„Atom Heart Mother” to kolejna kultowa pozycja w dorobku Pink Floyd. Zespół tym razem zaprezentował album, na który składają się jedna, ponad dwudziestominutowa, wielowątkowa kompozycja i dodatki. Choć może określanie w ten sposób tych bardziej tradycyjnych piosenek jest dla nich krzywdzące. Atom Heart Mother – Pink Tones Nagranie tytułowej suity przerosło możliwości ówczesnych członków Pink Floyd i zmuszeni byli poprosić o pomoc awangardowego kompozytora Rona Geesina. Ten wzbogacił kompozycję o partie instrumentów dętych, chór i różnej maści dziwne odgłosy. Ze względu na jego znaczącą ingerencję w strukturę całości, członkowie zespołu nigdy za bardzo nie byli zadowoleni z efektu końcowego. W przeciwieństwie do fanów. Dowodem na to jest nagranie dokonane przez hiszpański cover band Floydów o nazwie Pink Tones. Nie tylko wiernie i sprawnie odtworzył „Atomowe serce matki” na żywo, ale do tego dołączył klip stylizowany na pamiętną produkcję „Live at Pompeii”. Tyle tylko, że zamiast ruin u stóp Wezuwiusza, mamy do czynienia z rzymskim amfiteatrem, znajdującym się na terenie parku archeologicznego Segobriga w Hiszpanii. Po monumentalnym „Atom Heart Mother” otrzymujemy chwilę wyciszenia w postaci zwiewnej, akustycznej ballady „If”. Jej eteryczność bardzo sprawnie uchwycił austriacki pieśniarz i kompozytor Bernhard Eder. Niestety cover ten znajdziemy wyłącznie w internecie, albowiem nie ukazał się na żadnej z wydanych przez niego i jego zespół płyt. Summer 68′ – Bruno Hrabovsky W tym miejscu proponuję wersję znanego nam już z niniejszego cyklu Bruna Hrabovsky′ego. Przypominam tylko, że jest on Brazylijczykiem, który aranżuje rockowe klasyki na pianino. Z „Summer 68′” miał o tyle łatwiej, że jest to kompozycja Ricka Wrighta, zbudowana na bazie instrumentów klawiszowych. A tu dla odmiany człowiek, który udowadnia, że na gitarze akustycznej można zagrać wszystko (na przykład utwory Black Sabbath). Z „Fat Old Sun” również nie ma problemu. Jeśli kogoś to interesuje, Phil Jakes, jako propagator sześciu strun chętnie udzieli lekcje gry (za drobną opłatą). Alan′s Psychedelic Breakfast – MobyDick00001 Album kończy muzyczny eksperyment, którego ideą było nagranie tradycyjnych dźwięków robienia śniadania w ten sposób, by pokazać, że wszystko jest muzyką. Ostatecznie zamysł nie został do końca zrealizowany, bo choć słyszymy krzątającego się po kuchni Nicka Masona, to między kolejne czynności zostały wklejone tradycyjne, instrumentalne kompozycje. Ich wiernego odtworzenia podjął się youtuber ukrywający się pod nickiem MobyDick00001. Udało mu się to wręcz perfekcyjnie, a na szczególną uwagę zasługuje fakt, że sam zagrał na wszystkich instrumentach. Jak twierdzi, zrobił to dla tych, którzy kochają muzykę Pink Floyd. |