powrót; do indeksunastwpna strona

nr 6 (CLXVIII)
lipiec-sierpień 2017

Kadr, który…: Wróg czy przyjaciel?
A dokładnie dwa kadry, które jak to w komiksie tworzą historię. Jest to historia spotkania w odległym zakątku kosmosu, a pochodzi z epizodu „Zemsta” serii „W służbie galaktycznej”.
Głównym bohaterem serii jest pionier Robert. To właśnie jego widzimy na pierwszym obrazku. Jak łatwo się domyśleć, Robert powoli i ostrożnie wysuwa się zza przegrody. Ostrożność jak najbardziej uzasadniona. W trakcie patrolu natknął się na stary, liczący kilkadziesiąt lat statek kosmiczny dryfujący w próżni. Będąc już na jego pokładzie, zauważył ślady walki. Na wezwania radiowe nikt nie odpowiada, ale… na drugim obrazku już widać na kogo patrzy i w kogo kieruje swoją broń młody badacz kosmosu. Wiek statku mówi co nieco o postaci znajdującej się na fotelu. Ale kim jest, jakie jest jego nastawienie do nieproszonego gościa? Tak na dobrą sprawę to nie wiadomo nawet czy ten człowiek żyje, bo jego twarz pozostaje nieoświetlona. Ciekawie prezentuje się samo pomieszczenie, nazwane „nawigatornią”. Tutaj znowu pojawia się pytanie, czy jej wygląd to efekt powolnego acz destrukcyjnego upływu czasu, czy też jakichś gwałtownych wydarzeń. Polecam lekturę całego epizodu, warto.
Trzeba przyznać, że rysownik oddał po mistrzowsku nastrój miejsca i chwili za pomocą czerni i bieli. I nie powinno to nikogo dziwić bo tym rysownikiem był sam Grzegorz Rosiński. Zwłaszcza w pierwszym obrazku wyraźna jest jego dopracowana kreska. Ta sama, którą odnajdziemy w pierwszych albumach „Thorgala”. Na drugim rysunku możemy zaobserwować nawiązania do prac Moebiusa, o czym wspomniał sam Rosiński w wydanej niedawno monografii1).
1) Co ciekawe, w samej Monografii plansza z tym rysunkiem została błędnie przypisana do wcześniejszego epizodu „Pogoń”.
powrót; do indeksunastwpna strona

148
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.