Zdobywca obu biegunów najwyraźniej nie boi się podejmować coraz to nowych wyzwań. Tym razem Marek Kamiński postanowił wraz z Katarzyną Stachowicz-Gacek napisać powieść przygodową dla młodych czytelników i trzeba przyznać, że będący efektem tej współpracy „Marek i czaszka jaguara” jest naprawdę atrakcyjną lekturą.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Głównym bohaterem książki jest wprawdzie również Marek Kamiński, ale w odróżnieniu od autora nie jest doświadczonym podróżnikiem, lecz piątoklasistą podróżującym zawsze pod opieką dorosłych. Jego życie jednak całkiem niedawno bardzo się zmieniło, gdyż na świat przyszła jego siostra Zosia. Chłopcu zwyczajnie trudno się było pogodzić z tym, że rodzice nie mieli dla niego już tyle czasu co dawniej. Nic dziwnego więc, że bardzo się cieszył na wspólną wycieczkę z ojcem do odległego Meksyku. Nie chodziło mu nawet o tamtejsze atrakcje turystyczne, lecz o posiadanie przez ten czas taty na wyłączność. Niestety nic nie przebiega zgodnie z planem i w efekcie Marek spędza wakacje jedynie z przyszywanym wujkiem, a w dodatku bez dostępu do komputera! Młodzi czytelnicy doskonale zrozumieją, że dla dwunastolatka to prawdziwa tragedia, a nie wymarzone wakacje. Wkrótce jednak się okaże, że w Meksyku Marek i jego wujek wcale nie będą mogli spokojnie podróżować, gdyż nieoczekiwanie znajdą się w samym centrum niezwykłych wydarzeń. Wszystko zaczyna się zaś od tego, że bohaterowie na prośbę polskiego profesora zgodzą się dostarczyć zabytkową piłkę Indianom z plemienia Lakandonów. Tę rzecz za wszelką cenę będą próbować zdobyć dwaj mężczyźni o latynoskiej urodzie, którzy cały czas paradują w garniturach (jeden w białym, drugi w czarnym). Sekret, jaki kryje w sobie przesyłka od profesora, z pewnością poruszy wyobraźnię rówieśników Marka, którzy z wypiekami na twarzy będą śledzić jego niezwykłe przygody. Można stwierdzić, że bohater książki Marka Kamińskiego i Katarzyny Stachowicz-Gacek jest naprawdę godnym następcą Tomka Wilmowskiego. Z jednej strony chłopiec wcale nie wyróżnia się specjalnie na tle swych współczesnych rówieśników – uwielbia gry komputerowe, uczy się wprawdzie dość dobrze, ale za szkołą nie przepada, a dziewczyny są dla niego póki co jakieś dziwne. Z drugiej jednak strony perypetie Marka w Meksyku po prostu zapierają czytelnikom dech w piersiach. Z wypiekami na twarzy obserwują, jak w kluczowych momentach wykazuje się on pomysłowością i odwagą. Nie da się przy tym ukryć, że od czasów, w których toczyła się akcja książek Alfreda Szklarskiego, dokonał się znaczny postęp technologiczny. Nie powinno więc być specjalnym zaskoczeniem, że w „Marku i czaszce jaguara” niebagatelną rolę odegra choćby telefon komórkowy tytułowego bohatera. Równie istotne jest, że lektura ta pozwala nam poznać sporo ciekawostek na temat kraju, w którym rozgrywają się te emocjonujące wydarzenia. Nawet jeżeli nie wszystkie rozwiązania fabularne są przekonujące w stu procentach (jak choćby nagła zmiana uczuć Marka w stosunku do siostry), to młodym czytelnikom przedstawiona w powieści historia z pewnością powinna się spodobać. Można mieć też nadzieję, że to jeszcze nie koniec przygód sympatycznego bohatera, a kolejne części okażą się jeszcze bardziej interesujące.
Tytuł: Marek i czaszka jaguara Data wydania: 27 września 2017 ISBN: 978-83-240-4616-4 Format: 368s. 144×205mm; oprawa twarda Cena: 36,90 Gatunek: dla dzieci i młodzieży, przygodowa Ekstrakt: 70% |