powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CLXVII)
czerwiec 2017

Poszukiwania w krainie śmierci
Jacek Łukawski ‹Krew i stal›
Debiutancka powieść Jacka Łukawskiego „Krew i stal” stanowi pierwszy tom serii „Kraina Martwej Ziemi”. Autor zabiera nas w podróż pełną przygód, barwnych opisów oraz skomplikowanych intryg.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Krew i stal›
‹Krew i stal›
W wyniku wojny i użytej podczas niej magii, dochodzi do powstania tzw. Martwej Ziemi. Obszar ten nie nadaje się do zamieszkania; rośliny nie kiełkują, a zwierzęta i ludzie umierają wstępując na pas przeklętego gruntu. Stan ten trwa bardzo długo, lecz wszystko wskazuje na to, że miejscami zaklęcie słabnie. W związku z tym, po ponad stu latach od wojny zostaje wysłany oddział, który ma za zadanie przeprawić się przez nieprzyjazne tereny i dotrzeć do klasztoru znajdującego się u podnóża Smoczych Gór. Wewnątrz monasteru podobno znajdują się artefakty, które mają kluczowe znaczenie dla przetrwania Królestwa Wondettel. Niestety, grupa nie powraca. Król Mergippa decyduje się na wysłanie drugiego oddziału. Drużyna pod dowództwem Dartora, mając za przewodnika królewskiego wysłannika Arthorna wyrusza by odnaleźć zaginionych oraz wypełnić misję, której tamci nie byli w stanie wykonać.
Jacek Łukawski w swojej powieści „Krew i stal” prezentuje nam fabułę z pozoru bardzo banalną i oklepaną. Kolejny raz widzimy drużynę, która ma za zadanie zdobyć artefakty. Nie należy się zrażać po pierwszych stronach powieści, lecz cierpliwie zagłębiać się w świat stworzony przez autora. Początki mogą być trudne, kiedy w jednej chwili zostajemy zalani dużą ilością informacji o postaciach, historii oraz poszczególnych powiązaniach. Dopiero z czasem zaczynamy wszystko uporządkowywać i możemy w pełni cieszyć się przyjemnością z poznawanej historii.
Niewątpliwą zaletą książki jest język, jakim posługuje się autor. Opisy są barwne oraz klimatyczne. Dialogi między postaciami wydają się być bardzo żywe i nie ma w nich sztuczności często spotykanej u debiutantów. Początkowo możemy mieć problem z rozróżnieniem poszczególnych bohaterów. Ich charaktery, sposób mówienia lub zachowania nie jest wyraźnie nakreślone. Dopiero w dalszej części Jacek Łukawski, zaczyna wysuwać poszczególne postacie na pierwszy plan i jednocześnie nadawać im więcej cech.
Świat powieści został przedstawiony bardzo ogólnie, bez zaprezentowania szczegółów. Po przeczytaniu prawie całej książki nie jesteśmy w stanie wiele powiedzieć na temat religii, ukształtowania terenu, ewentualnie poziomu rozwoju poszczególnych ziem. Wszystko wydaje się nieco zamazane, nieusystematyzowane. Można odczuwać pewien niedosyt pod tym względem. Na pewno zaletą jest wprowadzenie stworzeń z mitologii słowiańskiej. Sprawia to, że książka jest naprawdę klimatyczna, pomimo pewnych braków w kreacji świata.
Autor nie odmówił sobie nawiązania do twórczości J. R. R. Tolkiena oraz A. Sapkowskiego poprzez umieszczenie głównych bohaterów ich powieści w historiach opowiadanych przez żołdaków. Trudno ocenić, czy wtrącenia te działają na korzyść książki „Krew i stal” i stanowią sympatyczne mrugnięcie w stronę czytelnika, czy też skutecznie burzą klimat i wydają się całkowicie niepotrzebne.
Podsumowując, pierwszy tom „Krainy Martwej Ziemi” jest książką dobrą, acz nie porywającą. Czytelnik może z przyjemnością prześledzić historię Arthorna, poznać wiele słowiańskich stworzeń i dzięki opisom autora przez chwilę poczuć się jakby znalazł się w średniowiecznym świecie pełnym dzielnych wojów oraz królewskich spisków. Mimo wszystko, warto w wolnej chwili zapoznać się z debiutancką powieścią Jacka Łukawskiego, ponieważ niewątpliwie ma ona w sobie coś świeżego w stosunku do innych książek, które obecnie zalewają księgarniane półki.



Tytuł: Krew i stal
Data wydania: 17 lutego 2016
Wydawca: Sine Qua Non
ISBN: 978-83-7924-584-0
Format: 384s. 135×210mm
Cena: 34,90
Gatunek: fantastyka
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

20
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.