powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CLXXX)
październik 2018

„Nie chcę żyć w cynicznym świecie”
Khaled Hosseini ‹Modlitwa do morza›
Sam autor tak pisze o swojej „Modlitwie do morza”: „to hołd złożony milionom rodzin, które zostały rozerwane i zmuszone przez wojnę i prześladowania do opuszczenia swoich domów”.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Według danych UNHCR (Agencji ONZ ds. Uchodźców) co minutę dwadzieścia osób musi opuścić swój dom z powodu konfliktów lub prześladowań. Obecnie szacuje się, że mamy na świecie 68,5 mln uchodźców. Książka jest przejmującą odpowiedzią na rozgrywany na naszych oczach dramat uchodźców oraz brutalne realia konfliktów i wojen, które zmuszają ludzi do ucieczki. Szczególnie drastycznym przykładem jest tocząca się wojna domowa w Syrii.
Pochodzący z Afganistanu Khaled Hosseini jest z wykształcenia lekarzem. Obecnie mieszka w USA, poświęcając się całkowicie karierze pisarskiej. Ma na swoim koncie świetnie przyjęte trzy powieści: „Chłopiec z latawcem”, „Tysiąc wspaniałych słońc” oraz „I góry odpowiedziały echem”; wszystkie ukazały się w Polsce. Obecnie autor jest mocno zaangażowany jako Ambasador Dobrej Woli Agencji UNHCR, organizując pomoc humanitarną dla mieszkańców swojego rodzinnego Afganistanu, a także Syrii. Autor założył także fundację swojego imienia, której celem jest wsparcie szczególnie kobiet i dzieci i zapewnienie im schronienia, edukacji i opieki medycznej.
„Modlitwa do morza” powstała z inspiracji tragiczną historią trzyletniego Aylana. Jego zdjęcie obiegło trzy lata temu cały świat. Utonął podczas przeprawy pontonem grupy syryjskich uchodźców z Turcji do Grecji. Wydawało się wtedy, że taka bezsensowna śmierć dziecka poruszy sumienie świata, zmobilizuje do szerokiej dyskusji, jak nie dopuścić do takich sytuacji i jak zorganizować pomoc dla ofiar konfliktów i prześladowań na całym świecie. Niestety, zmieniło się niewiele, bo Morze Śródziemne pochłonęło już po śmierci Aylana niemal 9 tysięcy ofiar, a do rozwiązania problemu uchodźców nadal jest daleko.
„Nie chcę żyć w cynicznym świecie”, oznajmia Khaled Hosseini. Jego odpowiedzią jest „Modlitwa do morza”, książka, która ukazuje się w kilkudziesięciu krajach, a zysk z jej sprzedaży zostaje przeznaczony na działalność Agencji UNHCR. W Polsce wydawca (Wydawnictwo Albatros) oraz dystrybutor (Firma Księgarska Olesiejuk sp. z o. o.) przeznaczają swoje zyski dla Stowarzyszenia „Za Rzeką Krzną” prowadzącemu Szkołę Podstawową w Berezówce, w której uczniami są dzieci z rodzin ubiegających się o status uchodźców w naszym kraju.
Okazuje się, że szum morza nie dla wszystkich brzmi tak samo. Dla większości z nas to dźwięk kojarzący się z beztroską wakacji, słoneczną pogodą i wolnym czasem. Morska podróż to dla nas przygoda i nowe, pozytywne doświadczenia, a dla innych? Narratorem „Modlitwy do morza” jest ojciec-uchodźca, któremu morze zabrało syna podczas przeprawy pontonem. Nie wybrali się w tę podróż dla zabawy; musieli opuścić swoje rodzinne strony, uciekając przed wojną. („Niebo plujące bombami. Głód. Pogrzeby”).
Nie ma w tej opowieści zbyt wielu słów. Żadne zresztą nie opisze tragedii ojca, któremu niemal na oczach umiera dziecko. Ojca, który doskonale wie, że słowa wypowiadane z całą mocą rodzicielskiej miłości „Trzymaj mnie za rękę. Nie stanie ci się nic złego” - nie ochronią syna przed całym okrucieństwem świata i tragicznymi doświadczeniami konfliktów niosących spustoszenie. „Wiesz, że ciemna krew to lepszy sygnał niż jasna” - mówi ojciec do syna, a przecież nie taka ma być edukacja i obrazy w pamięci trzyletniego dziecka. Nie ma dla rodzica większej tragedii niż świadomość, że jego małe dziecko nie pamięta miejsca poprzedniego, spokojnego życia, zapamięta tylko, że wszystko rozpadło się na kawałki, już nie istnieje – i nie ma do czego wracać.
Opowieść nie jest długa, ale są doskonałe ilustracje Dana Williamsa, londyńskiego artysty-malarza. Trafiają prosto do naszego serca, budzą wiele emocji. Zwróćmy uwagę, jak stopniowo zmieniają się ich barwy, i jak tworzą one równie dramatyczną opowieść niejako równoległą z tą, która przedstawiona jest słowami.
„Modlitwa do morza” nie jest filozoficznym traktatem. Jednak Khaled Hosseini zwraca naszą uwagę w stronę najbardziej fundamentalnych wartości: czym jest człowieczeństwo i jakie etyczne wyzwanie w sobie niesie? Jak wygląda świat od strony „ludzi zbędnych”, niemile widzianych, których nikt nie chce u siebie witać? Czy odwracanie się od nich plecami to rzeczywiście najlepsze wyjście ze wszystkich możliwych? Książka ta zachęca do udzielania przemyślanych, wolnych od uprzedzeń odpowiedzi.
Recenzję dedykuję uczniom, dyrekcji i nauczycielom Szkoły Podstawowej w Berezówce oraz członkom Stowarzyszenia „Za Rzeką Krzną”.



Tytuł: Modlitwa do morza
Tytuł oryginalny: Sea Prayer
Data wydania: 19 września 2018
Ilustracje: Dan Williams
Wydawca: Albatros
ISBN: 978-83-8125-361-1
Format: 48s. 160×240mm; oprawa twarda
Cena: 32,90
Gatunek: obyczajowa
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
powrót; do indeksunastwpna strona

21
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.