Operacja Piorun to kryptonim tajnej akcji izraelskich służb specjalnych, której celem było uwolnienie pasażerów porwanego 27 czerwca 1976 roku samolotu linii Air France, lecącego z Tel Awiwu do Paryża z międzylądowaniem w Atenach.  |  | ‹Siedem dni›
|
To właśnie w stolicy Grecji na pokład maszyny weszli terroryści z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny i – powiązanych ideologicznie z Frakcją Czerwonej Armii – niemieckich Komórek Rewolucyjnych. Siedem dni później na lotnisku w Entebbe na południu Ugandy komandosi Mosadu, pod dowództwem pułkownika Jonatana Netanjahu (brata późniejszego premiera Izraela), odbili żydowskich zakładników (innych terroryści wypuścili wcześniej), kładąc przy okazji trupem sześciu terrorystów i ponad czterdziestu żołnierzy ugandyjskich z armii szalonego prezydenta Idiego Amina. Światowa kinematografia natychmiast zareagowała na tak spektakularną – chciałoby się wręcz rzec: filmową – akcję i wkrótce nastąpił wysyp poświęconych jej obrazów: Marvina J. Chomsky’ego (1976), Irvina Kershnera (1976) i Menahema Golana (1977). Na kolejny trzeba było poczekać… czterdzieści lat. „Siedem dni” nakręcił brazylijski reżyser José Padilha („Elitarni”, „RoboCop”, „Narcos”), który miał tę przewagę nad poprzednikami, że mógł spojrzeć na wydarzenia z perspektywy czasowej, której tamci nie posiadali. Dzięki temu jego dzieło jest nieco bardziej wyważone i –czego brakowało tym z lat 70. – oddaje racje drugiej stronie. Stąd rozwinięty wątek dwóch (zachodnio)niemieckich uczestników porwania, Brigitte Kuhlmann (w tej roli Rosamund Pike) i Wilfrieda Bösego (którego zagrał Daniel Brühk), jak również Palestyńczyka Faiza Jabbera (Marokańczyk Omar Berdouni). Zyskała na tym zabiegu nieco warstwa psychologiczna filmu, ale straciły za to tempo i napięcie. Tak samo nie przysłużył się im pomysł przenikania finałowej sceny na lotnisku z występem izraelskiego zespołu tańca nowoczesnego. Wprawdzie uzasadniony fabularnie, ale rozbijający wewnętrzną spójność narracji. Ale być może Padilha uznał, że skoro i tak wiadomo, jak się wszystko zakończyło, to może pozwolić sobie na taką ekstrawagancję. Mimo bardziej obiektywnego podejścia do tematu, na koniec i tak wszystko wraca do punktu wyjścia: terroryści, choć jeden z nich ma wyrzuty sumienia, okazują się zwykłymi zbrodniarzami, Idi Amin szaleńcem, a izraelscy komandosi i rząd (z Icchakiem Rabinem i Szimonem Peresem na czele) – bohaterami. Warto było wydawać w tym celu kolejne miliony dolarów?
Tytuł: Siedem dni Tytuł oryginalny: Entebbe Data premiery: 20 sierpnia 2018 Rok produkcji: 2018 Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania Czas trwania: 107 min Gatunek: dramat, historyczny Ekstrakt: 60% |