powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CXC)
październik 2019

Conan: Conan Krool
John Buscema, Tony DeZuniga, Rudy Nebres, Roy Thomas, Ricardo Villamonte ‹Conan Barbarzyńca #16: Conan Wyzwoliciel›
W szesnastym tomie Kolekcji Conan Barbarzyńca z podtytułem „Conan Wyzwoliciel” mamy do czynienia z ciekawą sytuacją, ponieważ zawiera przygody Cymeryjczyka zarówno z początku jego działalności, jak i jej końca.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Pierwsze dwie opowieści składające się na niniejszy tom to kontynuacja adaptacji książki autorstwa Lina Cartera i L. Sprague de Campa „Conan wyzwoliciel”. Przedstawia ona czas, w którym nasz bohater został twarzą rebelii zniewolonego ludu Akwilonii przeciwko szalonemu królowi Numedidesowi. Nie zdradzę tu chyba żadnej tajemnicy, że całość kończy się zdobyciem przez Conana tronu królestwa, którym rządził przez szereg kolejnych lat, a okres ten przeszedł do historii hyboryjskiego świata, jako złota era. Na razie jednak wojska rebeliantów mają problem, by przedostać się przez granicę Akwilonii z Argos.
Trzeba przyznać, że akcja wreszcie nabiera tempa. Mamy mniej gadania, a więcej scen batalistycznych, choć nie brakuje uproszczeń, które są momentami irytujące. I nawet nie chodzi o nagłe pojawienie się Satyrów, którzy okażą się cennymi wspólnikami Conana, ale o sposób w jaki dotarł on do stolicy Akwilonii. Wcześniej długie dysputy poprzedzały choćby przejście przez rwącą rzekę. A tu wszystko potoczyło się szybko, bez spodziewanego wielkiego oblężenia. Niemniej sam finał jest satysfakcjonujący.
Adaptację stworzył sprawdzony team. Scenariusz przygotował Roy Thomas, doskonale orientujący się w życiorysie Cymeryjczyka. Rysunki zaś są dziełem duetu John Buscema i Tony DeZuniga, którzy przyłożyli się do zadania. Widać, że mieli więcej czasu i terminy ich nie goniły. Swoją wizję przedstawili bezkompromisowo, nie szczędząc nam widoku krwi, ani nagości, która w amerykańskim komiksie stanowi temat tabu. Zwracam też uwagę na świetną okładkę Nestora Redondo 52 zeszytu „Savage Sword of Conan”, której reprint możemy znaleźć na końcu albumu. To jeden z bardziej ikonicznych wizerunków barbarzyńcy.
Dwie kolejne części przygód Conana, jakie można znaleźć w tomie, to połowa adaptacji powieści Andrew J. Offutta „Conan i czarownik”. Wracamy w niej do czasu, kiedy barbarzyńca miał siedemnaście lat i będąc nieokrzesanym przybyszem z północy, zawędrował do Arenjun w Zamorze, gdzie próbował szczęścia jako złodziej. Przed kilkoma tygodniami doprowadził do upadku Wieży Słonia, ale zupełnie się na tym nie wzbogacił. Przypadkowo dowiaduje się o cennym przedmiocie, zwanym Okiem Erlika (choć z oczami nie ma nic wspólnego, albowiem jest kształtu szabli) i postanawia ukraść je przed innymi złodziejami. Problem polega jednak na tym, że jego właścicielem jest potężny mag Hisarr Zul, który nie zamierza rozstawać się ze swoim skarbem.
Twórcami tej historii również są Roy Thomas i John Buscema i tradycyjnie świetnie sobie radzą. Choć sama fabuła na początku jest wtórna względem „Wieży Słonia”, to jednak ciekawie się rozwija kiedy przychodzi koniec tomu, przerywający akcję, przebiera się nogami, by sięgnąć po następny tom Kolekcji i czytać dalej.
W sumie więc mamy do czynienia z bardzo porządnym albumem, choć nie zawiera jednaj całej opowieści. Najważniejsze jednak jest to, że Thomas i Buscema doskonale czują świat Howarda i wspaniale potrafią go nam przybliżyć.



Tytuł: Conan Barbarzyńca #16: Conan Wyzwoliciel
Scenariusz: Roy Thomas
Data wydania: 25 lipca 2018
Wydawca: Hachette
ISBN: 9788328215290
Cena: 39,99
Gatunek: fantasy, superhero
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

70
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.