powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CLXXX)
październik 2018

Małpi świat
Gosia Kulik ‹Ta małpa poszła do nieba›
„Ta małpa poszła do nieba” to bardzo dziwny komiks. Niby opowiada o poważnym temacie, ale jednak w sposób daleki od wszelkiej powagi. Co więcej, trudno w gruncie rzeczy zorientować się we wszystkich metaforach i symbolach wykorzystanych przez autorkę.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Janek i Krystyna to małżeństwo, które straciło swoją córkę. Małpgosia (tak miała na imię) zmarła w tragicznych okolicznościach – podczas zabawy poraniła się nożyczkami. Teraz rodzice przechodzą niezwykle trudny okres w swoim życiu. Krystyna popadła w depresję i nieustannie obwinia się za śmierć córki, natomiast Janek próbuje jakoś mimo wszystko dalej żyć. Pracuje, pociesza żonę i stara się znieść zachowanie swojej teściowej. Trzeba przyznać, że nie jest to łatwe, bo matka jego żony została tu przedstawiona jako uosobienie zła. Jest wredna i nienawidzi swojego zięcia. Przy każdej okazji przypomina mu, jaki z niego nieudacznik. W tej sytuacji staje się to, co nieuchronne – Janek szuka pocieszenia w ramionach dawnej znajomej. Czy ta historia może mieć szczęśliwe zakończenie?
Małgorzata Kulik przy okazji snucia opowieści o ludzkiej tragedii tworzy satyrę na polskie społeczeństwo. Mamy tu stereotypowe, do bólu przerysowane, groteskowe, a czasami żałosne postacie. Tragedia Janka i Krystyny jest dla ich „życzliwych” znajomych okazją do plotek i piętnowania nieszczęśliwego małżeństwa. Źródłem tych nieprzychylnych postaw jest to, że ich córka była adoptowana. No dobrze, może sama fakt adopcji nie byłby jeszcze wystarczający, ale jest jeszcze jeden istotny szczegół. Otóż zmarła dziewczynka była… małpą. No właśnie w tym miejscu zaczynają się moje kłopoty z tym komiksem. Rozumiem, że chodzi tu o surrealistyczne ujęcie tego tematu i radykalną grę z konwencją, ale niestety nie rozumiem jej reguł. Zupełnie nie trafia do mnie ta metafora i taki sposób mówienia o zmarłej córce. Co ma symbolizować odwołanie się do małpy? Jaki rodzaj inności, odmienności stał się punktem wyjścia do tej metafory? Nie twierdzę, że ten pomysł jest zły – po prostu nie jestem w stanie znaleźć uzasadnienia i wyjaśnienia dla tej konwencji. W moim odczuciu komiks byłby zdecydowanie lepszy, gdyby zrezygnować z tego zabiegu. Nic wówczas nie odwracałoby uwagi czytelnika od głównego, kluczowego dla tej historii problemu. A tak, podczas lektury człowiek się zastanawia, o co chodzi z tą małpą.
Warstwa graficzna komiksu jest starannie przemyślana i konsekwentnie zrealizowana. Ludzie o których mówi autorka są nie tylko paskudni wewnętrznie, ale też okropnie brzydcy zewnętrznie. Powykrzywiane twarze, koślawe ciała – wszystko tu jednoznacznie wskazuje, że mowa o świecie, któremu daleko do medialnie wyidealizowanej postaci. Konwencja, na jaką zdecydowała się Małgorzata Kulik podkreśla surrealistyczno-groteskowy charakter tej historii oraz wzmacnia jej satyryczno-ironiczną wymowę. Nie oznacza to jednak, że warstwa graficzna wszystkim przypadnie do gustu, Bez wątpienia zwolennicy realizmu w komiksie i ładnych obrazków nie będą nią zachwyceni.
Strata dziecka to zdarzenie, które jest trudne do pojęcia i zrozumienia. To tragedia wymykająca się logicznym kategoriom. Dramat rodziców i ich uczucia pozostają poza zasięgiem pojmowania innych osób. Jeszcze trudniej o takiej tragedii opowiadać – jest to dramat pozostający poza możliwością wypowiedzenia, nazwania. A już przedstawianie związanych z nim uczuć za pośrednictwem komiksu jest w zasadzie niewykonalne i wiąże się z niebezpieczeństwem banalizacji i trywializacji. I być może właśnie ten brak możliwości wypowiedzenia, nazwania i uczynienia zrozumiałą tej tragedii stał u podstaw wyboru takiej dziwnej formy. I nie chodzi tylko o programowo brzydkie rysunki, ale o sposób mówienia o zmarłym dziecku. Sposób, który niestety odwraca uwagę od dramatu, który powinien stać w centrum całej narracji.



Tytuł: Ta małpa poszła do nieba
Scenariusz: Gosia Kulik
Data wydania: 18 maja 2018
Rysunki: Gosia Kulik
ISBN: 9788364638862
Format: 144s. 170x270 mm
Cena: 49,90
Gatunek: obyczajowy
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

57
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.