…żadna siła nie rozklei - jak głosiła reklama słynnego kleju. Dla tego pana nie jest to bynajmniej pocieszająca wiadomość. Historyjka "The Executioner Wore Stiletto Heels" (w Polsce ukazała się pod tytułem "Nawet kat uległ Stiletto") nie wyróżnia się w sumie niczym szczególnym na tle innych komiksów o Batmanie. Ot, typowa historia detektywistyczna, udziwniona przy tym na siłę – wystarczy wspomnieć, że głównym antagonistą jest dwugłowy gangster (!), z którego dwugłowości nic zupełnie nie wynika. Bohaterem zamieszczonego tu kadru jest jednak nie gangster, lecz jedna z jego ofiar – inwalida na wózku, którego dwugłowiec ni mniej, ni więcej, tylko… oblał klejem i razem z wózkiem przykleił do sufitu (w ramach gratisu dodając jeszcze bombę zegarową. przyczepioną do klatki piersiowej). Lekko absurdalne? Być może. Jednak muszę przyznać, że gdy czytałem ten komiks jako dzieciak w podstawówce, ten konkretny kadr zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Trudno powiedzieć, co było dla mnie bardziej szokujące: postać zaklejonego nieszczęśnika, na pierwszy rzut oka przypominająca dziwaczną bezkształtną masę – czy też fakt, że widok ten przeraził nawet Batmana, mojego niezłomnego idola. Widziany oczyma dziecka rysunek ten wydał mi się na tyle przerażający, że komiks cisnąłem w kąt i bałem się otworzyć. Dziś wywołuje u mnie raczej uśmiech politowania. |