„Obiecanki” Agnieszki Świętek to znakomity debiut komiksowy. Dojrzały, delikatny, mądry, zachwycający umiejętnością opowiadania o dziecięcym smutku.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Główna bohaterka komiksu jest mniej więcej dziesięcioletnią dziewczynką. Ma młodszą siostrę, nie mogącą doczekać się, kiedy pójdzie do szkoły i mamę, która, od czasu gdy rozstała się z ich tatą, jest pogrążona w smutku i spędza czas głównie przed telewizorem. Bohaterka (jej imienia nie poznajemy) musi w takiej sytuacji, jak to często bywa, przedwcześnie dorosnąć. Spróbować zmierzyć się z problemami świata dorosłych, zaopiekować młodszą siostrą, zastąpić matkę tam, gdzie będzie w stanie. To oczywiście nie wpływa pozytywnie na samą dziewczynkę. Czuje się porzucona przez oboje rodziców (mama ma depresję, tata - mimo tytułowych obiecanek - nie zjawia się wtedy, gdy miał to zrobić), wini ich po równi za rozstanie, ma problemy z kolegami w szkole – mimo tego, że uczy się znakomicie, nie potrafi nawiązywać przyjaźni, a inne dzieci biorą ją na cel swoich szykan. Młodsza siostra, choć niewątpliwie ukochana, też bywa irytująca. Bohaterka reaguje złością: w domu ostro kłóci się z matką, w szkole używa siły wobec napastującej ją koleżanki. Świat zupełnie nie jest taki, jak być powinien. A na pewno nie taki, jaki winna widzieć dziesięcioletnia dziewczynka. Debiut, ale jaki! Agnieszka Świętek w ramach swej pracy licencjackiej narysowała komiks, który pojawił się w wieli podsumowaniach najlepszych polskich (i nie tylko) komiksów minionego roku. Nic dziwnego - „Obiecanki” mistrzowsko oddają stan duszy dorastającego dziecka, które przedwcześnie musi zmierzyć się z problemami dorosłych. Nie ma tu jakichś dramatycznych rozstrzygnięć, ostrych reakcji; wszystko rozgrywane jest delikatnie, z wyczuciem, a jednocześnie przejmująco, poruszająco, zachwycając umiejętnością oddania emocji bohaterów, stanu smutku i sprzeciwu. „Obiecanki” to nie tylko opowieść o smutku, ale też historia o godzeniu się młodej dziewczyny z rozwodem rodziców, o układaniu sobie życia na nowo, historia szczera i przejmująca, prawdziwa, ale też nie pogrążająca się w rozpaczy, lecz szukająca pokrzepienia i promyków nadziei. Jak mówi ojciec: „Z czasem zrozumiesz, że bywają chwile, gdy żadne z rozwiązań nie jest dobre, a dorośli zachowują się jak dzieci”. Bo świat jest po prostu bardzo skomplikowany – nie jest ani tak dobry, jak by chciało dziecko, ale nie jest też aż tak zły, jak wydaje się w godzinie smutku. Czy wspominałem, że głowni bohaterowie są rodziną szopów? Tak, Agnieszka Świętek przyjmuje konwencję znaną choćby z „Usagiego Yojimbo” (styl rysowania przypomina zresztą styla Stana Sakai) przedstawiając swych bohaterów w formie antropomorfizowanych zwierząt. W klasie są żaby, ptaki, lisy, nauczycielką jest gęś. Co ciekawe, nie ma to specjalnie znaczenia dla samego odbioru komiksu: kwestia zwierzęcości bohaterów pojawia się właściwie tylko raz, gdy dzieci w szkole zachwycają się, że jeden z bohaterów „Strażników Galaktyki” jest szopem. Poza tym jest to świadomie przyjęta, dobrze przez autorkę zrealizowana konwencja graficzna, która w niczym nie zmienia faktu, że problemy w komiksie poruszane są typowo ludzkie, realistyczne i przejmujące.
Tytuł: Obiecanki Data wydania: styczeń 2018 ISBN: 9788364858802 Format: 64s. 165x235 mm Cena: 39,90 Gatunek: obyczajowy Ekstrakt: 80% |