powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CLXXXIII)
styczeń-luty 2019

Zagraj to jeszcze raz Sam: Zapach muzyki
Święta tuż, tuż. Z każdego głośnika radiowego George Michael wyznaje, że „w ostatnie święta oddał jej swoje serce”, dlatego też w dzisiejszym odcinku pójdziemy pod prąd i pomówimy o przeróbce pierwszego singla w dorobku grupy Rammstein „Du riechst so gut”.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Wham! w swoim największym, świątecznym przeboju przedstawia sytuację człowieka zakochanego, który sparzył się na swojej wybrance. Nie potrafi jednak przestać o niej myśleć, choć wolałby skierować swoje uczucia w stronę kogoś, kto lepiej go potraktuje. Kontrowersyjni Niemcy z Rammstein w „Du riechst so gut” kwestię fascynacji inną osobą rozpatrują po swojemu, czyli z punktu widzenia prześladowcy, który podąża za ofiarą, delektując się śladami jej zapachu. Niepokojący wers o zachodzeniu jej od tyłu może świadczyć także o tym, że mamy do czynienia z zabójcą. Krótko mówiąc, już na początku działalności zespół określił swój styl i krąg zainteresowań. Singel z utworem ukazał się 24 sierpnia 1995 roku i promował debiutancki album Rammsteina „Herzeleid”. Choć zwrócił uwagę fanów industrialu, to nie zdobył większej popularności. Panowie jednak wierzyli w jego potencjał i przy okazji kolejnego albumu „Sehnsucht”, nagrali go ponownie i dodali do specjalnej edycji krążka.
Choć muzyka Rammsteina, wraz z tekstami i całą skandalizującą otoczką sceniczną, wydaje się być na wskroś niemiecka, to jednak po drobnych przeróbkach, staje się bardziej uniwersalna. Dowiódł tego Dmitry Kalinin ze swoją folkową grupą Russian Style Folkestra. Band ten z rozmachem wykorzystuje tradycyjne, ludowe rosyjskie instrumenty, jak bałałajka, domra, czy gusli, ale nie stroni też od bardziej tradycyjnego instrumentarium (perkusja, akordeon, flet). W repertuarze ma jednak nie tylko utwory folkowe, ale także covery popularnych wykonawców muzyki rozrywkowej – w tym Adele, AC/DC, Nirvany i oczywiście Rammsteina.
Choć sam akustyczny aranż „Du riechst so gut” jest całkiem pomysłowy i świetnie się go słucha (zwracam uwagę na sekwencję graną na pile i… kosie), na pochwałę także zasługuje klip, przedstawiający Russian Style Folkestrę w żywiole – czyli przed audytorium. Nie tylko interesujące jest obserwowanie samej gry na egzotycznych instrumentach (zwłaszcza na cudnie wyglądającej, ogromnej bałałajce typu kontrabas), ale także śledzenie całego show od „napadu” na publikę przez zamaskowanych muzyków, po przeżywanie przez nich muzyki. Nawet jeśli to równomierne machanie głowami jest wyreżyserowane, to z orkiestry i samego dyrygenta bije szczerość i autentyczna radość ze wspólnej gry.
powrót; do indeksunastwpna strona

194
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.