów DC Comics zaczyna tracić rozmach. Widać to szczególnie jeśli sięgnie się po jej jedenasty tom „Catwoman: Wielki skok Seliny”.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Catwoman jest najbardziej znaną i charakterystyczną żeńską postacią pojawiającą się w komiksach poświęconych Batmanowi, a w uniwersum DC popularnością przebija ją chyba tylko Wonder Woman. I nic dziwnego, to w końcu femme fatale idealna. Niezależna, świetnie dająca sobie radę solo, ale lubiąca również kokietować mężczyzn, którzy skoczyliby za nią w ogień. W Polsce nie mieliśmy zbyt wielu okazji by zobaczyć ją w akcji bez swojego nietoperzego towarzysza. Sytuacja ta zaczęła zmieniać się niedawno, bo dopiero na początku 2016 roku, kiedy to za sprawą wydawnictwa Egmont do księgarń trafił pokaźny album „Na tropie Catwoman”. Dlatego też skromniutki „Wielki skok Seliny”, który możemy tam znaleźć należy traktować trochę jako jego reklamę. I to taką, za którą zapłacimy 39,90 zł. Niestety, ale skromnej objętości albumu nie rekompensuje także jego zawartość. Główna historia, na którą składają się 4 zeszyty to pomieszanie komiksu noir z filmem „Ocean’s Eleven”. Oto bowiem Selina Kyle po dramatycznych wydarzeniach w wyniku których zarówno w cywilu, jak i pod postacią Kobiety Kota została uznana za zmarłą, musi przeboleć fakt, że pozostała bez grosza przy duszy. Nie ma jednak zamiaru zatrudnić się na kasie w Biedronce, tylko z marszu planuje potężny, tytułowy skok. Ponieważ sama nie jest w stanie go zrealizować, musi skompletować ekipę, a zaczyna od dawnego mentora i kochanka, gruboskórnego Starka. Przyznam, że miałem nieco problemu z przebiciem się przez tę historię, bo choć jej akcja jest wartka, to jednak specyficzna kreska Darwyna Cooke’a powoduje, że lektura może zmęczyć. Jego styl będący mieszanką „Johnny′ego Bravo” i „Persepolis”, a hołdem oddanym Złotej Erze Komiksu jest na tyle oryginalny, że może się podobać, ale mnie jednak nieco zmęczył. Zwłaszcza, że w połączeniu z grubo nałożonym tuszem czasami jest mało czytelny. Przyznam, że miałem czasem problemy z rozpoznaniem niektórych postaci, szczególnie, że niektóre pojawiają się dość niespodziewanie, jak Slam Bradley. A skoro już przy nim jesteśmy, należy zaznaczyć, że obok Seliny i Starka jest to najbardziej znacząca postać pojawiająca się w komiksie. W pewnym momencie staje się nawet głównym bohaterem za sprawą czterech krótkich opowieści noszących wspólny tytuł „Na tropie Catwoman”. Jest to swoistego rodzaju post scriptum do historii tytułowej i paradoksalnie stanowi najmocniejszy punkt programu. Sporo tu klimatu znanego chociażby z „Miasta grzechu”. W zasadzie gdyby podmienić rysunki Darwyna Cooke′a na Franka Millera, mielibyśmy kolejny gotowy epizod tej kultowej serii. Uzupełnieniem tomu jest tradycyjny reprint zeszytu z odległej przeszłości. Tym razem jest to pierwszy numer serii „Batman” (nie mylić z „Detective Comics”) z 1940 roku, w którym debiutuje Catwoman. Co prawda na razie nosi pseudonim po prostu Kot i ani razu nie zakłada swojego charakterystycznego stroju, ale Bill Finger i Bob Kane jednoznacznie dają znać, że nie jest to kolejny zwykły przeciwnik Nietoperza, a ktoś o wiele bardziej istotny. Jako całość „Wielki skok Seliny” na pewno nie jest pozycją porywającą, bez której nie da się żyć. Co prawda zawiera kilka mocnych punktów, ale jednak jako część Kolekcji, która ma ukazywać najciekawsze komiksy DC nie wypada zbyt dobrze. Nie chodzi nawet o to, że o wiele więcej tu Seliny niż Catwoman, co akurat jest dość oryginalnym zabiegiem, ale o wrażenie obcowania z półproduktem. Zwłaszcza, jeśli ma się możliwość sięgnięcia po rozszerzone wydanie Egmontu. Co innego, kiedy powtarzane są albumy niedostępne już na rynku („Green Arrow: Kołczan”, „Batman: Hush”), czy na to zasługujące („Batman Długie Halloween”), a co innego kiedy dwa razy w ciągu jednego roku sprzedaje się tę samą historię, tylko w różnym opakowaniu (i proszę nie mówić, że to wydawnictwo Eaglemoss, bo ściśle współpracuje z Egmontem). Trochę to nie fair względem tych, którzy nie chcą mieć dziury w grzbietowej panoramie.
Tytuł: Wielka Kolekcja DC #11: Catwoman: Wielki skok Seliny Data wydania: styczeń 2017 Cena: 39,99 Gatunek: superhero Ekstrakt: 60% |