powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CLXXXVI)
maj 2019

Obiecaliśmy już wszystko. Czego jeszcze chcecie?
Konrad Wągrowski
Janek Koza ‹Złota kolekcja #1›
„Złota kolekcja” Janka Kozy nie jest tylko książkowym zbiorem prasowych pasków komiksowych. To coś więcej, album będący swoistą kroniką naszych czasów.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Złota kolekcja #1›
‹Złota kolekcja #1›
Janek Koza należy do artystów komiksowych o jednym z najbardziej rozpoznawalnym stylów. Proste, minimalistyczne rysunki (choć może nie aż tak minimalistyczne jak u Jacka Świdzińskiego), stosunkowo niewielka dynamika, wyraźna kreska, podkreślanie tylko najistotniejszych szczegółów i jeszcze coś nieuchwytnego, być może w kadrowaniu, być może w proporcjach postaci, co czyni ten styl wyjątkowym i innym od wszystkich. Kilka lat temu doceniła ten styl jedna z sieci komórkowych, która w oparciu o grafiki Janka Kozy przygotowała całą kampanię reklamową o „ręce, która przesunęła wajchę, której nikt inny nie potrafił poruszyć”. I z pewnością sukces tej kampanii w dużej mierze został oparty na tym, jak bardzo reklamy ilustrowane przez Janka Kozę odróżniały się od telewizyjnej sieczki – co doceniła wówczas zarówno młodzież, jak i starsi widzowie. Ale Koza to nie tylko oryginalny styl grafiki, to również doskonała umiejętność stworzenia celnego komentarza podsumowującego naszą rzeczywistość, społeczną i polityczną, i umieszczenia go na pojedynczym rysunku, na którym prosta warstwa graficzna i zwykle jednozdaniowy opis doskonale ze sobą współgrają. To, a także niekwestionowany talent obserwacyjny, uczyniło z Janka Kozy jednego z bardziej wziętych komentatorów politycznych i pozwoliło zapełnić jego rysunkami strony różnych czasopism, szukających twórcy dobrze posługującego się ironią i satyrą. Zbiór wydany niedawno przez Kulturę Gniewu, zatytułowany dumnie „Złota kolekcja” jest dobrym podsumowaniem kilku lat obserwowania naszego kraju i jego mieszkańców przez artystę.
„Złota kolekcja” to oczywiście nie komiks w klasycznym rozumienia tego słowa, album można ewentualnie nawet nazwać zbiorem pasków komiksowych (choć wiele z nich ogranicza się do pojedynczego obrazka). Tomik podzielono na cztery rozdziały pod względem tematu rysunków – „Polska”, „Wybory”, „Władza” i „Czas”. Choć oczywiście ten podział to kwestia umowna. Rozdział pierwszy dotyczy generalnie przywar naszych rodaków w kontekście bycia Polakiem, rozdział drugi mówi o ich relacji z politykami, rozdział trzeci koncentruje się na samych polityka, a rozdział czwarty jest czymś w rodzaju przekrojowego spojrzenia na rok z życia Polaka – długie weekendy, wakacje, urlopy, święta, Sylwester… Ale motywem przewodnim całego albumu będzie sarkastyczne spojrzenie na nas samych.
Co przebija się z tych obrazków? Rozdział oczekiwań i chętnie wygłaszanych dumnych deklaracji ze smutną i banalną rzeczywistością. Naiwność Polaków, łatwo oszukiwanych przez polityków, przełożonych i innych żerujących na prostym człowieku. Źle pojmowany patriotyzm, ograniczający się do doboru ubioru i niechęci do obcych. Politycy to z kolei poziom wyższy żenady. Oszukują, obiecują („Obiecaliśmy już wszystko. Czego jeszcze chcecie?”), wykorzystują ową naiwność i niezbyt lotny poziom rodaków, sami przecież nie będąc orłami. Skąd bierzemy takich polityków – cóż, sami wybieramy. To ludzie tacy jak my, tylko bardziej zachłanni i cyniczni. Polityka nie ma innych celów poza posiadaniem władzy i korzyści, nikt nie myśli tu o programie dla kraju czy obywateli („Naszym programem jest zwycięstwo”). A rodacy jakoś egzystują od jednego długiego weekendu do innych świąt czy zagranicznego urlopu, na którym i tak nie potrafią się odpowiednio zachować.
Wszystko to brzmi może nieco ponuro i poważnie, ale oczywiście Koza ujmuje te tematy w formę celnych żartów, potrafiąc nie tylko bezpośrednio coś wyszydzić, ale też bawić się rysunkiem, a nawet językiem polskim. Kolejną zaletą jest też dość konsekwentne oderwanie od konkretnych osób i wydarzeń, co oczywiście sprzyja dłuższej aktualności komentarzy Kozy. Uczciwie mówiąc, są wyjątki. Gościnnie pojawi się na kartach albumu łatwo rozpoznawalny prezydent Komorowski („O Borze!”), prezes Kaczyński(„Złaź z okna, mordo zdradziecka”), czy prezydent Duda. Ale to wyjątki od reguły. Bo poza tym „Złota kolekcja” jawi się ważnym dokumentem naszych czasów, ujętym w komiksowo-szyderczą formułę.



Tytuł: Złota kolekcja #1
Scenariusz: Janek Koza
Data wydania: styczeń 2019
Rysunki: Janek Koza
ISBN: 9788366128057
Format: 96s. 165x235 mm
Cena: 49,90
Gatunek: humor / satyra
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

53
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.