Świat przedstawiony w mandze „Inspektor Akane Tsunemori” na pierwszy rzut oka wydaje się idealny. Oto spełniły się marzenia naukowców – ludzka psychika nie ma już przed okiem badacza żadnych tajemnic. Da się ją wymierzyć, wyrazić liczbowo, a wynik pomiaru staje się skutecznym narzędziem oceny jednostek. Czy jednak naprawdę o to chodziło?  |  | ‹Inspektor Akane Tsunemori #1›
|
Japonia w odległej przyszłości wygląda tak, jakby ziściły się wizje Philipa K. Dicka. System komputerowy określany mianem Sybilli systematycznie bada ludzi, dokonując permanentnej ewaluacji i oceniając ich kompetencje. Na podstawie tych pomiarów wszyscy dostają jasno określone wskazówki, czy raczej dyrektywy, dotyczące przyszłego życia. Ocena idzie bowiem w parze z jednoznacznym określeniem przyszłego zawodu. To nie wszystko, na podstawie tego pomiaru możliwe staje się nawet przewidzenie, czy ktoś w przyszłości złamie prawo. Wystarczy, że przekroczone zostaną określone wartości a tzw. psycho-pass stanie się nieco mętniejszy niż zazwyczaj i już taki delikwent zostaje uznany za „utajonego kryminalistę”. Nie ma tu miejsca na pomyłkę a wolny wybór staje się całkowitą iluzją. Wszystko jest z góry określone. No chyba, że jest się prymusem i wtedy można sobie wybrać przyszły zawód spośród kilku możliwości wskazanych przez łaskawą Sybillę. Przed takim dylematem stanęła młoda dziewczyna – Akane Tsunemori. W tej, pozornie komfortowej, sytuacji zdecydowała się na wstąpienie do policji. Tu od razu zostaje wrzucona na głęboką wodę. Jako inspektor zostaje szefową specjalnej grupy składającej się z „utajonych kryminalistów”, która zajmuje się tropieniem innych „utajonych kryminalistów” – w myśl zasady tylko przestępca jest w stanie zrozumieć sposób myślenia innego przestępcy. Już pierwszego dnia rusza do akcji, która radykalnie zmienia jej sposób postrzegania tej rzekomo idealnej rzeczywistości. Pierwszy tom mangi nie zapowiada wprawdzie nowatorskich rozwiązań fabularnych, gdyż bazuje na motywach doskonale znanych w literaturze s-f, ale jego siłą jest dynamiczna akcja oraz wiarygodne charakterystyki bohaterów. Autorzy umiejętnie zawiązują intrygę i w przekonując sposób prezentują rozterki głównej bohaterki, która przeżywa w pracy trudne chwile. Zderzenie z rzeczywistością powoduje w niej bowiem narastanie wątpliwości co do tego, czy Sybilla jest rzeczywiście tak nieomylnym i doskonałym systemem, jak dotąd myślała. Taki punkt wyjścia daje wiele interesujących możliwości rozwoju opowieści oraz charakterystyk występujących tu postaci. Atrakcyjnie prezentuje się również warstwa graficzna komiksu. Hikaru Miyoshi stosuje czystą, zdecydowaną kreskę charakterystyczną dla tego typu mang. Jego rysunki niemal całkowicie pozbawione są szrafowania, a efekt cieniowania uzyskiwany jest to za pomocą nakładania rastrów oraz plam czerni. Efektownie prezentuje się wizja futurystycznych miast oraz projekty urządzeń technicznych. Wszystko to sprawia, że ta sterylna wizja nowego, wspaniałego świata przyszłości, jest bardzo przekonująca, choć jednocześnie dość przerażająca. Po nową serię wydawnictwa Waneko warto sięgnąć, choć bazuje ona na doskonale znanych schematach fabularnych. Niemniej jednak rozwój wypadków w świecie, w którym wszystko da się wymierzyć i ocenić zapowiada się bardzo interesująco. Młoda, idealistycznie nastawiona do życia bohaterka, zapewne jeszcze nie raz będzie miała okazję do tego, by zweryfikować swoje wyobrażenia o systemie zamieniającym ludzkie doświadczenia na ciągi liczb. Czytelnik zaś niejednokrotnie się przekona, że wbrew pozorom, nasza rzeczywistość wcale aż tak bardzo nie różni się od świata przedstawionego w mandze.
Tytuł: Inspektor Akane Tsunemori #1 Data wydania: 25 kwietnia 2017 Cena: 19,99 Gatunek: kryminał, SF Ekstrakt: 80% |