powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CLXXXVII)
czerwiec 2019

Niebezpieczne eksperymenty
Frederik Peeters ‹Aama #2: Niewidoczne rojowisko›
Drugi tom komiksu „Aama” Frederika Peetersa przynosi kolejną porcję egzystencjalnych rozterek głównego bohatera. Verloc Nim nadal próbuje sobie przypomnieć, co robi na planecie Ona(ji) i jak doszło do tego, że stracił pamięć. Wszystkiego dowiaduje się dzięki własnemu dziennikowi, ale opisane w nim zdarzenia są coraz bardziej niepokojące.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Aama #2: Niewidoczne rojowisko›
‹Aama #2: Niewidoczne rojowisko›
Cała opowieść rozpoczęła się w momencie, gdy Verloc odzyskał przytomność na jakiejś odległej, zupełnie dla niego obcej planecie. Nie miał pojęcia, jak się tu znalazł, ani co robił przez kilka ostatnich dni. Dzięki przypominającemu małpę robotowi o imieniu Churchill dostał jednak szansę na odzyskanie wspomnień. Robot wręczył mu bowiem spisywany przez ostatnie dni dziennik. To z tych, sporządzonych przez siebie zapisków, bohater dowiedział się, że postanowił towarzyszyć swojemu bratu Conradowi i jego robotowi w wyprawie na planetę Ona(ji). To miała być rutynowa, prosta misja. Conrad w imieniu reprezentowanej przez siebie korporacji Muy-Tang miał odnaleźć wysłaną tam kilka lat wcześniej ekspedycję i odebrać pewien przedmiot.
Po przybyciu na miejsce, okazało się jednak, że sprawy nie wyglądają tak prosto. Po pierwsze, przedstawiciele ekspedycji byli bardzo wrogo nastawieni do przybyszy. W końcu zostawiono ich na obcej planecie na kilka lat. Mieli prowadzić badania z zastosowaniem tajemniczej substancji, ale po przybyciu okazało się, że utracono łączność z korporacją i nie było wiadomo, co dalej robić. Po drugie, w grupie nastąpił rozłam. Profesor Woland wraz z jednym ze współpracowników zabrała produkt, po który przyjechał Konrad i postanowiła na własną rękę realizować eksperyment. Wyruszył w jakieś odległe miejsce z zamiarem realizacji pierwotnych planów. Po trzecie wreszcie, Verloc ze zdziwieniem stwierdził, że wśród członków ekspedycji znajduje się mała dziewczynka, łudząco przypominająca jego córkę. Co więcej, nikt nie wie kim jest, ani skąd się wzięła. Atmosfera w bazie wydaje się napięta, a między członkami panowały dość dziwne relacje. I właśnie w tym momencie rozstaliśmy się z bohaterami tej serii.
W drugim tomie śledzimy losy ekspedycji, jaka wyruszyła z bazy w poszukiwaniu profesor Woland. Conrad, Verloc, Churchill, doktor Freinko, profesor Myo oraz tajemnicza dziewczynka udają się na bagienne tereny, gdzie profesor Woland miała zamiar uwolnić Aamę. Po drodze znajdują wiele dowodów na to, że faktycznie to zrobiła. Akcja znów biegnie wielotorowo. Trzeba bowiem pamiętać, że wszystkie zdarzenia związane z poszukiwaniami poznajemy razem z głównym bohaterem, który czyta swój dziennik. Co więcej, w trakcie tej wyprawy wielokrotnie opowiada on o swojej przeszłości, jest to zatem coś w rodzaju retrospekcji w retrospekcji. Dowiadujemy się, jak poznał swoją ukochaną, poznajemy także historię ich związku i narastających kłopotów. Źródłem późniejszych problemów było to, że żyjąc w dobie powszechnych implantów i genetycznych modyfikacji postanowili, że ich córka przyjdzie na świat w sposób całkowicie naturalny. Ten eksperyment nie był mile widziany przez ich otoczenie. Początkowo wszystko układało się dobrze, ale gdy Lilja okazała się rozwijać w nieco inny od przyjętej normy sposób, związek Verloca i Silice powoli zaczął się rozpadać. Nie dość, że te wspomnienia nie poprawiają nastroju głównego bohatera, to i sama wyprawa nie idzie najlepiej. Wszystko bowiem wskazuje na to, że profesor Woland uwolniła tajemniczą substancję o nazwie Aama i rozpoczął się proces gwałtownego przeobrażania krajobrazu. Im dalej od bazy, tym więcej na tej pustynnej dotąd planecie przejawów nowego życia. A co gorsza, robi się coraz niebezpieczniej. Ten eksperyment również może mieć dla Verloca negatywne konsekwencje.
Drugi tom „Aamy” potwierdza, że Peetersowi udało się w pomysłowy sposób połączyć psychologiczno-egzystencjalne rozważania z refleksją o przemianach społecznych i kulturowych. Osadzając akcję swojej opowieści w scenerii science-fiction nadał jej natomiast bardzo intrygujący i tajemniczy charakter. Mamy tu niezwykle złożony i wielowymiarowy obraz głównego bohatera, który nieustannie dzieli się z nami swoimi przeżyciami i traumami. Jego historia ma w sobie coś uniwersalnego. W końcu małżeńskie kłopoty, rozwody, budowanie od nowa relacji z dziećmi, to zjawiska nienależące we współczesnym świecie do rzadkości. Podobnie jest z refleksją na temat genetycznych modyfikacji, gwałtownego rozwoju technologii i zatracaniu umiejętności doświadczania świata bez pośrednictwa mediów. A wszystko to przedstawione w naprawdę intrygującej formie graficznej. Frederik Peeters tworzy bowiem coraz bardziej śmiałe obrazy fauny i flory rozwijającej się na planecie. Bez wątpienia warto sięgnąć po tę opowieść, która osiągnęła właśnie półmetek. Przed nami jeszcze dwa tomy, a zakończenie tomu drugiego zapowiada, że prawdziwe atrakcje dopiero się zaczną.



Tytuł: Aama #2: Niewidoczne rojowisko
Scenariusz: Frederik Peeters
Data wydania: marzec 2019
Wydawca: Kurc
Cykl: Aama
ISBN: 9788395200373
Format: 88s. 210x295 mm
Cena: 75,00
Gatunek: SF
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

84
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.