W trzeciej – po „Filarach ziemi” oraz „Świecie bez końca” – powieści o Kingsbridge, miasto to jest tylko początkowym pretekstem do barwnej opowieści o powstawaniu i grze tajnych służb w czasie panowania Elżbiety I Tudor.  |  | ‹Słup ognia›
|
Akcja „Słupa ognia” rozpoczyna się w 1558 roku w Kingsbridge, gdy osiemnastoletni Ned Willard po roku spędzonym w rządzonym przez Anglików porcie Calais powraca do domu i ukochanej Margery Fitzgerald, z którą wiąże nadzieje na szczęśliwą przyszłość. Oczywiście, nie będzie im to dane… Intrygi, knowania, spiski – bankructwa, nietolerancja, emigracja… Ken Follett wybrał z poprzednich części to, co najlepsze. Mamy młodych, ale mądrych (lub przynajmniej cwanych) bohaterów, arogancką arystokrację, chciwych biskupów. Ci dobrzy są dobrzy 1), ci źli – czasem wredni aż do przesady. Jednoznacznie negatywnie ukazani zostali fanatycy religijni – przy czym są to głównie katolicy (usiłujący przywrócić w kraju wiarę katolicką jako obowiązującą), choć także purytanie i awanturniczy protestanci. Bo tu nie chodzi o wyznawaną religię – choć osią fabuły są zmagania katolicyzmu z protestantyzmem. Nie chodzi tu także o Kingsbridge – choć niektórzy (nieliczni) bohaterowie pozostają jego mieszkańcami, zdecydowana większość akcji dzieje się z dala od miasteczka (a niektóre postacie dramatu pewnie nawet nie wiedzą, gdzie leży). Chodzi o władzę. A ściślej, chodzi o to, by się wybranej władzy jak najlepiej przysłużyć, zbierając przydatne informacje. W „Słupie ognia” połączył więc Follett dwa główne wątki swej twórczości: historię Anglii i zmagania tajnych służb. Ned Willard podejmuje pracę dla młodej i pięknej królowej Elżbiety I, protestanckiej władczyni Anglii, która obiecała, że na jej ziemi nie będą płonęły inkwizycyjne stosy (jak to miało miejsce za poprzedniej władzy). W tym samym czasie bezwzględny spryciarz Pierre Aumande zaczyna służyć wpływowemu francuskiemu rodowi Gwizjuszów, dbającemu o to, by mieć jak największy wpływ na katolickiego króla Francji. Obaj zaczynają budować sieć szpiegów… Choć główni bohaterowie są w całości postaciami fikcyjnymi, w powieści ważną rolę grają persony historyczne – z Anglii, Francji, Hiszpanii i Niderlandów. Akcja dzieje się na przestrzeni lat 1558 – 1620, toteż znalazło się w niej miejsce na wiele wydarzeń wówczas się dziejących. Począwszy więc od śmierci królowej Marii (córki Henryka VIII i Katarzyny Aragońskiej) i koronacji Elżbiety I, poprzez zmagania na tle religijnym (gdy raz górę brała tolerancja religijna – dla protestantów w krajach katolickich, dla katolików w krajach protestanckich – raz zaś surowe prawo, zgodnie z zasadą „czyje państwo, tego religia”), intrygi, by zmusić królową do wyboru męża. Ta zaś, wykorzystując także swe tajne śłużby, umiejętnie lawiruje pomiędzy kandydatami, by żadna z europejskich potęg nie zyskała przewagi i nie zawładnęła Anglią. Dzieje się sporo także we Francji, gdzie trwa konflikt pomiędzy katolikami a hugenotami, z kulminacją w przerażającą Noc świętego Bartłomieja (1572) – do której walnie przyczynia się najważniejszy czarny charakter powieści. Ród Gwizjuszów także miewa kłopoty, walcząc o możliwość sterowania kolejnymi władcami kraju. Ważnym elementem fabuły są zmagania z Marią Stuart, katolicką królową Szkocji, żoną króla Francji Franciszka II, które – jak wiadomo z historii – zakończyły się jej egzekucją w wyniku wykrycia spisku na życie Elżbiety. Nie zostało jednoznacznie udowodnione, że więziona Maria Stuart rzeczywiście brała w tym udział, co pozwoliło autorowi na umiejętne wplecenie swych bohaterów w akcję, tworząc wiarygodną wersję wydarzeń. Śmierć Marii Stuart (1587), rozwiązując jeden, przynosi jednak królowej Elżbiecie kolejne poważne kłopoty – gniew katolickiej Europy kontynentalnej, mającej poparcie papieża. W zmagania aktywnie włącza się katolicki król Hiszpanii, Filip II. Niektóre wątki powieści wiodą więc na morza i oceany, począwszy od rejsów handlowych, poprzez piractwo i kaperstwo, aż po walkę z Wielką Armadą (1588). Inne z kolei do Niderlandów, gdzie zbuntowane prowincje (popierane przez Elżbietę) walczą z wojskami hiszpańskimi. Porównując dzieje Anglii zapisane w „Słupie ognia” z artykułami popularno-naukowymi, można spostrzec Wielką Nieobecną – Irlandię. Konflikty, powstanie, wojna dziewięcioletnia zostały w powieści całkowicie pominięte. Znalazło się natomiast miejsce na postać spopularyzowaną przez popkulturę – Guya Fawkesa i „jego” spisek prochowy, zakończony 5 listopada 1605 roku (próba wysadzenia Pałacu Westminsterskiego, mająca na celu zabójstwo następcy Elżbiety I Tudor – protestanckiego króla Anglii i Szkocji Jakuba I – a także przedstawicieli szlachty, biskupów oraz członków Izby Gmin). Pisarz pozwolił swemu głównemu bohaterowi na spisanie po latach pamiętnika; jego fragmenty stanowią pointę każdej części powieści (każda z nich obejmuje pewien charakterystyczny okres dziejów), jest także klamrą spinającą całość, gdyż prolog jest właściwie opisaniem zakończenia czynnej służby Neda Willarda. W swojej hojności pozwolił mu dożyć zawrotnego – jak na owe czasy – wieku osiemdziesięciu lat, zapewne tylko po to, by kwestie religijne móc domknąć wyprawą purytanów na Zachód na pokładzie „Mayflowera”. 1) Choć nawet w samej powieści zamieszczono refleksję, że także ci dobrzy, łapiąc jawnych i tajnych przeciwników władzy, przyczynili się do tortur i śmierci bardzo wielu ludzi.
Tytuł: Słup ognia Tytuł oryginalny: A Column of Fire Data wydania: 13 września 2017 ISBN: 978-83-6578-163-5 Format: 848s. 130×200mm; oprawa twarda Cena: 49,90 Gatunek: historyczna, obyczajowa Ekstrakt: 90% |