powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CLXVII)
czerwiec 2017

Obrazy z życia pięknych i bogatych
Virginia Vallejo ‹Kochając Pabla, nienawidząc Escobara›
Wpływowa była kochanka kolumbijskiego barona narkotykowego mierzy się z legendą Pabla Escobara. Jednak „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara” to książka, która pod wieloma względami może rozczarować.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Kochając Pabla, nienawidząc Escobara›
‹Kochając Pabla, nienawidząc Escobara›
Romans pięknej i inteligentnej Virginii Vallejo z jednym z najbogatszych kryminalistów w historii rozpoczął się na… wysypisku śmieci. To tam dziennikarka przeprowadziła z nim wywiad telewizyjny. Od tamtej pory Pablo Escobar, wtedy jeszcze poseł kolumbijskiego kongresu (!), oszalał na punkcie kobiety, która nie kryła, że „kolekcjonowała” mężczyzn mających władzę i pieniądze. Z powodu Escobara musiała wyrzec się dalszej kariery dziennikarki telewizyjnej.
Pablo został zastrzelony w 1993 roku, Virginia ma obecnie 68 lat i od 2010 roku mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie otrzymała azyl w zamian za informacje o kolumbijskich kartelach narkotykowych. „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara” została napisana w 2007 roku. Nie jest to zatem pozycja najnowsza, która rzucałaby jakieś nowe światło na szybko ostatnio zmieniającą się sytuację polityczną w Kolumbii.
Romanse sławnych i bogatych ludzi zawsze świetnie się sprzedają. Nie inaczej jest z tą książką, po której spodziewamy się opisów ekstrawagancji, jaką mogą mieć tylko oligarchowie – wysyłania po kochankę prywatnego samolotu, picia litrami różowego szampana, wręczania kosztownych prezentów, szału zakupów za kilkaset tysięcy dolarów i czego tylko nie podyktuje wyobraźnia i fantazja. Pod tym względem się oczywiście nie rozczarujemy.
Niejedna osoba, która sięga po książkę, chce się dowiedzieć jaki był Pablo Escobar, narkotykowy król, równie wpływowy i potężny co okrutny i mściwy. Zdawać by się mogło, że nikt lepiej od Virginii nie zdołałby pokazać jego prywatnego wizerunku. Częściowo rzeczywiście go poznajemy: to mężczyzna inteligentny, doskonały strateg, ze słabością do – a jakże – pięknych kobiet. Vallejo zresztą była z nim stosunkowo krótko, a w jego życiu były inne przyjaciółki. Autorka książki wyjaśnia także (cokolwiek dyskusyjny) powód jej zerwania z Pablem.
Musimy być przygotowani na to, że o wiele łatwiej daje się między wierszami odczytać portret samej Virginii. Piękna, mająca głowę na karku i wysokie mniemanie o sobie, potrafiąca wywrzeć na mężczyznach wielkie wrażenie. Wie, co robić, by zachować wpływy, nie daje się przez nikogo zdominować (nawet przez Escobara!). Jednocześnie jej książka to zdecydowanie nie jest „spowiedź życia”. Dlaczego zatem Virginia ją napisała? Najbardziej prawdopodobne jest to, że publikując ją, autorka próbuje coś „ugrać” dla siebie oraz z perspektywy azylu w USA wpływać na politykę w rodzinnym kraju.
Postać Escobara jest więc bardzo zamazana i sprawia wrażenie niespójnej głównie dlatego, że jest on pokazany przez pryzmat szerszego kontekstu, jakim jest ówczesna sytuacja krajowa i częściowo międzynarodowa Kolumbii (okres „panowania” Escobara przypada na przełom lat 80. I 90. XX wieku). Trudno się dziwić, bo ten wyjęty spod prawa narkotykowy baron wpływał na wydarzenia w kraju, mając władzę nieograniczoną. Virginia Vallejo zarzuca czytelnika obficie nazwiskami, faktami, nazwami instytucji, co jest bardzo trudne do prześledzenia nawet dla kogoś, kto chociaż w zarysie zorientowany jest w historii i realiach tego kraju. Siatki kontaktów, powiązania, polityczne frakcje, sympatie i antypatie, zakulisowe rozgrywki – to wszystko sprawia, że szybko się w tym gąszczu gubimy. Dla czytelnika spoza Kolumbii podążanie za wywodami Virginii Vallejo jest praktycznie niemożliwe.
„Kochając Pabla, nienawidząc Escobara” naprawdę wiele traci z tego powodu, że wydawca nie zdecydował się zamieścić w książce wstępu czy posłowia, w którym polski czytelnik mógłby poznać choć najważniejsze fakty dotyczące autorki, tytułowej postaci i ówczesnej trudnej sytuacji Kolumbii. Bardzo brakuje chociażby indeksu sylwetek najważniejszych wymienianych tu licznych postaci, co bardzo usystematyzowałoby i znacznie ułatwiłoby lekturę.
Szkoda więc, że wydawca pozostawił czytelnika samemu sobie. Trudno się pogodzić z tym, że najbardziej przebijającym się do świadomości podczas lektury książki „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara” elementem są obrazy z bajecznego życia „pięknych i bogatych” wywodzących się ze świata płatnych zabójców i mafiosów. To stanowczo za mało jak na literaturę faktu. Sięgamy po nią raczej, aby czegoś się dowiedzieć, a nie tylko by pochylić się nad awanturniczym romansem celebrytów, któremu nie brak ckliwości i typowego latynoskiego ognia.



Tytuł: Kochając Pabla, nienawidząc Escobara
Tytuł oryginalny: Amando a Pablo, odiando a Escobar
Data wydania: 13 kwietnia 2017
Wydawca: Agora S.A.
ISBN: 978-83-268-2528-6
Format: 472s. 135×210mm
Cena: 39,99
Gatunek: biograficzna / wywiad / wspomnienia, non-fiction
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

39
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.